Marzy mi się, żeby na stulecie niepodległości, za dwa lata, udało nam się jednak pójść razem i uczcić tę wielką rocznicę
— mówi prezydent Andrzej Duda w rozmowie z „Polską The Times”, w której podsumowuje rocznicę swojej prezydentury i wyznacza kierunki działań na kolejny rok.
Wierzę, że stosunki polsko-amerykańskie będą nadal takie jak do tej pory. USA są naszym głównym sojusznikiem w NATO, gwarantem naszego bezpieczeństwa
— mówi prezydent, komentując wygraną Donalda Trumpa w walce o amerykańską prezydenturę. Jak podkreśla Andrzej Duda, priorytetem Polski jest wdrożenie decyzji podjętych podczas lipcowego szczytu w Warszawie, dotyczących wzmocnienia wschodniej flanki NATO.
Jestem przekonany, że w tym obszarze będziemy kontynuowali dobrą współpracę, także z nową administracją
— dodał.
Jak podkreśla prezydent Andrzej Duda, podsumowując pierwszy rok swojej prezydentury, był to czas intensywny i wymagał oswojenia się z urzędem, ale ocenia ten czas jako owocny.
Jest wiele elementów, które sprawiają, że czuję się po tym pierwszym roku spełniony. To na pewno wynik szczytu NATO: decyzja o wzmocnieniu wschodniej flanki sojuszu. Za sukces uważam też decyzję USA o zwiększeniu amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce
— przyznaje. Nie przyjmuje do zarzutów dotyczących bierności działania i „niezabierania” głosu w ważnych kwestiach.
Najbardziej za to „niezabieranie” głosu krytykują mnie ci, którzy najgłośniej krytykowali mnie jeszcze jako kandydata na prezydenta
— mówi Andrzej Duda, przypominając że gdy prowadził kampanię jego przeciwnicy zarzucali mu, iż jej nie prowadzi. Z opóźnieniem zorientowali się, że odbywała się ona wśród ludzi.
Podobnie jest teraz, gdy sprawuję urząd jako prezydent. Spotykam się z ludźmi w całej Polsce, tłumaczę im moje decyzje, przedstawiam mój punkt widzenia
— dodaje prezydent. W taki sam sposób odpowiada na zarzuty dotyczące rzekomego wycofania się z roli zwierzchnika sił zbrojnych.
Nigdy nie byłem zwolennikiem robienia polityki poprzez media, organizowania konferencji prasowych za każdym razem, kiedy pojawia się jakiś nowy temat. Bieżącą politykę prowadzi się w gabinetach. I ja swoją prowadzę właśnie tutaj, gdzie siedzimy. W gabinecie
— kwituje Andrzej Duda, przyznając że rzeczywistość jest inna, niż opisują to media. Podkreśla, że w jego gabinecie odbywa się mnóstwo spotkań, co jest realizacją zasady rutynowego współdziałania z rządem.
Jestem w stałym kontakcie z ministrami różnych resortów
— zapewnia. Dopytywany o współpracę z szefem MON, odpowiada:
Bywa różnie. Czasem się spieramy. Często dopytuję go, dlaczego ma taką wizję, a nie inną, i wskazuję, co bym zweryfikował. Z ministrem Macierewiczem spotykam się zazwyczaj kilka razy w miesiącu. Choćby w zeszłym tygodniu mieliśmy spotkanie w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych, gdzie toczyły się poważne rozmowy o przyszłości polskiej armii
— mówi prezydent.
Andrzej Duda zaznacza, że priorytetowe są dla niego spotkania z obywatelami, dlatego raz w tygodniu wyjeżdża do miast powiatowych na spotkania z mieszkańcami, bierze udział w wydarzeniach lokalnych.
