Sytuacja z korespondencją, dotyczącą prof. Rzeplińskiego oraz sugestia, że „powinien” on spotkać się z jakimś politykiem, ewidentnie pokazuje sposób rozumowania sędziów TK na temat funkcjonowania państwa i to jest dramatyczne. Prof. Rzepliński musi więc wyjaśnić opinii publicznej, czy zgodnie z sugestią zawartą w mailu, spotkał się z panią premier Kopacz oraz jaka była treść tych rozmów. Jeśli prezes TK spotyka się z premierem polskiego rządu, to nie jest to spotkanie prywatne.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Prof. Kamil Zaradkiewicz, b. dyrektor Zespołu Orzecznictwa i Studiów w Biurze Trybunału Konstytucyjnego.
wPolityce.pl: Z ujawnionych dziś maili członków Trybunału Konstytucyjnego wyłania się obraz, w którym próżno szukać niezawisłości sędziowskiej i niezależności TK wobec poprzedniej władzy.
Prof. Kamil Zaradkiewicz: Myślę, że nadszedł najwyższy czas, by prezes Rzepliński wyjaśnił kilka kwestii. Po pierwsze, czy i jakie działania podjął, by zapobiec uchwaleniu przepisu, który był, jak się okazuje w uznaniu sędziów, skandaliczny i mieli oni pełną świadomość jakie przyniesie skutki. W jednym z maili pada nawet określenie o delegitymizacji TK. Pan prof. Rzepliński na ten temat nigdy się nie wypowiadał. W przeciwieństwie do sytuacji późniejszej, czyli po zmianie władzy. Wtedy prezes bardzo chętnie i często (nie przebierając w słowach) wypowiadał się krytycznie na temat działań polityków PiS i projektowanych zmian w sprawie TK. Prezes Rzepliński powinien więc odpowiedzieć na pytanie dlaczego i skąd ta nagła zmiana w jego postępowaniu. Po drugie, w nawiązaniu do treści tego maila, prof. Rzepliński musi wyjaśnić opinii publicznej, czy zgodnie z sugestią zawartą w tej wypowiedzi, spotkał się z panią premier Kopacz oraz jaka była treść tych rozmów. Jeśli prezes TK spotyka się z premierem polskiego rządu, to nie jest to spotkanie prywatne.
Ja mam nieodparte wrażenie, że mamy tu do czynienia z pewnym dobijaniem targu z poprzednią władzą, które nie ma nic wspólnego z transparentnością.
Tu dotykamy bardzo istotnej kwestii. Dlatego, że ta sytuacja nam pokazuje, nie po raz pierwszy, że bardzo często różni funkcjonariusze, w tym przypadku prezes TK, być może spotykają się z reprezentantami innych władz. To także wynika z oświadczenia prezesa Rzeplińskiego z 30 września, w którym przyznał, że spotkał się z prezesem Sądy Konstytucyjnego Austrii, a opinia publiczna nie dowiaduje się o tym zaraz po spotkaniu. Nie wiedzieliśmy, że do takiego spotkania doszło oraz jaka była treść prowadzonych rozmów. Powstaje więc pytanie, jakim celom służą takie spotkania, które nie są ujawniane opinii publicznej. Ten problem dotyczy tego, co nazywamy transparentnością życia publicznego. Sytuacja z korespondencją, dotyczącą prof. Rzeplińskiego oraz sugestia, że „powinien” on spotkać się z jakimś politykiem, ewidentnie pokazuje sposób rozumowania sędziów TK na temat funkcjonowania państwa i to jest dramatyczne.
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sytuacja z korespondencją, dotyczącą prof. Rzeplińskiego oraz sugestia, że „powinien” on spotkać się z jakimś politykiem, ewidentnie pokazuje sposób rozumowania sędziów TK na temat funkcjonowania państwa i to jest dramatyczne. Prof. Rzepliński musi więc wyjaśnić opinii publicznej, czy zgodnie z sugestią zawartą w mailu, spotkał się z panią premier Kopacz oraz jaka była treść tych rozmów. Jeśli prezes TK spotyka się z premierem polskiego rządu, to nie jest to spotkanie prywatne.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Prof. Kamil Zaradkiewicz, b. dyrektor Zespołu Orzecznictwa i Studiów w Biurze Trybunału Konstytucyjnego.
wPolityce.pl: Z ujawnionych dziś maili członków Trybunału Konstytucyjnego wyłania się obraz, w którym próżno szukać niezawisłości sędziowskiej i niezależności TK wobec poprzedniej władzy.
Prof. Kamil Zaradkiewicz: Myślę, że nadszedł najwyższy czas, by prezes Rzepliński wyjaśnił kilka kwestii. Po pierwsze, czy i jakie działania podjął, by zapobiec uchwaleniu przepisu, który był, jak się okazuje w uznaniu sędziów, skandaliczny i mieli oni pełną świadomość jakie przyniesie skutki. W jednym z maili pada nawet określenie o delegitymizacji TK. Pan prof. Rzepliński na ten temat nigdy się nie wypowiadał. W przeciwieństwie do sytuacji późniejszej, czyli po zmianie władzy. Wtedy prezes bardzo chętnie i często (nie przebierając w słowach) wypowiadał się krytycznie na temat działań polityków PiS i projektowanych zmian w sprawie TK. Prezes Rzepliński powinien więc odpowiedzieć na pytanie dlaczego i skąd ta nagła zmiana w jego postępowaniu. Po drugie, w nawiązaniu do treści tego maila, prof. Rzepliński musi wyjaśnić opinii publicznej, czy zgodnie z sugestią zawartą w tej wypowiedzi, spotkał się z panią premier Kopacz oraz jaka była treść tych rozmów. Jeśli prezes TK spotyka się z premierem polskiego rządu, to nie jest to spotkanie prywatne.
Ja mam nieodparte wrażenie, że mamy tu do czynienia z pewnym dobijaniem targu z poprzednią władzą, które nie ma nic wspólnego z transparentnością.
Tu dotykamy bardzo istotnej kwestii. Dlatego, że ta sytuacja nam pokazuje, nie po raz pierwszy, że bardzo często różni funkcjonariusze, w tym przypadku prezes TK, być może spotykają się z reprezentantami innych władz. To także wynika z oświadczenia prezesa Rzeplińskiego z 30 września, w którym przyznał, że spotkał się z prezesem Sądy Konstytucyjnego Austrii, a opinia publiczna nie dowiaduje się o tym zaraz po spotkaniu. Nie wiedzieliśmy, że do takiego spotkania doszło oraz jaka była treść prowadzonych rozmów. Powstaje więc pytanie, jakim celom służą takie spotkania, które nie są ujawniane opinii publicznej. Ten problem dotyczy tego, co nazywamy transparentnością życia publicznego. Sytuacja z korespondencją, dotyczącą prof. Rzeplińskiego oraz sugestia, że „powinien” on spotkać się z jakimś politykiem, ewidentnie pokazuje sposób rozumowania sędziów TK na temat funkcjonowania państwa i to jest dramatyczne.
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310578-nasz-wywiad-prof-zaradkiewicz-z-maili-wynika-ze-istniala-goraca-linia-pomiedzy-kierownictwem-trybunalu-konstytucyjnego-a-poprzednimi-kancelariami-sejmu-i-prezydenta-rp?strona=1