7 października Sąd Okręgowy w Gdańsku ogłosi wyrok w procesie prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, dotyczącym tzw. afery sopockiej. Apelację od wyroku uniewinniającego sądu pierwszej instancji z października ub. roku wniosła prokuratura.
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbyła się w środę rozprawa odwoławcza. Sędzia Anna Czaja ogłosiła, że z uwagi na zawiłość sprawy wyrok zostanie ogłoszony 7 października.
Obrońca prezydenta Sopotu Romana Orlikowska-Wrońska przekonywała w sądzie, że sprawa ma „podtekst polityczny”.
Apelacja prokuratury jest kontynuacją dotychczasowego jej działania zmierzającą do skazania prezydenta za wszelką cenę. Śledztwo prowadzono z ogromną determinacją, a wręcz z zawziętością. Złamano przy tym elementarne zasady postępowania, w tym prawo do obrony. Dopuszczono do postępowania trałowego, przez trzy lata Urząd Miejski w Sopocie był przeszukiwany w celu znalezienia przestępstwa
— mówiła.
Zdaniem adwokatki, prokurator „przesądził o winie a priori już na etapie śledztwa”.
Składając apelację prokurator liczy na odwleczenie w czasie tego, co uważałby za swoją porażkę
— oceniła.
Nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją jak osiem lat temu, kiedy wobec mnie zaczęto prowadzić 40 postępowań bez opinii biegłych i możliwości obrony i postawienia pytań. To było postępowanie trałowe, niestety, na zlecenie polityczne, ale jak widać, tacy są politycy
— powiedział przed sądem Karnowski.
Podkreślił też, że nigdy w czasie swojej 25-letniej pracy w samorządzie nikogo nie faworyzował.
Zawsze starałem się być obiektywny. Zawsze życzliwy, ale nie raz musiałem też podejmować decyzje negatywne tak jak wobec pana Groblewskiego i Mariana D. Zawsze w swojej pracy ceniłem sobie niezależność
— dodał.
Prokurator Paweł Zmitrowicz odpierał posądzenia, że sprawa prezydenta Sopotu ma wymiar polityczny.
Sprawa ma charakter wyłącznie kryminalny. Sugerowanie politycznego podtekstu w tej sprawie jest bezpodstawne. A determinacja w pracy prokuratury uznana być powinna za standard postępowania przygotowawczego
— nadmienił.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
7 października Sąd Okręgowy w Gdańsku ogłosi wyrok w procesie prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, dotyczącym tzw. afery sopockiej. Apelację od wyroku uniewinniającego sądu pierwszej instancji z października ub. roku wniosła prokuratura.
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbyła się w środę rozprawa odwoławcza. Sędzia Anna Czaja ogłosiła, że z uwagi na zawiłość sprawy wyrok zostanie ogłoszony 7 października.
Obrońca prezydenta Sopotu Romana Orlikowska-Wrońska przekonywała w sądzie, że sprawa ma „podtekst polityczny”.
Apelacja prokuratury jest kontynuacją dotychczasowego jej działania zmierzającą do skazania prezydenta za wszelką cenę. Śledztwo prowadzono z ogromną determinacją, a wręcz z zawziętością. Złamano przy tym elementarne zasady postępowania, w tym prawo do obrony. Dopuszczono do postępowania trałowego, przez trzy lata Urząd Miejski w Sopocie był przeszukiwany w celu znalezienia przestępstwa
— mówiła.
Zdaniem adwokatki, prokurator „przesądził o winie a priori już na etapie śledztwa”.
Składając apelację prokurator liczy na odwleczenie w czasie tego, co uważałby za swoją porażkę
— oceniła.
Nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją jak osiem lat temu, kiedy wobec mnie zaczęto prowadzić 40 postępowań bez opinii biegłych i możliwości obrony i postawienia pytań. To było postępowanie trałowe, niestety, na zlecenie polityczne, ale jak widać, tacy są politycy
— powiedział przed sądem Karnowski.
Podkreślił też, że nigdy w czasie swojej 25-letniej pracy w samorządzie nikogo nie faworyzował.
Zawsze starałem się być obiektywny. Zawsze życzliwy, ale nie raz musiałem też podejmować decyzje negatywne tak jak wobec pana Groblewskiego i Mariana D. Zawsze w swojej pracy ceniłem sobie niezależność
— dodał.
Prokurator Paweł Zmitrowicz odpierał posądzenia, że sprawa prezydenta Sopotu ma wymiar polityczny.
Sprawa ma charakter wyłącznie kryminalny. Sugerowanie politycznego podtekstu w tej sprawie jest bezpodstawne. A determinacja w pracy prokuratury uznana być powinna za standard postępowania przygotowawczego
— nadmienił.
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/309977-wkrotce-wyrok-w-sprawie-tzw-afery-sopockiej-prezydent-sopotu-twierdzi-ze-to-zemsta-polityczna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.