Z czego mają żyć ci, którzy wystarczającego wkładu nie mają, a stażu nie wypracowali, bo pracowali na umowach śmieciowych?
W trakcie konsultacji społecznych prowadzonych przez ZUS pojawił się pomysł wprowadzenia minimalnego (np. 5-letniego) okresu składkowego, którego osiągnięcie stanowiłoby warunek nabycia prawa do emerytury. Na razie jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić, czy propozycja ta znajdzie się wśród rekomendacji z przeglądu emerytalnego.
Co z zakazem pracy na emeryturze?
Zakaz pracy podczas pobierania świadczeń emerytalnych to propozycja bardzo daleko idąca i mówienie, że emeryt nie będzie mógł dorobić do emerytury jest zdecydowanie przedwczesne. W szczególności w sytuacji, gdy w systemie emerytalnym zdefiniowanej składki odnotowujemy niższą stopę zastąpienia wynagrodzenia przez emeryturę. Z drugiej jednak strony w oficjalnym stanowisku do prezydenckiego projektu ustawy obniżającej wiek emerytalny Rada Ministrów zwróciła się do posłów o rozważenie możliwości korekty dotychczasowych rozwiązań prawnych dotyczących możliwości łączenia pracy z pobieraniem emerytury. To sygnał, który też trzeba brać pod uwagę.
Czy ministerstwo będzie rekomendować pomysł przeniesienia środków z OFE i na Indywidualne Konta Emerytalne i na Fundusz Rezerwy Demograficznej?
To jest propozycja bardzo konkretna a prace nad założeniami tego projektu są zaawansowane.
Wicepremier Mateusz Morawiecki zakłada, że pieniądze na IKE posłużą wzmocnieniu siły inwestycyjnej polskich firm i że w miarę jak będzie rosła gospodarka, to pieniędzy na kontach emerytalnych będzie przybywało. A jeśli będzie kryzys? Czy nie jest to trochę gra w ruletkę pieniędzmi emerytów?
Już dzisiaj gramy w ruletkę, bo przecież OFE inwestują swoje aktywa na giełdzie. Jest to konsekwencja decyzji podjętych przez poprzedni rząd w 2013 r. Trzeba poszukiwać takich rozwiązań, które będą neutralne dla polskiego rynku kapitałowego lub przyczyniać się będą do jego rozwoju. Propozycje premiera Morawieckiego uwzględniają ten ważny aspekt funkcjonowania kapitałowego segmentu ubezpieczenia emerytalnego.
To co proponuje wicepremier nie wstrząśnie giełdą, nie zagrozi załamaniem systemu emerytalnego?
Zdecydowanie nie. Plan premiera Morawieckiego w części emerytalnej oceniam jako zrównoważony. Zawiera on z jednej strony propozycje stabilizujące system emerytalny (np. przekazanie części aktywów do Funduszu Rezerwy Demograficznej). Z drugiej strony zakłada utrzymanie zaangażowania kapitałowego funduszy inwestycyjnych powstałych w wyniku przekształcenia OFE. Zawiera również bodźce sprzyjające rozwojowi dobrowolnych form oszczędzania na starość.
W materiałach ZUS pojawiła się też sugestia zniesienia rocznego limitu składek. Dziś nie może być ona wyższa od trzydziestokrotności przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Czy to dobry pomysł?
Dotyka Pani jednego z najbardziej fundamentalnych problemów związanych z systemem emerytalnym. Pytania o zakres solidaryzmu społecznego w obrębie wspólnoty ubezpieczonych. Reforma emerytalna wprowadzona w 1999 r. wprowadzając indywidualne konta emerytalne ubezpieczonych nadała systemowi emerytalnemu charakter indywidualistyczny. Ograniczenie solidaryzmu społecznego jest także konsekwencją wprowadzenia rocznego limitu dochodów stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne. Zniesienie tego limitu może być pozytywnie oceniane z punktu widzenia zasady sprawiedliwości społecznej i wpływać korzystnie na przychody FUS. Jego skutkiem byłoby także zwiększenie w przyszłości wydatków na świadczenia emerytalne wypłacane osobom osiągającym wyższe dochody, co w konsekwencji przyczyni się do zwiększenia ich rozpiętości.
Rozmawiała Ewa Wesołowska
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Z czego mają żyć ci, którzy wystarczającego wkładu nie mają, a stażu nie wypracowali, bo pracowali na umowach śmieciowych?
