Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zaznaczył, że „polska nauka mimo ogromnego potencjału, doświadczonych naukowców i młodych zdolnych doktorów jest dramatycznie niedofinansowana”. Wielką plagą - jak mówił - dla polskich uczelni jest monstrualna biurokracja.
Zaczęliśmy od oczyszczania przedpola, od ograniczania biurokracji. 1 października weszła w życie ustawa deregulacyjna i siedem rozporządzeń, które zdecydowanie ograniczają liczbę zupełnie niepotrzebnych, biurokratycznych obowiązków
— przypomniał.
Szef resortu nauki zapowiedział, że do kolejnej zmiany na polskich uczelniach dojdzie 1 stycznia 2017 roku - mają zmienić się wówczas zasady finansowania uczelni.
To, że one (uczelnie – przyp. PAP) w rankingach światowych z roku na rok spadały coraz niżej, było w dużej mierze konsekwencją wadliwego modelu finansowania. Finansowano uczelnie nie ze względu na jakość kształcenia, na jakość badań, tylko pod jednym kątem - liczby studentów. Im więcej studentów, tym więcej pieniędzy. Konsekwencją tego musiało być umasowienie studiów i obniżenie poziomu. Zmieniamy te zasady. Będziemy kładli nacisk na wysoką jakość kształcenia, zajęcia w małych grupach, zdobywanie grantów naukowych, zwłaszcza tych międzynarodowych
— zadeklarował Gowin.
Jednym z priorytetów, na których skoncentrował się resort nauki w pierwszym roku rządów było umiędzynarodowienie. W tej dziedzinie resortowi - jak ocenił Gowin - udało się „rozwiązać wstydliwą kwestię tzw. habilitacji słowackich”. Polska podpisała też umowę o uznawalności dyplomów z Chinami. Trwają również zaawansowane prace nad Narodową Agencją Wymiany Akademickiej.
Będzie ona odpowiadała nie tylko za stworzenie systemu stypendiów dla polskich studentów i naukowców wyjeżdżających za granicę. Celem tej instytucji jest ściągnięcie do Polski, powrót do ojczyzny setek, czy tysięcy zdolnych naukowców, którzy rozsiani są po uniwersytetach całego świata
— zapowiedział minister nauki.
Zaznaczył, że polskim uczelniom i nauce potrzebna jest też nowa ustawa o szkolnictwie wyższym. Przypomniał przy tym, że koncepcje założeń do ustawy przygotowują obecnie trzy niezależne zespoły, wyłonione w konkursie resortu nauki.
Równolegle od października ruszył cykl konferencji, debat, których zwieńczeniem ma być we wrześniu 2017 roku Narodowy Kongres Nauki. Tam pokażemy nową ustawę, która będzie określała kierunek i strategię rozwoju polskiej nauki i polskich uczelni
— powiedział Jarosław Gowin.
Drugim filarem działań resortu - jak podkreślił - jest zbudowanie pomostu między nauką a gospodarką, partnerstwa między naukowcami a przedsiębiorcami.
Sejm przyjął już ustawę o innowacyjności (tzw. małą ustawę o innowacyjności, która czeka na podpis prezydenta - przyp. PAP), kluczową - bo dającą realne zachęty dla przedsiębiorców i naukowców do tego, aby współpracowali. To jest pierwsza ustawa o innowacyjności, nad drugą już pracujemy
— zapowiedział minister nauki.
W minionych miesiącach zreformowano też zasady działania Narodowego Centrum Badań i Rozwoju - jak to określił wicepremier Gowin - „instytucji kluczowej z punktu widzenia współpracy nauki i biznesu”.
Skorelowaliśmy działania NCBR z planem odpowiedzialnego rozwoju
— wyjaśnił minister nauki. Jak zaznaczył, zapleczem dla planu wicepremiera Morawieckiego powinny być instytuty badawcze, które również czeka reforma. Przypomniał, że w 2017 roku ma powstać Narodowy Instytut Technologiczny, a potencjały rozproszonych i konkurujących ze sobą instytutów mają być połączone.
Stworzymy prawdziwe naukowe zaplecze dla polskiej gospodarki
— zapewnił Jarosław Gowin.
Dodał, że w porównaniu do poprzedniej ekipy rządzącej, prowadzony przez niego resort zwraca większą uwagę na popularyzację nauki. Uruchomiono kilka nowych programów: program wsparcia Uniwersytetów Dzieci i Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Jak zapowiedział, z początkiem nowego roku w Polskę wyruszą też naukobusy, czyli pojazdy wyposażone w nowoczesne laboratoria.
Trzeba pamiętać, że nauka to nie tylko poszukiwanie prawdy, nauka to nie tylko budowanie podwalin szybkiego rozwoju gospodarczego. Nauka ma także swoją społeczną odpowiedzialność
— podkreślił szef resortu nauki.
Do głównych wyzwań, które czekają Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w przyszłym roku, Gowin zaliczył nową ustawę o szkolnictwie wyższym, przyspieszenie wykorzystania funduszy unijnych w obszarze nauki oraz wzrost nakładów na naukę.
Liczę na twarde, ale przyjazne i owocne negocjacje w ramach Rady Ministrów przy okazji budżetu na rok 2018. Ale jestem optymistą, bo mamy wspólny cel. Tym celem jest budowa silnego państwa, silnej gospodarki i zamożnych, dobrze wykształconych Polaków
— podsumował.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zaznaczył, że „polska nauka mimo ogromnego potencjału, doświadczonych naukowców i młodych zdolnych doktorów jest dramatycznie niedofinansowana”. Wielką plagą - jak mówił - dla polskich uczelni jest monstrualna biurokracja.
