W piątek komisja śledcza ma przesłuchać prok. Dariusza Różyckiego, który od wiosny 2008 r. do wiosny 2016 r. kierował gdańską prokuraturą okręgową oraz prok. Marka Siemczonka, który stał na czele wydziału VI tej prokuratury zajmującego się przestępczością gospodarczą.
Szefowa komisji dopytywana o ocenę działań gdańskiej prokuratury ws. Amber Gold stwierdziła, że jest na to jeszcze za wcześnie.
Dajmy szansę innym prokuratorom, dajmy szansę b. prokuratorowi generalnemu Andrzejowi Seremetowi zakończyć ten wątek. Wtedy podejmiemy naradę i działania, które uznamy za wynikające z tego, co dotychczas ustaliliśmy
—zaznaczyła Wassermann.
Amber Gold - firma powstała na początku 2009 r. - miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. W grudniu 2009 r. KNF złożyła doniesienie do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, podejrzewając, że firma prowadzi działalność bankową, ale nie ma wymaganych zezwoleń. Po miesiącu prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się w działalności firmy znamion przestępstwa. Decyzję taką podjęła prok. Kijanko. KNF złożyła wówczas zażalenie do sądu.
Po uwzględnieniu w kwietniu 2010 r. zażalenia przez sąd, sprawa została ponownie zarejestrowana w prokuraturze, a akta zostały przekazane do gdańskiej Komendy Miejskiej Policji z poleceniem wszczęcia dochodzenia. Zostało ono podjęte przez policję w maju 2010 r., a następnie umorzone przez prokurator Kijanko w sierpniu 2010 r. Również na postanowienie o umorzeniu KNF złożyła zażalenie, a sąd je uwzględnił w grudniu 2010 r.
Po zwrocie sprawy do Prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz zarejestrowano ją, zlecając Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku wykonanie szczegółowo określonych czynności procesowych. W lutym 2011 r. zapadła decyzja o zasięgnięciu opinii biegłego rewidenta. W związku z przedłużaniem się opracowania tej opinii - w maju 2011 r. prokurator zawiesiła postępowanie w sprawie. W czerwcu 2012 r. sprawa została przejęta przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku.
13 sierpnia 2012 r. Amber Gold ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła przesłuchania w minionym tygodniu od prokuratorów Witolda Niesiołowskiego i Marzanny Majstrowicz. To oni stali na czele Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w czasie, gdy ta zajmowała się sprawą Amber Gold.
kk/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W piątek komisja śledcza ma przesłuchać prok. Dariusza Różyckiego, który od wiosny 2008 r. do wiosny 2016 r. kierował gdańską prokuraturą okręgową oraz prok. Marka Siemczonka, który stał na czele wydziału VI tej prokuratury zajmującego się przestępczością gospodarczą.
Szefowa komisji dopytywana o ocenę działań gdańskiej prokuratury ws. Amber Gold stwierdziła, że jest na to jeszcze za wcześnie.
Dajmy szansę innym prokuratorom, dajmy szansę b. prokuratorowi generalnemu Andrzejowi Seremetowi zakończyć ten wątek. Wtedy podejmiemy naradę i działania, które uznamy za wynikające z tego, co dotychczas ustaliliśmy
—zaznaczyła Wassermann.
Amber Gold - firma powstała na początku 2009 r. - miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. W grudniu 2009 r. KNF złożyła doniesienie do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, podejrzewając, że firma prowadzi działalność bankową, ale nie ma wymaganych zezwoleń. Po miesiącu prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się w działalności firmy znamion przestępstwa. Decyzję taką podjęła prok. Kijanko. KNF złożyła wówczas zażalenie do sądu.
Po uwzględnieniu w kwietniu 2010 r. zażalenia przez sąd, sprawa została ponownie zarejestrowana w prokuraturze, a akta zostały przekazane do gdańskiej Komendy Miejskiej Policji z poleceniem wszczęcia dochodzenia. Zostało ono podjęte przez policję w maju 2010 r., a następnie umorzone przez prokurator Kijanko w sierpniu 2010 r. Również na postanowienie o umorzeniu KNF złożyła zażalenie, a sąd je uwzględnił w grudniu 2010 r.
Po zwrocie sprawy do Prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz zarejestrowano ją, zlecając Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku wykonanie szczegółowo określonych czynności procesowych. W lutym 2011 r. zapadła decyzja o zasięgnięciu opinii biegłego rewidenta. W związku z przedłużaniem się opracowania tej opinii - w maju 2011 r. prokurator zawiesiła postępowanie w sprawie. W czerwcu 2012 r. sprawa została przejęta przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku.
13 sierpnia 2012 r. Amber Gold ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła przesłuchania w minionym tygodniu od prokuratorów Witolda Niesiołowskiego i Marzanny Majstrowicz. To oni stali na czele Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w czasie, gdy ta zajmowała się sprawą Amber Gold.
kk/PAP
Strona 4 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/315850-komisja-sledcza-chce-zabezpieczenia-dokumentacji-prok-kijanko-zastepujacy-ja-ws-amber-gold-prokurator-tlumaczy-nie-popelnilem-bledow?strona=4