W trakcie konsultacji społecznych prowadzonych przez ZUS pojawił się pomysł wprowadzenia minimalnego (np. 5-letniego) okresu składkowego, którego osiągnięcie stanowiłoby warunek nabycia prawa do emerytury. Na razie jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić, czy propozycja ta znajdzie się wśród rekomendacji z przeglądu emerytalnego.
Co z zakazem pracy na emeryturze?
Zakaz pracy podczas pobierania świadczeń emerytalnych to propozycja bardzo daleko idąca i mówienie, że emeryt nie będzie mógł dorobić do emerytury jest zdecydowanie przedwczesne. W szczególności w sytuacji, gdy w systemie emerytalnym zdefiniowanej składki odnotowujemy niższą stopę zastąpienia wynagrodzenia przez emeryturę. Z drugiej jednak strony w oficjalnym stanowisku do prezydenckiego projektu ustawy obniżającej wiek emerytalny Rada Ministrów zwróciła się do posłów o rozważenie możliwości korekty dotychczasowych rozwiązań prawnych dotyczących możliwości łączenia pracy z pobieraniem emerytury. To sygnał, który też trzeba brać pod uwagę.
Czy ministerstwo będzie rekomendować pomysł przeniesienia środków z OFE i na Indywidualne Konta Emerytalne i na Fundusz Rezerwy Demograficznej?
To jest propozycja bardzo konkretna a prace nad założeniami tego projektu są zaawansowane.
Wicepremier Mateusz Morawiecki zakłada, że pieniądze na IKE posłużą wzmocnieniu siły inwestycyjnej polskich firm i że w miarę jak będzie rosła gospodarka, to pieniędzy na kontach emerytalnych będzie przybywało. A jeśli będzie kryzys? Czy nie jest to trochę gra w ruletkę pieniędzmi emerytów?
Już dzisiaj gramy w ruletkę, bo przecież OFE inwestują swoje aktywa na giełdzie. Jest to konsekwencja decyzji podjętych przez poprzedni rząd w 2013 r. Trzeba poszukiwać takich rozwiązań, które będą neutralne dla polskiego rynku kapitałowego lub przyczyniać się będą do jego rozwoju. Propozycje premiera Morawieckiego uwzględniają ten ważny aspekt funkcjonowania kapitałowego segmentu ubezpieczenia emerytalnego.
To co proponuje wicepremier nie wstrząśnie giełdą, nie zagrozi załamaniem systemu emerytalnego?
Zdecydowanie nie. Plan premiera Morawieckiego w części emerytalnej oceniam jako zrównoważony. Zawiera on z jednej strony propozycje stabilizujące system emerytalny (np. przekazanie części aktywów do Funduszu Rezerwy Demograficznej). Z drugiej strony zakłada utrzymanie zaangażowania kapitałowego funduszy inwestycyjnych powstałych w wyniku przekształcenia OFE. Zawiera również bodźce sprzyjające rozwojowi dobrowolnych form oszczędzania na starość.
W materiałach ZUS pojawiła się też sugestia zniesienia rocznego limitu składek. Dziś nie może być ona wyższa od trzydziestokrotności przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Czy to dobry pomysł?
Dotyka Pani jednego z najbardziej fundamentalnych problemów związanych z systemem emerytalnym. Pytania o zakres solidaryzmu społecznego w obrębie wspólnoty ubezpieczonych. Reforma emerytalna wprowadzona w 1999 r. wprowadzając indywidualne konta emerytalne ubezpieczonych nadała systemowi emerytalnemu charakter indywidualistyczny. Ograniczenie solidaryzmu społecznego jest także konsekwencją wprowadzenia rocznego limitu dochodów stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne. Zniesienie tego limitu może być pozytywnie oceniane z punktu widzenia zasady sprawiedliwości społecznej i wpływać korzystnie na przychody FUS. Jego skutkiem byłoby także zwiększenie w przyszłości wydatków na świadczenia emerytalne wypłacane osobom osiągającym wyższe dochody, co w konsekwencji przyczyni się do zwiększenia ich rozpiętości.
Rozmawiała Ewa Wesołowska
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/312469-nasz-wywiad-wiceminister-zieleniecki-rewolucji-w-emeryturach-nie-bedzie-zarekomendujemy-obnizenie-wieku-emerytalnego?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.