Protasiewicz przyznał też, nie podobają mu się słowa Ryszarda Petru, że homoseksualiści nie powinni się odnosić ze swoją orientacją, jak również dawne wypowiedzi Michała Kamińskiego o „pedałąch”.
Myślę, że Michał za te sformułowania niegdysiejsze, po pierwsze przeprosił, a po drugie on naprawdę odbywa drogę i nawet odbył już tę drogę naprawdę prawdziwej przemiany politycznej i nie tylko
— bronił kolegi z koła.
Pytany o polityczną strategię, Protasiewicz powiedział:
Chcemy być częścią tego porozumienia partii opozycyjnych, wliczając Nowoczesną, które przy KOD jest stworzone pod hasłem dzisiaj roboczym: „wolność, równość, demokracja”, ale chcemy być częścią tego porozumienia. Uważamy, że to ma sens, a Platforma Grzegorza Schetyny przeciwnie - nie chce być częścią tego porozumienia
— tłumaczył.
Z kolei na pytanie czy Donald Tusk powinien być kandydatem opozycji na prezydenta – zauważył, że sam Donald Tusk na razie o tym nie myśli, więc przesądzanie, że będzie kandydatem na prezydenta w 2020 roku jest wróżeniem z fusów.
Jest mówieniem jak w tym starym dowcipie żydowskim, o tym, że zrobię biznes z Rotszyldem, tylko Rotszyld musi się jeszcze o tym dowiedzieć. Oceniając obecny kierunek polityczny Platformy Protasiewicz nie krył sceptycyzmu:
Uważam, że wartością i zaletą Platformy było to, że trzymała się bardzo mocno centrum grając skrzydłami: prawicowym - Marek Biernacki, lewicowym - Dariusz Rosati, chociażby.
A dokąd prowadzi w takim razie Schetyna Platformę?
Może nie powinienem sobie pozwolić na taka złośliwość, ale przyszła mi do głowy: tam, gdzie kapitan Schettino Costa Concordię
– zażartował Protasiewicz. Potem już poważniej - zapowiedział, że pierwszą sprawą, w której nowe koło zabierze głos, będzie kwestia aborcji.
Uważamy, że tej kwestii nie powinien rozstrzygać parlament. To jest jedna z tych spraw, którą powinno rozstrzygnąć społeczeństwo. W referendum. I będziemy nawoływać do referendum. Niech ta kwestia nie będzie przedmiotem manipulacji ze strony polityków. Niech się ludzie wypowiedzą. Jeżeli są jakieś sprawy, w których mogą się wypowiedzieć - bo każdy ma zdanie wyrobione - to jest jedna z tych spraw
—zadeklarował były polityk PO.
ansa/ RMF FM
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Protasiewicz przyznał też, nie podobają mu się słowa Ryszarda Petru, że homoseksualiści nie powinni się odnosić ze swoją orientacją, jak również dawne wypowiedzi Michała Kamińskiego o „pedałąch”.
Myślę, że Michał za te sformułowania niegdysiejsze, po pierwsze przeprosił, a po drugie on naprawdę odbywa drogę i nawet odbył już tę drogę naprawdę prawdziwej przemiany politycznej i nie tylko
— bronił kolegi z koła.
Pytany o polityczną strategię, Protasiewicz powiedział:
Chcemy być częścią tego porozumienia partii opozycyjnych, wliczając Nowoczesną, które przy KOD jest stworzone pod hasłem dzisiaj roboczym: „wolność, równość, demokracja”, ale chcemy być częścią tego porozumienia. Uważamy, że to ma sens, a Platforma Grzegorza Schetyny przeciwnie - nie chce być częścią tego porozumienia
— tłumaczył.
Z kolei na pytanie czy Donald Tusk powinien być kandydatem opozycji na prezydenta – zauważył, że sam Donald Tusk na razie o tym nie myśli, więc przesądzanie, że będzie kandydatem na prezydenta w 2020 roku jest wróżeniem z fusów.
Jest mówieniem jak w tym starym dowcipie żydowskim, o tym, że zrobię biznes z Rotszyldem, tylko Rotszyld musi się jeszcze o tym dowiedzieć. Oceniając obecny kierunek polityczny Platformy Protasiewicz nie krył sceptycyzmu:
Uważam, że wartością i zaletą Platformy było to, że trzymała się bardzo mocno centrum grając skrzydłami: prawicowym - Marek Biernacki, lewicowym - Dariusz Rosati, chociażby.
A dokąd prowadzi w takim razie Schetyna Platformę?
Może nie powinienem sobie pozwolić na taka złośliwość, ale przyszła mi do głowy: tam, gdzie kapitan Schettino Costa Concordię
– zażartował Protasiewicz. Potem już poważniej - zapowiedział, że pierwszą sprawą, w której nowe koło zabierze głos, będzie kwestia aborcji.
Uważamy, że tej kwestii nie powinien rozstrzygać parlament. To jest jedna z tych spraw, którą powinno rozstrzygnąć społeczeństwo. W referendum. I będziemy nawoływać do referendum. Niech ta kwestia nie będzie przedmiotem manipulacji ze strony polityków. Niech się ludzie wypowiedzą. Jeżeli są jakieś sprawy, w których mogą się wypowiedzieć - bo każdy ma zdanie wyrobione - to jest jedna z tych spraw
—zadeklarował były polityk PO.
ansa/ RMF FM
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/309070-protasiewicz-przytula-sie-do-kod-u-i-ostro-krytykuje-schetyne-prowadzi-platforme-tam-gdzie-kapitan-schettino-costa-concordie?strona=2