Budownictwo to koło zamachowe gospodarki, a każda złotówka wydana na wsparcie budownictwa, w tym szczególnie budownictwa mieszkaniowego, wraca zwielokrotniona do budżetu
— podkreślił szef resortu infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
Przypomniał, że w związku z tym rząd przyjął Narodowy Program Mieszkaniowy, który nie tylko wesprze polską gospodarkę, ale „przede wszystkim 40 proc. polskich rodzin”, które nie mają zdolności kredytowej, bądź mają zbyt wysokie dochody, by otrzymać wsparcie samorządów na uzyskanie mieszkania.
Adamczyk przekonywał, że jest to „kompleksowe działanie” dotyczące budowy mieszkań na wynajem z opcją dojścia do własności.
Dzisiaj produkcja mieszkaniowa musi być wyższa. Średnio w Polsce buduje się - w zależności od koniunktury - ok. 147 tys. mieszkań rok do roku. Ta ilość musi zostać zwiększona, by zlikwidować deficyt mieszkaniowy w wysokości bez mała 900 tys. mieszkań
— zaznaczył.
Minister dodał, że resort przygotował projekt kodeksu urbanistyczno-budowlanego, który ma przyspieszyć inwestycje, nie tylko budowlane.
Zlikwidujemy inwestorski tor przeszkód, o co proszono przez kilkanaście lat
— zapowiedział Adamczyk.
Szef resortu infrastruktury i budownictwa odniósł się też do prowadzonych inwestycji kolejowych i drogowych. Dzisiaj - jak mówił - realizowane są lub będą inwestycje drogowe warte w sumie 81 mld zł - to 2 tys. 86 km autostrad, dróg ekspresowych i krajowych. Dodał, że w przyszłości mają zostać zakontraktowane kolejne inwestycje drogowe o wartości 26 mld zł.
Adamczyk ocenił, że w przypadku inwestycji kolejowych rząd PiS już na początku kadencji zabezpieczył przed stratą ponad 13 mld zł z poprzedniej perspektywy finansowej UE. Dodał, że udało się ponadto „uratować kontrakt na pociągi Dart.
Doprowadziliśmy do tego, że ten kontrakt został zrealizowany, że bydgoska PESA dalej funkcjonuje na rynku i produkuje. To było jedno z najważniejszych osiągnięć pierwszych tygodni naszego rządu
— zaznaczył.
Chodziło o umowę między PKP Intercity z PESĄ (producentem pociągów Dart) na dostarczenie nowych składów. Zakładała ona, że mimo opóźnień w dostarczeniu pociągów udało się zachować unijną dotację. Intercity i PESA mogły stracić ok. 570 mln zł z dotacji UE.
Minister powiedział, że w przypadku nowych projektów kolejowych w ministerstwie po poprzednikach zastano „puste szuflady”.
Trwa wyścig. Dzisiaj możemy powiedzieć, że widzimy już światło w tym tunelu. Mamy nadzieję na realizację tych inwestycji na wydatkowanie tychże środków unijnych i własnych, które całkowicie zmienią oblicze transportu kolejowego w Polsce, sieci transportowej, sieci infrastrukturalnej
— dodał.
Henryk Kowalczyk, szef Stałego Komitetu RM podczas wtorkowej prezentacji dorobku rządu Beaty Szydło mówił o resorcie skarbu, którym tymczasowo kieruje od września, a który ma zostać zlikwidowany z końcem roku.
Przypomniał, że na podstawie uchwały RM i pakietu ustaw zaakceptowanych przez Stały Komitet RM, od 2017 roku zmienią się zasady nadzoru nad spółkami skarbu państwa.
Po likwidacji MSP najważniejszą osobą odpowiedzialną za mienie skarbu państwa będzie pani premier, która nie będzie wykonywać tego osobiście, tylko będzie przekazywać zarządzanie poszczególnymi spółkami ministrom sektorowym
— powiedział.
Przypomniał też, że została przygotowana ustawa o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących spółkami skarbu państwa.
To nowe przejrzyste zasady wynagrodzeń, uzależnione od wielkości spółek, ich obrotu i potencjału gospodarczego
— mówił. W spółkach będzie teraz, jak dodał, motywacyjny system wynagrodzeń, „a co najważniejsze, będzie to odejście od bardzo wygórowanych dotychczasowych wynagrodzeń”.
Kowalczyk wspominał o działalności prokuratorii generalnej, która m.in. w coraz większym stopniu reprezentuje skarb państwa w sporach prawnych. Kompetencje prokuratorii, jak zapowiadał, mają być jeszcze zwiększone.
Główny cel powiększenia kompetencji prokuratorii generalnej skarbu państwa służyć ma temu, by obsługa prawna państwowych jednostek była bardziej skuteczna
— mówił Kowalczyk.
Aby zlecane dotychczas na zewnątrz kancelariom prawnym za ogromne pieniądze zastępstwo procesowe skarbu państwa i doradztwo prawne było realizowane przez prokuratorię generalną RP
— dodał.
Wspominał także, że resort skarbu z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców wypłacał w ciągu minionego roku pomoc dla spółek w trudnej sytuacji, np. dla Cegielskiego, a także dla inwestycji w SSE oraz np. dla Centrum Zdrowia Matki Polki i Centrum Zdrowia Dziecka.
