Dlaczego Jaruzelskiemu ani Kiszczakowi nie obniżono emerytur przez tyle lat III RP?
To bardzo proste, przecież to byli główni konstruktorzy Polski okrągłostołowej, którą jeszcze mamy. Gdyby opozycja w latach osiemdziesiątych chciała prowadzić rozmowy z władzami to w pierwszej kolejności zwróciłaby się do premiera rządu, do Messnera czy Rakowskiego, a jednak nie zwrócili się do nich i rozmawiali z jednym z najważniejszym resorciaków jakim był Kiszczak.
Dlaczego właśnie z nim?
Bo doskonale zdawali sobie sprawę, co on o nich wie, nie mogli się mu przeciwstawić. W 1989 r. Kiszczak rozmawiał z Wałęsą o przyszłości Polski, dysponował wtedy dwoma teczkami na temat szefa Solidarności, które po latach pani Kiszczakowa dostarczyła do IPN. Przy wiedzy posiadanej przez ówczesnego szefa MSW, nie mogło dojść do partnerskiej rozmowy między nimi. I tak Kiszczak rozmawiał z każdym z opozycjonistów, którzy odgrywali jakąś rolę przy okrągłym stole, w cztery oczy. Wałęsa odwiedził Kiszczaka w 1989 r. w domu przy ul. Oszczepników 5 w Warszawie. Zamknęli się w pokoju i rozmawiali, Kiszczakowa była świadkiem tej rozmowy, ale nie mówi, jaki był jej przebieg. Myślę, że to nie była to kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa.
Rozmawiał Tomasz Plaskota.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dlaczego Jaruzelskiemu ani Kiszczakowi nie obniżono emerytur przez tyle lat III RP?
To bardzo proste, przecież to byli główni konstruktorzy Polski okrągłostołowej, którą jeszcze mamy. Gdyby opozycja w latach osiemdziesiątych chciała prowadzić rozmowy z władzami to w pierwszej kolejności zwróciłaby się do premiera rządu, do Messnera czy Rakowskiego, a jednak nie zwrócili się do nich i rozmawiali z jednym z najważniejszym resorciaków jakim był Kiszczak.
Dlaczego właśnie z nim?
Bo doskonale zdawali sobie sprawę, co on o nich wie, nie mogli się mu przeciwstawić. W 1989 r. Kiszczak rozmawiał z Wałęsą o przyszłości Polski, dysponował wtedy dwoma teczkami na temat szefa Solidarności, które po latach pani Kiszczakowa dostarczyła do IPN. Przy wiedzy posiadanej przez ówczesnego szefa MSW, nie mogło dojść do partnerskiej rozmowy między nimi. I tak Kiszczak rozmawiał z każdym z opozycjonistów, którzy odgrywali jakąś rolę przy okrągłym stole, w cztery oczy. Wałęsa odwiedził Kiszczaka w 1989 r. w domu przy ul. Oszczepników 5 w Warszawie. Zamknęli się w pokoju i rozmawiali, Kiszczakowa była świadkiem tej rozmowy, ale nie mówi, jaki był jej przebieg. Myślę, że to nie była to kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa.
Rozmawiał Tomasz Plaskota.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317091-nasz-wywiad-dr-kowalski-srodki-z-esbeckich-emerytur-nalezy-przekazac-na-ludzi-przesladowanych-przez-tamten-ustroj?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.