Szczyt NATO i ŚDM - sukces organizacyjny, polityczny, wizerunkowy. Brawa dla służb i rządu. A co z przesłaniem Franciszka?

PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Trzeba powiedzieć to jasno - zarówno szczyt NATO w Warszawie, jak i Światowe Dni Młodzieży w Krakowie były wielkim sukcesem Polski. Sukcesem w wielu wymiarach: organizacyjnym, politycznym, wizerunkowym. Na szczególne słowa uznania zasłużyły służby specjalne, które skutecznie zadbały o bezpieczeństwo obu tych imprez.

Obaw wszak nie brakowało. W czasach olbrzymiej niepewności, licznych zamachów i ataków, Polska stała się stolicą świata politycznego (szczyt NATO) i duchowego (ŚDM), nasz kraj wizytowali najważniejsze osoby na świecie, a także setki tysięcy młodych z całego świata. I nic się nie stało, nie było żadnych incydentów. Niemal wszystko zostało zapięte na ostatni guzik. Na wysokości zadania stanęli rządzący politycy (rząd, prezydent, służby), ale także organizatorzy ŚDM, porządkowi, wreszcie zwykli Polacy. O tym mało się mówiło, ale Światowe Dni Młodzieży trwały od dobrych kilkunastu dni - w wielu miejscach w całej Polsce pielgrzymi zostali przyjęci bardzo, bardzo pozytywnie. Z otwartymi ramionami, sercami, mieszkaniami. W wielu miejscach proboszczowie musieli odmawiać kolejnym rodzinom, które zgłaszały się, by przyjąć pielgrzymów. Polska w najpiękniejszej postaci.

Pielgrzymi wyjadą z pięknym obrazem Polski: kraju gościnnego, otwartego, radosnego. Żadna agencja piarowa, żadna reklama wykupiona w zagranicznej stacji telewizyjnej, żadne zabiegi u zagranicznych publicystów o pozytywny tekst nie dałyby takiego wizerunkowego efektu. Młodzi ludzie uczestniczący w ŚDM wrócą do swoich ojczyzn, opowiedzą o Polsce, prawdziwej Polsce, część z nich pojawi się po raz kolejny nad Wisłą.

Polskie państwo zdało egzamin, pokazało, że działa, że wreszcie nie jest z dykty. Na ten sukces zapracowało wiele osób: od premier Szydło, koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, przez szefa BOR Andrzeja Pawlikowskiego, na ministrze ds. ŚDM Pawle Majewskim i szeregowych policjantach kończąc.

Tyle w wymiarze politycznym. Co z przesłaniem duchowym, które przywiózł papież Franciszek?

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych