Mecenas zauważa, że jednocześnie w Zespole Szkół Nr 125 toleruje się działalność podmiotu zagranicznego pod nazwą British College Warsaw, który wedle wszelkich poszlak nie prowadzi realnie działalności edukacyjnej, lecz legalizuje pobyt imigrantów z okolic regionu arabsko- pakistańskiego. Kroplewski dodaje, że sprawę tę bada już ABW.
I w tym samym momencie powoduje się wypowiedzenie umowy przy tej szkole dla LifeSkills. Później jest blokada wpisu do rejestru działalności edukacyjnej. Generalnie jak obserwujemy w Śródmieściu nie ma żadnej niepublicznej szkoły typu liceum. Wszystkie są związane z tzw. grupą Bednarska. Wszystkie szkoły publiczne i niepubliczne są prowadzone jako filie Bednarskiej. One z kolei związane są z panem Paszyńskim. To wszystko jest bardzo dziwne
—mówi Kroplewski.
Fundacja LifeSkills zmuszona została do szukania kolejnej lokalizacji dla swego liceum. Znalazła ją przy Wyższej Szkole Pedagogicznej im. J. Korczaka. Niestety tu sprawa się powtórzyła i Fundacja dostała kolejne wypowiedzenie. To spowodowało, że 6 uczniów zrezygnowało z nauki w LO LifeSkills.
Pan dyrektor Zespołu Szkół przy ul. Hożej i pan Paszyński to są koledzy z tego samego rocznika, którzy w przyszłym roku odchodzą na emeryturę. Bardzo dobrze się znają, bo dyrektor Zespołu Szkół na Hożej jest znaną personą, był kuratorem i w środowisku nauczycielskim naprawdę coś znaczy. Mówił nam, że jego to denerwuje, irytuje, że naciskają na niego, iż ma nam nie wynajmować pomieszczeń, ale że nie chce mieć z tego powodu problemów, bo odchodzi na emeryturę
—mówi Robert Krool.
Gdy jego uczelnia zaczęła tracić uczniów, prezes Fundacji LifeSkills udał się do Joanny Gospodarczyk. W czasie spotkania miała być bardzo zdenerwowana i kilkakrotnie powtarzać: „Dzwoni pan prezydent, muszę odebrać”.
To trochę dziwnie brzmiało, bo urząd wiceprezydenta miasta, to nie urząd prezydenta Rzeczypospolitej. Mieliśmy wrażenie, że ona się z nim konsultuje. Pani Godpodarczyk wywierała nacisk na Wydział Oświaty Ochota, który w końcu doprowadził do tego, że Zespól Szkół Nr 26, gdzie mieści się Wyższa Szkoła Eedagogiczna im. J. Korczaka, wypowiedział nam umowę. Tej kobiecie udało się tak obrzydzić dyrektorowi Zespołu Szkół Nr 26 tę sprawę, że poprosił „Korczaka”, by wypowiedział Liceum LifeSkills umowę. Twierdził, że „już jej nie mógł słuchać”
—zauważa Krool.
To wypowiedzenie dopiero otrzymaliśmy, naszym zdaniem jest ono nieskuteczne, ale sam fakt się liczy. Otrzymaliśmy pisma, że nie są zainteresowani istnieniem tu żadnego innego bytu na rynku Ochoty, zwłaszcza takiego jak nasze liceum. I to mówi urzędnik, który odpowiada za oświatę?
—dziwi się nasz rozmówca.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Mecenas zauważa, że jednocześnie w Zespole Szkół Nr 125 toleruje się działalność podmiotu zagranicznego pod nazwą British College Warsaw, który wedle wszelkich poszlak nie prowadzi realnie działalności edukacyjnej, lecz legalizuje pobyt imigrantów z okolic regionu arabsko- pakistańskiego. Kroplewski dodaje, że sprawę tę bada już ABW.
I w tym samym momencie powoduje się wypowiedzenie umowy przy tej szkole dla LifeSkills. Później jest blokada wpisu do rejestru działalności edukacyjnej. Generalnie jak obserwujemy w Śródmieściu nie ma żadnej niepublicznej szkoły typu liceum. Wszystkie są związane z tzw. grupą Bednarska. Wszystkie szkoły publiczne i niepubliczne są prowadzone jako filie Bednarskiej. One z kolei związane są z panem Paszyńskim. To wszystko jest bardzo dziwne
—mówi Kroplewski.
Fundacja LifeSkills zmuszona została do szukania kolejnej lokalizacji dla swego liceum. Znalazła ją przy Wyższej Szkole Pedagogicznej im. J. Korczaka. Niestety tu sprawa się powtórzyła i Fundacja dostała kolejne wypowiedzenie. To spowodowało, że 6 uczniów zrezygnowało z nauki w LO LifeSkills.
Pan dyrektor Zespołu Szkół przy ul. Hożej i pan Paszyński to są koledzy z tego samego rocznika, którzy w przyszłym roku odchodzą na emeryturę. Bardzo dobrze się znają, bo dyrektor Zespołu Szkół na Hożej jest znaną personą, był kuratorem i w środowisku nauczycielskim naprawdę coś znaczy. Mówił nam, że jego to denerwuje, irytuje, że naciskają na niego, iż ma nam nie wynajmować pomieszczeń, ale że nie chce mieć z tego powodu problemów, bo odchodzi na emeryturę
—mówi Robert Krool.
Gdy jego uczelnia zaczęła tracić uczniów, prezes Fundacji LifeSkills udał się do Joanny Gospodarczyk. W czasie spotkania miała być bardzo zdenerwowana i kilkakrotnie powtarzać: „Dzwoni pan prezydent, muszę odebrać”.
To trochę dziwnie brzmiało, bo urząd wiceprezydenta miasta, to nie urząd prezydenta Rzeczypospolitej. Mieliśmy wrażenie, że ona się z nim konsultuje. Pani Godpodarczyk wywierała nacisk na Wydział Oświaty Ochota, który w końcu doprowadził do tego, że Zespól Szkół Nr 26, gdzie mieści się Wyższa Szkoła Eedagogiczna im. J. Korczaka, wypowiedział nam umowę. Tej kobiecie udało się tak obrzydzić dyrektorowi Zespołu Szkół Nr 26 tę sprawę, że poprosił „Korczaka”, by wypowiedział Liceum LifeSkills umowę. Twierdził, że „już jej nie mógł słuchać”
—zauważa Krool.
To wypowiedzenie dopiero otrzymaliśmy, naszym zdaniem jest ono nieskuteczne, ale sam fakt się liczy. Otrzymaliśmy pisma, że nie są zainteresowani istnieniem tu żadnego innego bytu na rynku Ochoty, zwłaszcza takiego jak nasze liceum. I to mówi urzędnik, który odpowiada za oświatę?
—dziwi się nasz rozmówca.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314410-nasz-news-wiceprezydent-warszawy-blokuje-dzialalnosc-lo-lifeskills-mec-kroplewski-moj-klient-rozwaza-zlozenie-zawiadomienia-do-prokuratury?strona=2