Przed tygodniem Jaki informował, że złożył wniosek o postępowanie dyscyplinarne wobec sędzi, która prowadzi cywilny proces wytoczony mu przez Kropiwnickiego. Chodzi o słowa Jakiego, które padły pod koniec stycznia z mównicy sejmowej, że Kropiwnicki prowadzi w swoim mieszkaniu agencję towarzyską.
Dwa dni później - w niedzielę - Jaki oświadczył, że nie złoży wniosku o postępowanie dyscyplinarne.
Nie złożę wniosku o postępowanie dyscyplinarne. Siłą jest umiejętność przyznania do błędu. RP czeka na reformę sądów i może tu przeszkadzać moje 1 zdanie za dużo
— napisał wtedy wiceminister.
Podczas rozprawy Jaki powoływał się na publikację „Super Expressu”, w której przytoczono zeznania jednej z kobiet przesłuchanych przez legnickich śledczych. Przyznała ona, że w mieszkaniu Kropiwnickiego świadczyła usługi seksualne, ale na własny rachunek, nikt nie czerpał z tego korzyści. Jaki zwrócił uwagę sądowi, że wymaga to zbadania i złożył gazetę z publikacją jako wniosek dowodowy w sprawie.
Wiceminister podnosił przed sądem, że chroni go immunitet, a jego słowa padły z sejmowej mównicy i chociażby z tego względu nie powinien ponosić żadnych konsekwencji. Sędzia, której ukarania chciał Jaki, odmówiła odrzucenia pozwu, uznając, że sprawa może być przedmiotem rozprawy w trybie cywilnym. Wiceminister ocenił, że postawa sędzi była stronnicza.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przed tygodniem Jaki informował, że złożył wniosek o postępowanie dyscyplinarne wobec sędzi, która prowadzi cywilny proces wytoczony mu przez Kropiwnickiego. Chodzi o słowa Jakiego, które padły pod koniec stycznia z mównicy sejmowej, że Kropiwnicki prowadzi w swoim mieszkaniu agencję towarzyską.
Dwa dni później - w niedzielę - Jaki oświadczył, że nie złoży wniosku o postępowanie dyscyplinarne.
Nie złożę wniosku o postępowanie dyscyplinarne. Siłą jest umiejętność przyznania do błędu. RP czeka na reformę sądów i może tu przeszkadzać moje 1 zdanie za dużo
— napisał wtedy wiceminister.
Podczas rozprawy Jaki powoływał się na publikację „Super Expressu”, w której przytoczono zeznania jednej z kobiet przesłuchanych przez legnickich śledczych. Przyznała ona, że w mieszkaniu Kropiwnickiego świadczyła usługi seksualne, ale na własny rachunek, nikt nie czerpał z tego korzyści. Jaki zwrócił uwagę sądowi, że wymaga to zbadania i złożył gazetę z publikacją jako wniosek dowodowy w sprawie.
Wiceminister podnosił przed sądem, że chroni go immunitet, a jego słowa padły z sejmowej mównicy i chociażby z tego względu nie powinien ponosić żadnych konsekwencji. Sędzia, której ukarania chciał Jaki, odmówiła odrzucenia pozwu, uznając, że sprawa może być przedmiotem rozprawy w trybie cywilnym. Wiceminister ocenił, że postawa sędzi była stronnicza.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/308587-jaki-o-uchwale-krajowej-rady-sadownictwa-krs-mnie-atakuje-bo-boi-sie-reformy-sadownictwa-nie-cofniemy-sie?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.