Myślę, że to takie działania amortyzujące, pokazujące obecnemu obozowi władzy, że nie powinien ulec słabościom, którym wiele obozów władzy ulegało w ostatnich latach
— mówi politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Rafał Chwedoruk w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: „Brudne sieci wokół nas, musimy to od siebie radykalnie odcinać” - mówił na dzisiejszej Radzie Politycznej PiS Jarosław Kaczyński. Chodzi o zwalczanie mechanizmów korupcyjnych, które mogą pojawić się wśród działaczy PiS sprawujących wysokie funkcje państwowe?
Prof. Rafał Chwedoruk: Tego nie wiemy. Jarosław Kaczyński nie raz udzielał bardzo enigmatycznych wypowiedzi i nie zawsze okazywało się, że ich interpretacja była trafna. Nie znam kontekstu całej wypowiedzi, być może to sygnał, że PiS będzie dalej pracował na rzecz zmiany swojego wizerunku, żeby przezwyciężyć wszystkie stereotypy, jakie pojawiły się wokół tej partii w latach 2005-2007. Może to być, jak Pan sugeruje, również deklaracja tak dalece bezkompromisowych działań w wyjaśnianiu afer, że mogłyby one dotrzeć nawet do obrzeży obecnego obozu władzy.
„Jestem postrzegany jako „element kontrolny” w PiS, więc dociera do mnie wiele skarg na rozwiązania personalne. Jeśli ktoś się na mnie powołuje, to proszę dzwonić i sprawdzać” - kontynuował swoją wypowiedź prezes PiS.
To niewątpliwie echo różnych sporów w obozie władzy, przede wszystkim sporów dotyczących mediów publicznych, ponieważ one w największym stopniu dotarły do odbiorców. Być może lider PiS-u dał sygnał, że będzie wkraczał w roli rozjemcy i ostatecznie przecinał spory. Pamiętajmy o genezie PiS, była nią trauma prawicy lat dziewięćdziesiątych, powstałej w wyniku przekształceń obozu solidarnościowego i późniejszych przekształceń środowiska solidarnościowego, które popierało Lecha Wałęsę w 1990 r. Historia prawicy lat dziewięćdziesiątych to często historia groteskowych zjednoczeń i rozłamów, czego finałem był rozpad Akcji Wyborczej „Solidarność”, gdzie na koniec pozostał premier Buzek i grono jego najbliższych współpracowników, ostatecznie na bazie AWS i Unii Wolności powstały struktury PiS, Platformy i pomniejszych ugrupowań.
To próba ostrzeżenia przed tym, żeby nie doszło do powtórki z podziałów. Można to również uznać za zapowiedź, że każdy spór, w każdej chwili może zostać odgórnie rozstrzygnięty i przecięty przez Jarosława Kaczyńskiego. Myślę, że to takie działania amortyzujące, pokazujące obecnemu obozowi władzy, że nie powinien ulec słabościom, którym wiele obozów władzy ulegało w ostatnich latach.
Jakich słabości?
Poczucia wieczności rządzenia w Polsce, zwłaszcza, że sondaże pokazują, że PiS już teraz jest głównym faworytem kolejnych wyborów parlamentarnych. Kryzys Platformy i paraliż Nowoczesnej siłą rzeczy powoduje, że wielu działaczy PiS uważa, że uzyskali władzę na dłuższy czas. Pokusy przy okazji sprawowania władzy, jak pokazuje historia, nie tylko Polski, są liczne. Być może jest to również ostrzeżenie, żeby nikt nie próbował budować alternatywnych środków decyzyjnych związanych z PiS-em i obozem władzy.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Myślę, że to takie działania amortyzujące, pokazujące obecnemu obozowi władzy, że nie powinien ulec słabościom, którym wiele obozów władzy ulegało w ostatnich latach
— mówi politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Rafał Chwedoruk w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: „Brudne sieci wokół nas, musimy to od siebie radykalnie odcinać” - mówił na dzisiejszej Radzie Politycznej PiS Jarosław Kaczyński. Chodzi o zwalczanie mechanizmów korupcyjnych, które mogą pojawić się wśród działaczy PiS sprawujących wysokie funkcje państwowe?
Prof. Rafał Chwedoruk: Tego nie wiemy. Jarosław Kaczyński nie raz udzielał bardzo enigmatycznych wypowiedzi i nie zawsze okazywało się, że ich interpretacja była trafna. Nie znam kontekstu całej wypowiedzi, być może to sygnał, że PiS będzie dalej pracował na rzecz zmiany swojego wizerunku, żeby przezwyciężyć wszystkie stereotypy, jakie pojawiły się wokół tej partii w latach 2005-2007. Może to być, jak Pan sugeruje, również deklaracja tak dalece bezkompromisowych działań w wyjaśnianiu afer, że mogłyby one dotrzeć nawet do obrzeży obecnego obozu władzy.
„Jestem postrzegany jako „element kontrolny” w PiS, więc dociera do mnie wiele skarg na rozwiązania personalne. Jeśli ktoś się na mnie powołuje, to proszę dzwonić i sprawdzać” - kontynuował swoją wypowiedź prezes PiS.
To niewątpliwie echo różnych sporów w obozie władzy, przede wszystkim sporów dotyczących mediów publicznych, ponieważ one w największym stopniu dotarły do odbiorców. Być może lider PiS-u dał sygnał, że będzie wkraczał w roli rozjemcy i ostatecznie przecinał spory. Pamiętajmy o genezie PiS, była nią trauma prawicy lat dziewięćdziesiątych, powstałej w wyniku przekształceń obozu solidarnościowego i późniejszych przekształceń środowiska solidarnościowego, które popierało Lecha Wałęsę w 1990 r. Historia prawicy lat dziewięćdziesiątych to często historia groteskowych zjednoczeń i rozłamów, czego finałem był rozpad Akcji Wyborczej „Solidarność”, gdzie na koniec pozostał premier Buzek i grono jego najbliższych współpracowników, ostatecznie na bazie AWS i Unii Wolności powstały struktury PiS, Platformy i pomniejszych ugrupowań.
To próba ostrzeżenia przed tym, żeby nie doszło do powtórki z podziałów. Można to również uznać za zapowiedź, że każdy spór, w każdej chwili może zostać odgórnie rozstrzygnięty i przecięty przez Jarosława Kaczyńskiego. Myślę, że to takie działania amortyzujące, pokazujące obecnemu obozowi władzy, że nie powinien ulec słabościom, którym wiele obozów władzy ulegało w ostatnich latach.
Jakich słabości?
Poczucia wieczności rządzenia w Polsce, zwłaszcza, że sondaże pokazują, że PiS już teraz jest głównym faworytem kolejnych wyborów parlamentarnych. Kryzys Platformy i paraliż Nowoczesnej siłą rzeczy powoduje, że wielu działaczy PiS uważa, że uzyskali władzę na dłuższy czas. Pokusy przy okazji sprawowania władzy, jak pokazuje historia, nie tylko Polski, są liczne. Być może jest to również ostrzeżenie, żeby nikt nie próbował budować alternatywnych środków decyzyjnych związanych z PiS-em i obozem władzy.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/307976-nasz-wywiad-dr-hab-chwedoruk-kaczynski-pokazuje-swojemu-obozowi-ze-nie-mozna-ulec-slabosciom-ktore-pokonaly-poprzednikow