Beata Szydło: Decyzję KE ws. podatku dla hipermarketów podejmie komisarz Bieńkowska... "Ciekawa sprawa, czekam na opinię..."

fot. Fratria/Julita Szewczyk
fot. Fratria/Julita Szewczyk

W wywiadzie padło też pytanie o to, czy rządowi wystarczy pieniędzy na obniżenie wieku emerytalnego.

Oczywiście, że tak. Każdy będzie miał prawo wyboru, kiedy będzie chciał przejść na emeryturę. Od tego będzie zależała jej wysokość. Jeżeli chodzi o obniżenie wieku emerytalnego, przywrócimy do wieku 60/65, ale każdy będzie miał prawo, czy chce dalej pracować. (…) Wielu ludzi będzie chciało pracować dłużej, bo od tego będzie zależała wysokość emerytury, ale przede wszystkim będzie to zależało od możliwości pracy. Dziś tej możliwości Polaków pozbawiono

— oceniła.

Problemem jest wysokość emerytur. Podnieśliśmy minimalną płacę - do 2 tysięcy złotych, jest minimalna stawka godzinowa

— dodawała.

Szydło mówiła też o polityce i działaniach Grupy Wyszehradzkiej - zdaniem Szydło V4 ma coraz większe znaczenie w UE.

To forum dyskusyjne mające realny wpływ na podejmowanie decyzji w UE. Coraz bardziej z nami się liczą. Dzięki mądrej polityce w Grupie Wyszehradzkiej potrafimy reprezentować interesy naszych obywateli. Pewne rzeczy nas różnią, ale wiele ważnych spraw nas łączy. W tej chwili to kwestia rozwiązania kryzysów, które gnębią UE (w tym migracyjnego), a druga rzecz - to aktywny udział w zmianie, jaka musi zajść w UE. Unia wymaga reformy

— podkreśliła.

Jak mówiła premier, w UE coraz bardziej liczą się ze zdaniem Polski.

Nie trzeba klęczeć. (…) W tej chwili Polska jest partnerem

— dodawała.

W wywiadzie Beata Szydło krótko odniosła się do incydentu podczas pogrzebu „Inki”.

Każdy, kto chciał wziąć udział w pogrzebie, mógł to zrobić. KOD chciał zamanifestować tam swoją działalność polityczną - źle się stało, że doszło do takiego zamieszania. Osobiście uważam, że to była prowokacja

— stwierdziła.

svl, Superstacja

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych