Wbrew pozorom na Zachodzie środowiska prawicowe i chrześcijańskie nie przegrały przez to, że środowiska liberalno-lewicowe były zmobilizowane, ale w wyniku własnej kapitulacji. Przegrały w wyniku myślenia „a to się poddajmy, cofnijmy się 10 czy 20 kroków”. Osobiście walki kulturowej się nie boję, pod warunkiem, że się ją podejmie, a nie skapituluje
—mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tak się robi rewoltę! TVN nawołuje do protestu pod domem Kaczyńskiego. Główne pytanie „Faktów”: „Czy parasolki pukają już do prezesa?”
wPolityce.pl: Środowiska lewicowo-liberalne potraktowały kwestię ochrony życia jako paliwo polityczne. Wczoraj pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego doszło do manifestacji. Narracja w liberalnych mediach jest coraz ostrzejsza. Gdzie będzie punkt kulminacyjny tego napięcia? Szykuje się rewolta?
Prof. Mieczysław Ryby: Wielokrotnie powtarzałem, że obecny w Polsce spór nie jest wyłącznie sporem taktyczno-politycznym. Jest to głęboki spór kulturowo-cywilizacyjny, a polityka jest jednym z aspektów, w którym on się ujawnia. Mogliśmy ostatnio zapoznać się z informacją dotyczącą ochrony życia w takich krajach jak m.in. Holandia, gdzie aborcja i eutanazja dostępne są na życzenie. Z eutanazji korzystają tam osoby, które są przekonane, że ich życie jest wypełnione, nie rzadko są to osoby w stanie depresyjnym. Przypomnijmy, że Jan Paweł II określał te zmagania mianem rywalizacji cywilizacji życia z cywilizacją śmierci. Jest to spór, który przebiega przez całą Europę i dotyka on podstaw kultury europejskiej. Oczywiście, że reakcje, które obserwujemy są natury taktyczno-politycznej. Środowiska liberalno-lewicowe zwąchały okazję i zauważyły, że na kwestii aborcji mogą zbić pewien kapitał polityczny, twierdząc, że protesty kobiet przyparły rząd do ściany i w związku z tym należy nadal napierać.
Powinniśmy się tego napierania obawiać?
Moim zdaniem nie powinniśmy się tego obawiać, a jedynie mobilizować środowiska, które stoją po stronie cywilizacji łacińskiej i pokazywać wagę problemu. Miejmy świadomość, że ataki będą się powtarzać, bo nie wystarczy stanąć pod oknem prezesa PiS i próbować coś tam ugrać. Jest to walka bardzo głęboko cywilizacyjna i jest to bardzo smutne, ale nie dotyczy jedynie Polski, a całego Zachodu. Do obalenia rządu z tego powodu nie dojdzie. Chodzi o zmobilizowanie wokół jakiejś idei środowisk opozycyjnych. Zwróćmy uwagę, że idea pt. „Trybunał Konstytucyjny” jest pusta, że nawet samych organizatorów już nie bardzo mobilizuje, zwłaszcza, że pomiędzy KOD a Platformą Obywatelską, między PO a Nowoczesną mamy do czynienia z potęgującym się napięciem. Spór o Trybunał Konstytucyjny jest iluzoryczny i utrzymuje się jedynie dzięki poparciu Zachodu. Opozycja poszukuje idei. Zwróćmy jednak uwagę, że nie jest to, żadna idea pozytywna, nawet nie jest to pozytywny protest wobec czegokolwiek. Jest to zaangażowanie się po stronie pewnych wzorców cywilizacyjnych i kulturowych, które Jan Paweł II określił mianem cywilizacji śmierci. Powtarzam, nie należy się tego bać, trzeba mobilizować siły. Druga strona może wygrać jedynie w wyniku kapitulacji środowisk skupionych wokół cywilizacji łacińskiej. Środowiska liberalno-lewicowe będą mobilizować się jedynie wokół pustych haseł, oni nie mają żadnego pozytywnego programu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wulgarne hasła i apel o liberalizację ustawy antyaborcyjnej. Aborcjoniści pod domem J. Kaczyńskiego… ZDJĘCIA
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wbrew pozorom na Zachodzie środowiska prawicowe i chrześcijańskie nie przegrały przez to, że środowiska liberalno-lewicowe były zmobilizowane, ale w wyniku własnej kapitulacji. Przegrały w wyniku myślenia „a to się poddajmy, cofnijmy się 10 czy 20 kroków”. Osobiście walki kulturowej się nie boję, pod warunkiem, że się ją podejmie, a nie skapituluje
—mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tak się robi rewoltę! TVN nawołuje do protestu pod domem Kaczyńskiego. Główne pytanie „Faktów”: „Czy parasolki pukają już do prezesa?”