Czytaj dalej na następnej sport
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Budownictwo to koło zamachowe gospodarki, a każda złotówka wydana na wsparcie budownictwa, w tym szczególnie budownictwa mieszkaniowego, wraca zwielokrotniona do budżetu
— podkreślił szef resortu infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
Przypomniał, że w związku z tym rząd przyjął Narodowy Program Mieszkaniowy, który nie tylko wesprze polską gospodarkę, ale „przede wszystkim 40 proc. polskich rodzin”, które nie mają zdolności kredytowej, bądź mają zbyt wysokie dochody, by otrzymać wsparcie samorządów na uzyskanie mieszkania.
Adamczyk przekonywał, że jest to „kompleksowe działanie” dotyczące budowy mieszkań na wynajem z opcją dojścia do własności.
Dzisiaj produkcja mieszkaniowa musi być wyższa. Średnio w Polsce buduje się - w zależności od koniunktury - ok. 147 tys. mieszkań rok do roku. Ta ilość musi zostać zwiększona, by zlikwidować deficyt mieszkaniowy w wysokości bez mała 900 tys. mieszkań
— zaznaczył.
Minister dodał, że resort przygotował projekt kodeksu urbanistyczno-budowlanego, który ma przyspieszyć inwestycje, nie tylko budowlane.
Zlikwidujemy inwestorski tor przeszkód, o co proszono przez kilkanaście lat
— zapowiedział Adamczyk.
Szef resortu infrastruktury i budownictwa odniósł się też do prowadzonych inwestycji kolejowych i drogowych. Dzisiaj - jak mówił - realizowane są lub będą inwestycje drogowe warte w sumie 81 mld zł - to 2 tys. 86 km autostrad, dróg ekspresowych i krajowych. Dodał, że w przyszłości mają zostać zakontraktowane kolejne inwestycje drogowe o wartości 26 mld zł.
Adamczyk ocenił, że w przypadku inwestycji kolejowych rząd PiS już na początku kadencji zabezpieczył przed stratą ponad 13 mld zł z poprzedniej perspektywy finansowej UE. Dodał, że udało się ponadto „uratować kontrakt na pociągi Dart.
Doprowadziliśmy do tego, że ten kontrakt został zrealizowany, że bydgoska PESA dalej funkcjonuje na rynku i produkuje. To było jedno z najważniejszych osiągnięć pierwszych tygodni naszego rządu
— zaznaczył.
Chodziło o umowę między PKP Intercity z PESĄ (producentem pociągów Dart) na dostarczenie nowych składów. Zakładała ona, że mimo opóźnień w dostarczeniu pociągów udało się zachować unijną dotację. Intercity i PESA mogły stracić ok. 570 mln zł z dotacji UE.
Minister powiedział, że w przypadku nowych projektów kolejowych w ministerstwie po poprzednikach zastano „puste szuflady”.
Trwa wyścig. Dzisiaj możemy powiedzieć, że widzimy już światło w tym tunelu. Mamy nadzieję na realizację tych inwestycji na wydatkowanie tychże środków unijnych i własnych, które całkowicie zmienią oblicze transportu kolejowego w Polsce, sieci transportowej, sieci infrastrukturalnej
— dodał.
Henryk Kowalczyk, szef Stałego Komitetu RM podczas wtorkowej prezentacji dorobku rządu Beaty Szydło mówił o resorcie skarbu, którym tymczasowo kieruje od września, a który ma zostać zlikwidowany z końcem roku.
Przypomniał, że na podstawie uchwały RM i pakietu ustaw zaakceptowanych przez Stały Komitet RM, od 2017 roku zmienią się zasady nadzoru nad spółkami skarbu państwa.
Po likwidacji MSP najważniejszą osobą odpowiedzialną za mienie skarbu państwa będzie pani premier, która nie będzie wykonywać tego osobiście, tylko będzie przekazywać zarządzanie poszczególnymi spółkami ministrom sektorowym
— powiedział.
Przypomniał też, że została przygotowana ustawa o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących spółkami skarbu państwa.
To nowe przejrzyste zasady wynagrodzeń, uzależnione od wielkości spółek, ich obrotu i potencjału gospodarczego
— mówił. W spółkach będzie teraz, jak dodał, motywacyjny system wynagrodzeń, „a co najważniejsze, będzie to odejście od bardzo wygórowanych dotychczasowych wynagrodzeń”.
Kowalczyk wspominał o działalności prokuratorii generalnej, która m.in. w coraz większym stopniu reprezentuje skarb państwa w sporach prawnych. Kompetencje prokuratorii, jak zapowiadał, mają być jeszcze zwiększone.
Główny cel powiększenia kompetencji prokuratorii generalnej skarbu państwa służyć ma temu, by obsługa prawna państwowych jednostek była bardziej skuteczna
— mówił Kowalczyk.
Aby zlecane dotychczas na zewnątrz kancelariom prawnym za ogromne pieniądze zastępstwo procesowe skarbu państwa i doradztwo prawne było realizowane przez prokuratorię generalną RP
— dodał.
Wspominał także, że resort skarbu z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców wypłacał w ciągu minionego roku pomoc dla spółek w trudnej sytuacji, np. dla Cegielskiego, a także dla inwestycji w SSE oraz np. dla Centrum Zdrowia Matki Polki i Centrum Zdrowia Dziecka.
Czytaj dalej na następnej sport
Strona 4 z 5
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/315523-gospodarka-nauka-i-sport-w-ocenie-szefow-resortow-morawiecki-rzad-stawia-na-inwestycje-innowacje-i-rozwoj?strona=4