W ramach pilnej potrzeby operacyjnej MON zamierza za miliard złotych kupić śmigłowce dla wojska; do rozmów zaproszono trzy podmioty, które uczestniczyły w ostatnim przetargu - poinformowała we wtorek zastępczyni dyrektora Centrum Operacyjnego MON Beata Perkowska.
Minister obrony narodowej mając pełną świadomość konieczności zakupu śmigłowców dla polskiej armii, zaprosił do wstępnych rozmów trzy podmioty, które brały udział w poprzednim przetargu, tj. PZL Mielec, Świdnik i firmę Airbus
— powiedziała Perkowska.
Dodała, że „rozmowy dotyczą zakupu śmigłowców w ramach pilnej potrzeby operacyjnej zgłoszonej przez Siły Zbrojne RP”, a kwota przewidziana na zakup to miliard zł z budżetu MON. Nie podała liczby maszyn, które miałyby być zakupione w tym postępowaniu.
W oświadczeniu, wygłoszonym w reakcji na zapowiedź złożenia przez PO zawiadomienia do prokuratury w związku z zaprzestaniem rozmów ws. śmigłowców Caracal i pytaniami o opisane w mediach powiązania Macierewicza z lobbystą amerykańskiego koncernu, do którego należą zakłady PZL Mielec, Perkowska zarzuciła rządowi PO-PSL:
W związku z dzisiejszą konferencją prasową PO, która po raz kolejny miała na celu świadomie wprowadzić w błąd opinię publiczną oraz była pełna oszczerstw i insynuacji pod adresem rządu, a w szczególności ministra Antoniego Macierewicza pragnę przypomnieć, że rząd PO-PSL od początku przetargu na śmigłowce dla polskiej armii stawiał w pozycji uprzywilejowanej śmigłowce Caracal, do tego stopnia, że ówczesny minister obrony Tomasz Siemoniak dokonał bezprawnej zmiany wstępnych założeń taktyczno-technicznych.
Stwierdziła, że „Polsce chciano sprzedać Caracale drożej niż Brazylii czy Kuwejtowi”.
Powtórzyła, że negocjacje w sprawie offsetu prowadzone przez Ministerstwo Rozwoju, „nie zostały zerwane, lecz się zakończyły”. Tak jak wcześniej przedstawiciele rządu zaprzeczyła, by strona francuska miała zagwarantować Polsce 6 tys. miejsc pracy.
Opinia publiczna jest wprowadzana w błąd, jakoby strona francuska miała zagwarantować Polsce 6 tys. miejsc pracy dla polskich robotników. Jest to nieprawda. W Łodzi proponowano zatrudnienie dla ok. 200 osób. Rząd premier Beaty Szydło od początku, co było podkreślane, kierował się interesem ekonomicznym i bezpieczeństwem państwa
— mówiła zastępczyni dyrektora Centrum Operacyjnego MON.
Perkowska nawiązała do złożonego przed szczytem NATO wniosku opozycji o odwołanie Macierewicza z funkcji, nazywając „oszczerstwa i pomówienia” wobec Macierewicza „działaniem na szkodę bezpieczeństwa państwa”.
Były szef MON Tomasz Siemoniak (PO) zarzuty Perkowskiej określił w rozmowie z PAP jako absurdalne i nieprawdziwe.
Zarzut, że w ministerstwie są podejmowane decyzje, do których minister ma prawo, to jest jakiś absolutny absurd, bo przecież tego rodzaju dokumenty oczywiście w odpowiedniej procedurze i w zgodzie z przepisami podlegają decyzjom ministra
— powiedział.
Dodał, że dziwi się, iż po dwóch tygodniach mówienia, że offset był za słaby, teraz się mówi, że coś rzekomo było nie tak w tym postępowaniu.
