Używanie tego argumentu, że na 4 tys. zł wyceniono życie ludzkie, lub za tyle usiłuje się kupić kobiety, żeby rodziły niepełnosprawne dzieci, jest zwyczajnie podłe
— mówił w „Salonie Dziennikarskim” o pojawiających się słowach krytyki dotyczących projektu „Za Życiem” ks. Henryk Zieliński.
Goście wspólnego programu portalu wPolityce.pl, Radia Warszawa i tygodnika „Idziemy” - Anita Gargas, ks. Henryk Zieliński, Wiktor Świetlik i Piotr Zaremba - komentowali sprawę blokowania pokazu „Smoleńska” w Niemczech, a także facebookowych profilów narodowców. Odnieśli się również do sporów wokół reformy edukacji i programu „Za życiem”, a także na trzy dni przed wyborami prezydenckimi w USA ocenili kandydatów.
Dyskusję rozpoczęli od tematu blokowania w Niemczech „Smoleńska”. Sprawę skomentował w rozmowie telefonicznej Andrzej Przyłębski ambasador RP w Niemczech. Przyznał, że jest dość zaskoczony decyzją o wstrzymaniu pokazów ze względów bezpieczeństwa, gdyż nie widzi powodów do obaw. Dodał, że ambasada znalazła już dwa kina, które zgodziły się pokazać najnowszy film Krauzego.
Ale czekamy na wyjaśnienia policji
— zaznaczył ambasador.
Dodał, że w sprawie wyczuwa drugie dno.
Oba kina należały do pewnej sieci i mam wrażenie, że decyzje zostały podjęte na wyższym szczeblu
— wskazał.
Ks. Henryk Zieliński zauważył, że do takich sytuacji dochodzi także w Polsce.
U nas też są dwie sieci kin, które filmów niektórych, które są ważne - np. film „Cristiada”, odmówiły pokazów. To polityka, z którą mamy do czynienia nie tylko w Niemczech. Jeśli władze spodziewały się jakiegoś zagrożenia, to od tego jest policja, by zagrożeniu przeciwdziałać. Trzecia sprawa to pewna agentura rosyjska sprawnie działająca w Niemczech
— powiedział redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”.
Przychylam się do myśli, że był taki lobbing dyskretny
— dodał Piotr Zaremba.
To poważny sygnał, że Niemcy mają problem z wolnością słowa, wolnością debaty
— ocenił Wiktor Świetlik, który przypomniał m.in. wyciszanie tekstów ws. wydarzeń sylwestrowych.
Goście skomentowali także ostatnio głośne działania Facebooka w Polsce. Chodzi o sprawę blokowania stron narodowców.
Tu się zawsze pojawia argument, że to prywatna firma i narzuca jaki chce regulamin. Ale to jednak tak nie jest
— powiedział publicysta „wSieci”.
Zauważył, że jednak nie jest łatwe to uregulować prawnie.
Internet jest bardzo trudno regulowany.
— dodał.
Każda firma działająca w Polsce podlega pod polskie prawo - polską Konstytucję, prawo prasowe, mówiące w jakim zakresie poruszamy się wokół wolności słowa. Jeśli Merkel może rozmawiać z szefem Facebooka, uzgadniać z nim różne rzeczy, że profile, które podważają politykę migracyjną, będą kontrolowane lub nawet zamykane, to jest to coś jest niedobrego
— wskazała Anita Gargas.
Wiktor Świetlik zauważył, że istnieje problem w określeniu tego, czym jest dzisiejszy Facebook. Podkreślił, że portal ten jest hegemonem mediów społecznościowych.
Ks. Zieliński porównał te standardy do standardów chińskich.
Użytkownicy muszą postawić sobie pytanie czy ich konto jest ich kontem. Okazuje się, że nie i ktoś inny może robić z zawartością co chce
— przestrzegł ksiądz.
Innym wątkiem, który poruszyli goście, była reforma edukacji. Jako pierwszy głos zabrał Piotr Zaremba:
Ta reforma ma dwa główne walory. Kiedy nie ma trzech szczebli, a dwa - dzieci są chronione przed zbyt częstymi zmianami. Jestem dalej za tą reformą i ją popieram
— powiedział.
Podkreślił, że na temat tej reformy pojawia się mnóstwo nieprawdziwych tez. Jest jednak zwolennikiem odłożenia jej na przyszły rok. Ma m.in. wątpliwości związane z infrastrukturą.
Chaos będzie argumentem przeciw reformie
— zauważył publicysta.
Na te słowa zareagowała Anita Gargas:
Samorząd w wielu miejscach zdominowany przez PO czy PSL zawsze będzie twierdził, że reforma nie jest przygotowana. Więc nie chodzi o tempo. Raczej chodzi o coś takiego jak ZNP, które rozsadza rozmaite sprawy z powodów ideologicznych.
Prowadzący Michał Karnowski przypomniał, że ZNP pojawiał się na marszach KOD-u, zaś Anita Gargas wspomniała, że związek wywodzi się z PRL-u. Zgodnie dodali, że nie potępiają wszystkich nauczycieli.
Ksiądz Zieliński stwierdził, że argument o masowych zwolnieniach nauczycieli jest realnym problemem.
Zniknie jednak 1/3 stanowisk kierowniczych - dyrektorów, zastępców dyrektorów i tu jest problem
— wskazał.
Wiktor Świetlik skrytykował zaś sposób komunikacji minister Anny Zalewskiej z nauczycielami.