Zaczęliśmy od oczyszczania przedpola, od ograniczania biurokracji. 1 października weszła w życie ustawa deregulacyjna i siedem rozporządzeń, które zdecydowanie ograniczają liczbę zupełnie niepotrzebnych, biurokratycznych obowiązków
— przypomniał.
Szef resortu nauki zapowiedział, że do kolejnej zmiany na polskich uczelniach dojdzie 1 stycznia 2017 roku - mają zmienić się wówczas zasady finansowania uczelni.
To, że one (uczelnie – przyp. PAP) w rankingach światowych z roku na rok spadały coraz niżej, było w dużej mierze konsekwencją wadliwego modelu finansowania. Finansowano uczelnie nie ze względu na jakość kształcenia, na jakość badań, tylko pod jednym kątem - liczby studentów. Im więcej studentów, tym więcej pieniędzy. Konsekwencją tego musiało być umasowienie studiów i obniżenie poziomu. Zmieniamy te zasady. Będziemy kładli nacisk na wysoką jakość kształcenia, zajęcia w małych grupach, zdobywanie grantów naukowych, zwłaszcza tych międzynarodowych
— zadeklarował Gowin.
Jednym z priorytetów, na których skoncentrował się resort nauki w pierwszym roku rządów było umiędzynarodowienie. W tej dziedzinie resortowi - jak ocenił Gowin - udało się „rozwiązać wstydliwą kwestię tzw. habilitacji słowackich”. Polska podpisała też umowę o uznawalności dyplomów z Chinami. Trwają również zaawansowane prace nad Narodową Agencją Wymiany Akademickiej.
Będzie ona odpowiadała nie tylko za stworzenie systemu stypendiów dla polskich studentów i naukowców wyjeżdżających za granicę. Celem tej instytucji jest ściągnięcie do Polski, powrót do ojczyzny setek, czy tysięcy zdolnych naukowców, którzy rozsiani są po uniwersytetach całego świata
— zapowiedział minister nauki.
Zaznaczył, że polskim uczelniom i nauce potrzebna jest też nowa ustawa o szkolnictwie wyższym. Przypomniał przy tym, że koncepcje założeń do ustawy przygotowują obecnie trzy niezależne zespoły, wyłonione w konkursie resortu nauki.
Równolegle od października ruszył cykl konferencji, debat, których zwieńczeniem ma być we wrześniu 2017 roku Narodowy Kongres Nauki. Tam pokażemy nową ustawę, która będzie określała kierunek i strategię rozwoju polskiej nauki i polskich uczelni
— powiedział Jarosław Gowin.
Drugim filarem działań resortu - jak podkreślił - jest zbudowanie pomostu między nauką a gospodarką, partnerstwa między naukowcami a przedsiębiorcami.
Sejm przyjął już ustawę o innowacyjności (tzw. małą ustawę o innowacyjności, która czeka na podpis prezydenta - przyp. PAP), kluczową - bo dającą realne zachęty dla przedsiębiorców i naukowców do tego, aby współpracowali. To jest pierwsza ustawa o innowacyjności, nad drugą już pracujemy
— zapowiedział minister nauki.
W minionych miesiącach zreformowano też zasady działania Narodowego Centrum Badań i Rozwoju - jak to określił wicepremier Gowin - „instytucji kluczowej z punktu widzenia współpracy nauki i biznesu”.
Skorelowaliśmy działania NCBR z planem odpowiedzialnego rozwoju
— wyjaśnił minister nauki. Jak zaznaczył, zapleczem dla planu wicepremiera Morawieckiego powinny być instytuty badawcze, które również czeka reforma. Przypomniał, że w 2017 roku ma powstać Narodowy Instytut Technologiczny, a potencjały rozproszonych i konkurujących ze sobą instytutów mają być połączone.
Stworzymy prawdziwe naukowe zaplecze dla polskiej gospodarki
— zapewnił Jarosław Gowin.
Dodał, że w porównaniu do poprzedniej ekipy rządzącej, prowadzony przez niego resort zwraca większą uwagę na popularyzację nauki. Uruchomiono kilka nowych programów: program wsparcia Uniwersytetów Dzieci i Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Jak zapowiedział, z początkiem nowego roku w Polskę wyruszą też naukobusy, czyli pojazdy wyposażone w nowoczesne laboratoria.
Trzeba pamiętać, że nauka to nie tylko poszukiwanie prawdy, nauka to nie tylko budowanie podwalin szybkiego rozwoju gospodarczego. Nauka ma także swoją społeczną odpowiedzialność
— podkreślił szef resortu nauki.
Do głównych wyzwań, które czekają Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w przyszłym roku, Gowin zaliczył nową ustawę o szkolnictwie wyższym, przyspieszenie wykorzystania funduszy unijnych w obszarze nauki oraz wzrost nakładów na naukę.
Liczę na twarde, ale przyjazne i owocne negocjacje w ramach Rady Ministrów przy okazji budżetu na rok 2018. Ale jestem optymistą, bo mamy wspólny cel. Tym celem jest budowa silnego państwa, silnej gospodarki i zamożnych, dobrze wykształconych Polaków
— podsumował.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 2 z 5
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/315523-gospodarka-nauka-i-sport-w-ocenie-szefow-resortow-morawiecki-rzad-stawia-na-inwestycje-innowacje-i-rozwoj?strona=2