Wcześniej takich argumentów nie było
— ocenił.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W ramach pilnej potrzeby operacyjnej MON zamierza za miliard złotych kupić śmigłowce dla wojska; do rozmów zaproszono trzy podmioty, które uczestniczyły w ostatnim przetargu - poinformowała we wtorek zastępczyni dyrektora Centrum Operacyjnego MON Beata Perkowska.
Minister obrony narodowej mając pełną świadomość konieczności zakupu śmigłowców dla polskiej armii, zaprosił do wstępnych rozmów trzy podmioty, które brały udział w poprzednim przetargu, tj. PZL Mielec, Świdnik i firmę Airbus
— powiedziała Perkowska.
Dodała, że „rozmowy dotyczą zakupu śmigłowców w ramach pilnej potrzeby operacyjnej zgłoszonej przez Siły Zbrojne RP”, a kwota przewidziana na zakup to miliard zł z budżetu MON. Nie podała liczby maszyn, które miałyby być zakupione w tym postępowaniu.
W oświadczeniu, wygłoszonym w reakcji na zapowiedź złożenia przez PO zawiadomienia do prokuratury w związku z zaprzestaniem rozmów ws. śmigłowców Caracal i pytaniami o opisane w mediach powiązania Macierewicza z lobbystą amerykańskiego koncernu, do którego należą zakłady PZL Mielec, Perkowska zarzuciła rządowi PO-PSL:
W związku z dzisiejszą konferencją prasową PO, która po raz kolejny miała na celu świadomie wprowadzić w błąd opinię publiczną oraz była pełna oszczerstw i insynuacji pod adresem rządu, a w szczególności ministra Antoniego Macierewicza pragnę przypomnieć, że rząd PO-PSL od początku przetargu na śmigłowce dla polskiej armii stawiał w pozycji uprzywilejowanej śmigłowce Caracal, do tego stopnia, że ówczesny minister obrony Tomasz Siemoniak dokonał bezprawnej zmiany wstępnych założeń taktyczno-technicznych.
Stwierdziła, że „Polsce chciano sprzedać Caracale drożej niż Brazylii czy Kuwejtowi”.
Powtórzyła, że negocjacje w sprawie offsetu prowadzone przez Ministerstwo Rozwoju, „nie zostały zerwane, lecz się zakończyły”. Tak jak wcześniej przedstawiciele rządu zaprzeczyła, by strona francuska miała zagwarantować Polsce 6 tys. miejsc pracy.
Opinia publiczna jest wprowadzana w błąd, jakoby strona francuska miała zagwarantować Polsce 6 tys. miejsc pracy dla polskich robotników. Jest to nieprawda. W Łodzi proponowano zatrudnienie dla ok. 200 osób. Rząd premier Beaty Szydło od początku, co było podkreślane, kierował się interesem ekonomicznym i bezpieczeństwem państwa
— mówiła zastępczyni dyrektora Centrum Operacyjnego MON.
Perkowska nawiązała do złożonego przed szczytem NATO wniosku opozycji o odwołanie Macierewicza z funkcji, nazywając „oszczerstwa i pomówienia” wobec Macierewicza „działaniem na szkodę bezpieczeństwa państwa”.
Były szef MON Tomasz Siemoniak (PO) zarzuty Perkowskiej określił w rozmowie z PAP jako absurdalne i nieprawdziwe.
Zarzut, że w ministerstwie są podejmowane decyzje, do których minister ma prawo, to jest jakiś absolutny absurd, bo przecież tego rodzaju dokumenty oczywiście w odpowiedniej procedurze i w zgodzie z przepisami podlegają decyzjom ministra
— powiedział.
Dodał, że dziwi się, iż po dwóch tygodniach mówienia, że offset był za słaby, teraz się mówi, że coś rzekomo było nie tak w tym postępowaniu.
Wcześniej takich argumentów nie było
— ocenił.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/312319-mon-odpowiada-na-zarzuty-platformy-rzad-po-psl-od-poczatku-stawial-w-pozycji-uprzywilejowanej-smiglowce-caracal-wideo?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.