Teraz to stołeczny ratusz musiał rozpatrzyć wniosek o przyznanie prawa własności czasowej do gruntu przy ul. Chmielnej 11. Mijały lata. Ratusz kompletował dokumenty związane z historią kamienicy i gruntu.
8 października 1998 roku Marcin Święcicki, wtedy prezydent Warszawy, dziś ważny poseł PO, wydał decyzję o zwrocie gruntu przy ul. Chmielnej 11 spadkobiercom przedwojennych właścicieli. Razem z parcelą dostali budynek, który został odbudowany przez lokatorów za ich własne pieniądze. Święcicki w swojej decyzji stwierdził, że grunt przy ul. Chmielnej został przejęty przez państwo na mocy Zarządzenia Rady Narodowej i Zarządu Miejskiego m.st. Warszawy w dniu 14 lipca 1947 roku. W decyzji podpisanej przez Święcickiego można przeczytać, że przedwojenny właściciel złożył 22 grudnia 1947 roku wniosek o przyznanie prawa własności czasowej do gruntu, czyli w terminie 6 miesięcy, o którym mówił dekret Bieruta. Mało tego, Święcicki stwierdził, że budynek, który miasto oddało wraz z gruntem, został wybudowany przed 1945 roku.
W 1999 roku lokatorzy zaczęli dostawać od nowych właścicieli wypowiedzenia najmu. Mieli opuścić mieszkania w ciągu trzech dni. Grażyna Majewska, której babcia brała udział w odbudowie kamienicy i dała na to pieniądze, zaczęła pisać do stołecznego ratusza. Bez skutku. Mijały lata. W 2001 roku wybory na prezydenta Warszawy wygrał Lech Kaczyński. Na korytarzach ratusza coraz głośniej mówiło się o zwrotach kamienic, o wyrzucaniu ludzi na bruk. Grażyna Majewska napisała kolejne pismo do ratusza. Pisała to, co wcześniej, że budynek przy ul. Chmielnej 11 był zniszczony, że odbudowali go ludzie.
W 2005 roku Biuro Gospodarki Nieruchomości stołecznego ratusza ustaliło, że Święcicki wydał decyzję o zwrocie gruntu i kamienicy przy ul. Chmielnej 11 z „rażącym naruszeniem prawa”. Urzędnicy napisali do SKO prośbę o „wszczęcie z urzędu postępowania w przedmiocie unieważnienia decyzji”. „W toku postępowania organ I instancji niewłaściwie ustalił datę objęcia niniejszego gruntu przez gminę podając, iż objęcie nastąpiło w dniu 14 lipca 1947 roku, tj. z dniem ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym nr 12 Zarządzenia Rady Narodowej i Zarządu Miejskiego (…), zaś faktycznie objęcie niniejszej nieruchomości w posiadanie przez gminę nastąpiło w dniu 19 kwietnia 1947 r., tj. z dniem ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Nr 7 Zarządzenia Rady Narodowej i Zarządu Miejskiego”. Oznaczało to, że przedwojenny właściciel nieruchomości nie złożył w terminie 6 miesięcy wniosku o przyznanie prawa własności czasowej do gruntu (obecnie wieczyste użytkowanie).
Jeżeli nie został złożony wniosek o przyznanie własności czasowej w trybie art. 7 tzw. dekretu Bieruta (o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy), to nie było podstaw do zwrotu nieruchomości, ponieważ stała się ona własnością m.st. Warszawy. Były właściciel mógł najwyżej dochodzić odszkodowania – choć i tu w ograniczonym zakresie, w myśl obecnych przepisów
— mówi mec. Grzegorz Zawada.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Teraz to stołeczny ratusz musiał rozpatrzyć wniosek o przyznanie prawa własności czasowej do gruntu przy ul. Chmielnej 11. Mijały lata. Ratusz kompletował dokumenty związane z historią kamienicy i gruntu.
8 października 1998 roku Marcin Święcicki, wtedy prezydent Warszawy, dziś ważny poseł PO, wydał decyzję o zwrocie gruntu przy ul. Chmielnej 11 spadkobiercom przedwojennych właścicieli. Razem z parcelą dostali budynek, który został odbudowany przez lokatorów za ich własne pieniądze. Święcicki w swojej decyzji stwierdził, że grunt przy ul. Chmielnej został przejęty przez państwo na mocy Zarządzenia Rady Narodowej i Zarządu Miejskiego m.st. Warszawy w dniu 14 lipca 1947 roku. W decyzji podpisanej przez Święcickiego można przeczytać, że przedwojenny właściciel złożył 22 grudnia 1947 roku wniosek o przyznanie prawa własności czasowej do gruntu, czyli w terminie 6 miesięcy, o którym mówił dekret Bieruta. Mało tego, Święcicki stwierdził, że budynek, który miasto oddało wraz z gruntem, został wybudowany przed 1945 roku.
W 1999 roku lokatorzy zaczęli dostawać od nowych właścicieli wypowiedzenia najmu. Mieli opuścić mieszkania w ciągu trzech dni. Grażyna Majewska, której babcia brała udział w odbudowie kamienicy i dała na to pieniądze, zaczęła pisać do stołecznego ratusza. Bez skutku. Mijały lata. W 2001 roku wybory na prezydenta Warszawy wygrał Lech Kaczyński. Na korytarzach ratusza coraz głośniej mówiło się o zwrotach kamienic, o wyrzucaniu ludzi na bruk. Grażyna Majewska napisała kolejne pismo do ratusza. Pisała to, co wcześniej, że budynek przy ul. Chmielnej 11 był zniszczony, że odbudowali go ludzie.
W 2005 roku Biuro Gospodarki Nieruchomości stołecznego ratusza ustaliło, że Święcicki wydał decyzję o zwrocie gruntu i kamienicy przy ul. Chmielnej 11 z „rażącym naruszeniem prawa”. Urzędnicy napisali do SKO prośbę o „wszczęcie z urzędu postępowania w przedmiocie unieważnienia decyzji”. „W toku postępowania organ I instancji niewłaściwie ustalił datę objęcia niniejszego gruntu przez gminę podając, iż objęcie nastąpiło w dniu 14 lipca 1947 roku, tj. z dniem ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym nr 12 Zarządzenia Rady Narodowej i Zarządu Miejskiego (…), zaś faktycznie objęcie niniejszej nieruchomości w posiadanie przez gminę nastąpiło w dniu 19 kwietnia 1947 r., tj. z dniem ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Nr 7 Zarządzenia Rady Narodowej i Zarządu Miejskiego”. Oznaczało to, że przedwojenny właściciel nieruchomości nie złożył w terminie 6 miesięcy wniosku o przyznanie prawa własności czasowej do gruntu (obecnie wieczyste użytkowanie).
Jeżeli nie został złożony wniosek o przyznanie własności czasowej w trybie art. 7 tzw. dekretu Bieruta (o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy), to nie było podstaw do zwrotu nieruchomości, ponieważ stała się ona własnością m.st. Warszawy. Były właściciel mógł najwyżej dochodzić odszkodowania – choć i tu w ograniczonym zakresie, w myśl obecnych przepisów
— mówi mec. Grzegorz Zawada.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/312801-spor-o-chmielna-11-w-warszawie-marcin-swiecicki-nigdy-nie-powinien-zwracac-kamienicy-a-urzednicy-podali-w-dokumentach-nieprawde?strona=2