To jest przykład, że nawet słuszna reforma jest komunikowana na pograniczu arogancji
— powiedział.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Używanie tego argumentu, że na 4 tys. zł wyceniono życie ludzkie, lub za tyle usiłuje się kupić kobiety, żeby rodziły niepełnosprawne dzieci, jest zwyczajnie podłe
— mówił w „Salonie Dziennikarskim” o pojawiających się słowach krytyki dotyczących projektu „Za Życiem” ks. Henryk Zieliński.
Goście wspólnego programu portalu wPolityce.pl, Radia Warszawa i tygodnika „Idziemy” - Anita Gargas, ks. Henryk Zieliński, Wiktor Świetlik i Piotr Zaremba - komentowali sprawę blokowania pokazu „Smoleńska” w Niemczech, a także facebookowych profilów narodowców. Odnieśli się również do sporów wokół reformy edukacji i programu „Za życiem”, a także na trzy dni przed wyborami prezydenckimi w USA ocenili kandydatów.
Dyskusję rozpoczęli od tematu blokowania w Niemczech „Smoleńska”. Sprawę skomentował w rozmowie telefonicznej Andrzej Przyłębski ambasador RP w Niemczech. Przyznał, że jest dość zaskoczony decyzją o wstrzymaniu pokazów ze względów bezpieczeństwa, gdyż nie widzi powodów do obaw. Dodał, że ambasada znalazła już dwa kina, które zgodziły się pokazać najnowszy film Krauzego.
Ale czekamy na wyjaśnienia policji
— zaznaczył ambasador.
Dodał, że w sprawie wyczuwa drugie dno.
Oba kina należały do pewnej sieci i mam wrażenie, że decyzje zostały podjęte na wyższym szczeblu
— wskazał.
Ks. Henryk Zieliński zauważył, że do takich sytuacji dochodzi także w Polsce.
U nas też są dwie sieci kin, które filmów niektórych, które są ważne - np. film „Cristiada”, odmówiły pokazów. To polityka, z którą mamy do czynienia nie tylko w Niemczech. Jeśli władze spodziewały się jakiegoś zagrożenia, to od tego jest policja, by zagrożeniu przeciwdziałać. Trzecia sprawa to pewna agentura rosyjska sprawnie działająca w Niemczech
— powiedział redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”.
Przychylam się do myśli, że był taki lobbing dyskretny
— dodał Piotr Zaremba.
To poważny sygnał, że Niemcy mają problem z wolnością słowa, wolnością debaty
— ocenił Wiktor Świetlik, który przypomniał m.in. wyciszanie tekstów ws. wydarzeń sylwestrowych.
Goście skomentowali także ostatnio głośne działania Facebooka w Polsce. Chodzi o sprawę blokowania stron narodowców.
Tu się zawsze pojawia argument, że to prywatna firma i narzuca jaki chce regulamin. Ale to jednak tak nie jest
— powiedział publicysta „wSieci”.
Zauważył, że jednak nie jest łatwe to uregulować prawnie.
Internet jest bardzo trudno regulowany.
— dodał.
Każda firma działająca w Polsce podlega pod polskie prawo - polską Konstytucję, prawo prasowe, mówiące w jakim zakresie poruszamy się wokół wolności słowa. Jeśli Merkel może rozmawiać z szefem Facebooka, uzgadniać z nim różne rzeczy, że profile, które podważają politykę migracyjną, będą kontrolowane lub nawet zamykane, to jest to coś jest niedobrego
— wskazała Anita Gargas.
Wiktor Świetlik zauważył, że istnieje problem w określeniu tego, czym jest dzisiejszy Facebook. Podkreślił, że portal ten jest hegemonem mediów społecznościowych.
Ks. Zieliński porównał te standardy do standardów chińskich.
Użytkownicy muszą postawić sobie pytanie czy ich konto jest ich kontem. Okazuje się, że nie i ktoś inny może robić z zawartością co chce
— przestrzegł ksiądz.
Innym wątkiem, który poruszyli goście, była reforma edukacji. Jako pierwszy głos zabrał Piotr Zaremba:
Ta reforma ma dwa główne walory. Kiedy nie ma trzech szczebli, a dwa - dzieci są chronione przed zbyt częstymi zmianami. Jestem dalej za tą reformą i ją popieram
— powiedział.
Podkreślił, że na temat tej reformy pojawia się mnóstwo nieprawdziwych tez. Jest jednak zwolennikiem odłożenia jej na przyszły rok. Ma m.in. wątpliwości związane z infrastrukturą.
Chaos będzie argumentem przeciw reformie
— zauważył publicysta.
Na te słowa zareagowała Anita Gargas:
Samorząd w wielu miejscach zdominowany przez PO czy PSL zawsze będzie twierdził, że reforma nie jest przygotowana. Więc nie chodzi o tempo. Raczej chodzi o coś takiego jak ZNP, które rozsadza rozmaite sprawy z powodów ideologicznych.
Prowadzący Michał Karnowski przypomniał, że ZNP pojawiał się na marszach KOD-u, zaś Anita Gargas wspomniała, że związek wywodzi się z PRL-u. Zgodnie dodali, że nie potępiają wszystkich nauczycieli.
Ksiądz Zieliński stwierdził, że argument o masowych zwolnieniach nauczycieli jest realnym problemem.
Zniknie jednak 1/3 stanowisk kierowniczych - dyrektorów, zastępców dyrektorów i tu jest problem
— wskazał.
Wiktor Świetlik skrytykował zaś sposób komunikacji minister Anny Zalewskiej z nauczycielami.
To jest przykład, że nawet słuszna reforma jest komunikowana na pograniczu arogancji
— powiedział.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314307-ks-zielinski-w-salonie-dziennikarskim-o-krytyce-ustawy-za-zyciem-mowienie-ze-na-4-tys-zl-wyceniono-ludzkie-zycie-jest-zwyczajnie-podle?strona=1