wPolityce.pl: Środowiska lewicowo-liberalne potraktowały kwestię ochrony życia jako paliwo polityczne. Wczoraj pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego doszło do manifestacji. Narracja w liberalnych mediach jest coraz ostrzejsza. Gdzie będzie punkt kulminacyjny tego napięcia? Szykuje się rewolta?
Prof. Mieczysław Ryby: Wielokrotnie powtarzałem, że obecny w Polsce spór nie jest wyłącznie sporem taktyczno-politycznym. Jest to głęboki spór kulturowo-cywilizacyjny, a polityka jest jednym z aspektów, w którym on się ujawnia. Mogliśmy ostatnio zapoznać się z informacją dotyczącą ochrony życia w takich krajach jak m.in. Holandia, gdzie aborcja i eutanazja dostępne są na życzenie. Z eutanazji korzystają tam osoby, które są przekonane, że ich życie jest wypełnione, nie rzadko są to osoby w stanie depresyjnym. Przypomnijmy, że Jan Paweł II określał te zmagania mianem rywalizacji cywilizacji życia z cywilizacją śmierci. Jest to spór, który przebiega przez całą Europę i dotyka on podstaw kultury europejskiej. Oczywiście, że reakcje, które obserwujemy są natury taktyczno-politycznej. Środowiska liberalno-lewicowe zwąchały okazję i zauważyły, że na kwestii aborcji mogą zbić pewien kapitał polityczny, twierdząc, że protesty kobiet przyparły rząd do ściany i w związku z tym należy nadal napierać.
Powinniśmy się tego napierania obawiać?
Moim zdaniem nie powinniśmy się tego obawiać, a jedynie mobilizować środowiska, które stoją po stronie cywilizacji łacińskiej i pokazywać wagę problemu. Miejmy świadomość, że ataki będą się powtarzać, bo nie wystarczy stanąć pod oknem prezesa PiS i próbować coś tam ugrać. Jest to walka bardzo głęboko cywilizacyjna i jest to bardzo smutne, ale nie dotyczy jedynie Polski, a całego Zachodu. Do obalenia rządu z tego powodu nie dojdzie. Chodzi o zmobilizowanie wokół jakiejś idei środowisk opozycyjnych. Zwróćmy uwagę, że idea pt. „Trybunał Konstytucyjny” jest pusta, że nawet samych organizatorów już nie bardzo mobilizuje, zwłaszcza, że pomiędzy KOD a Platformą Obywatelską, między PO a Nowoczesną mamy do czynienia z potęgującym się napięciem. Spór o Trybunał Konstytucyjny jest iluzoryczny i utrzymuje się jedynie dzięki poparciu Zachodu. Opozycja poszukuje idei. Zwróćmy jednak uwagę, że nie jest to, żadna idea pozytywna, nawet nie jest to pozytywny protest wobec czegokolwiek. Jest to zaangażowanie się po stronie pewnych wzorców cywilizacyjnych i kulturowych, które Jan Paweł II określił mianem cywilizacji śmierci. Powtarzam, nie należy się tego bać, trzeba mobilizować siły. Druga strona może wygrać jedynie w wyniku kapitulacji środowisk skupionych wokół cywilizacji łacińskiej. Środowiska liberalno-lewicowe będą mobilizować się jedynie wokół pustych haseł, oni nie mają żadnego pozytywnego programu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wulgarne hasła i apel o liberalizację ustawy antyaborcyjnej. Aborcjoniści pod domem J. Kaczyńskiego… ZDJĘCIA
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/311924-nasz-wywiad-prof-ryba-w-polsce-jest-gleboki-spor-kulturowo-cywilizacyjny-trzeba-sie-mobilizowac-nie-mozemy-wywiesic-bialej-flagi?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.