To właśnie aktywna prezydentura
— podkreśla.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Marzy mi się, żeby na stulecie niepodległości, za dwa lata, udało nam się jednak pójść razem i uczcić tę wielką rocznicę
— mówi prezydent Andrzej Duda w rozmowie z „Polską The Times”, w której podsumowuje rocznicę swojej prezydentury i wyznacza kierunki działań na kolejny rok.
Wierzę, że stosunki polsko-amerykańskie będą nadal takie jak do tej pory. USA są naszym głównym sojusznikiem w NATO, gwarantem naszego bezpieczeństwa
— mówi prezydent, komentując wygraną Donalda Trumpa w walce o amerykańską prezydenturę. Jak podkreśla Andrzej Duda, priorytetem Polski jest wdrożenie decyzji podjętych podczas lipcowego szczytu w Warszawie, dotyczących wzmocnienia wschodniej flanki NATO.
Jestem przekonany, że w tym obszarze będziemy kontynuowali dobrą współpracę, także z nową administracją
— dodał.
Jak podkreśla prezydent Andrzej Duda, podsumowując pierwszy rok swojej prezydentury, był to czas intensywny i wymagał oswojenia się z urzędem, ale ocenia ten czas jako owocny.
Jest wiele elementów, które sprawiają, że czuję się po tym pierwszym roku spełniony. To na pewno wynik szczytu NATO: decyzja o wzmocnieniu wschodniej flanki sojuszu. Za sukces uważam też decyzję USA o zwiększeniu amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce
— przyznaje. Nie przyjmuje do zarzutów dotyczących bierności działania i „niezabierania” głosu w ważnych kwestiach.
Najbardziej za to „niezabieranie” głosu krytykują mnie ci, którzy najgłośniej krytykowali mnie jeszcze jako kandydata na prezydenta
— mówi Andrzej Duda, przypominając że gdy prowadził kampanię jego przeciwnicy zarzucali mu, iż jej nie prowadzi. Z opóźnieniem zorientowali się, że odbywała się ona wśród ludzi.
Podobnie jest teraz, gdy sprawuję urząd jako prezydent. Spotykam się z ludźmi w całej Polsce, tłumaczę im moje decyzje, przedstawiam mój punkt widzenia
— dodaje prezydent. W taki sam sposób odpowiada na zarzuty dotyczące rzekomego wycofania się z roli zwierzchnika sił zbrojnych.
Nigdy nie byłem zwolennikiem robienia polityki poprzez media, organizowania konferencji prasowych za każdym razem, kiedy pojawia się jakiś nowy temat. Bieżącą politykę prowadzi się w gabinetach. I ja swoją prowadzę właśnie tutaj, gdzie siedzimy. W gabinecie
— kwituje Andrzej Duda, przyznając że rzeczywistość jest inna, niż opisują to media. Podkreśla, że w jego gabinecie odbywa się mnóstwo spotkań, co jest realizacją zasady rutynowego współdziałania z rządem.
Jestem w stałym kontakcie z ministrami różnych resortów
— zapewnia. Dopytywany o współpracę z szefem MON, odpowiada:
Bywa różnie. Czasem się spieramy. Często dopytuję go, dlaczego ma taką wizję, a nie inną, i wskazuję, co bym zweryfikował. Z ministrem Macierewiczem spotykam się zazwyczaj kilka razy w miesiącu. Choćby w zeszłym tygodniu mieliśmy spotkanie w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych, gdzie toczyły się poważne rozmowy o przyszłości polskiej armii
— mówi prezydent.
Andrzej Duda zaznacza, że priorytetowe są dla niego spotkania z obywatelami, dlatego raz w tygodniu wyjeżdża do miast powiatowych na spotkania z mieszkańcami, bierze udział w wydarzeniach lokalnych.
To właśnie aktywna prezydentura
— podkreśla.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314922-prezydent-andrzej-duda-wierze-ze-z-czasem-uda-sie-zalagodzic-konflikty-apeluje-raz-jeszcze-oderwijmy-sie-troche-od-tych-sporow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.