Byłem zaskoczony i zasmucony. (…) Argumentów nie ma, zabrakło odwagi cywilnej tych, którzy stawiają zarzuty
— powiedział Jacek Protasiewicz w rozmowie z tvn24 („Fakty po Faktach”).
Wyrzucony z Platformy Obywatelskiej poseł przekonywał, że nie rozumie decyzji zarządu partii.
Z indywidualnego punktu widzenia po prostu nie znam powodu, dla którego taka decyzja miałaby być podjęta. Od ponad 3 miesięcy, od momentu gdy niepotrzebnie zarząd krajowy pod szefostwem Schetyny rozwiązał strukturę dolnośląską, nie komentowałem kwestii wewnątrzpartyjnych. Nawet jeśli po cichutku zdarzało nam się rozmawiać wewnątrz w Platformie o niepokojącym kierunku, w jakim zmierza Schetyna…
— zapewniał Protasiewicz.
Z jednej strony mamy zapewnienia, że Platforma będzie opozycją totalną, z drugą udokumentowane rozmowy z PiS. Mimo, że Grzegorz Schetyna był ostrzegany, że to może skutkować w innych regionach
— dodawał były europoseł.
Protasiewicz zwracał przy tym uwagę na problem związany z uchwałą o rzezi wołyńskiej.
Platforma stoczyła 3 lata temu bój, by nie używać słowa „ludobójstwo”. (…) By nie zaogniać relacji z budującym się państwem ukraińskim. Przewodniczący Schetyna zgadza się na ten zapis! Wynegocjował z PiS wszystko, na czym PiS-owi zależało!
— bulwersował się polityk.
Wyrzucony z Platformy Protasiewicz zaznaczył, że PO „powinna być wierna swoim wartościom”.
Jest inna niż była za czasów Tuska czy Kopacz. Zamiast przyciągać ludzi, ludzi się wyrzuca. I to legendarne postaci z opozycji demokratycznej jak Stanisław Huskowski. (…) Znam go i jemu na żadnej rozróbie nie zależy - powstrzymuje tych, którzy widzą niepokojący dryf Platformy w kierunku taktycznych układanek z PiS…
— stwierdził.
Protasiewicz zapewnił, że „nie paktował z Nowoczesną”. A co z Grzegorzem Schetyną?
Pogubił się. Chciałby zyskiwać punkty i procenty deklarując twardą opozycyjność, a nie ma odwagi, by publicznie wyjść i powiedzieć… Pójście pod dyktando PiS jest krzywdą dla interesu Rzeczypospolitej
— złościł się parlamentarzysta wybrany z list PO.
Broniła nas Ewa Kopacz, Bogdan Borusewicz… Dla mnie to zaszczyt. (…) W odróżnieniu od sposobu myślenia, który reprezentują moi dawni koledzy z PO, że ktoś pociąga za sznurki, to są samodzielni politycy. Każdy z osobistym, życiowym dorobkiem i nikt nie jest w stanie wpłynąć na ich decyzję
— dodawał.
svl, tvn24
Książka, którą warto przeczytać! „Pycha i upadek” - Rafał A. Ziemkiewicz. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/301517-wyrzucony-z-po-protasiewicz-uderza-w-schetyne-to-niepokojacy-dryf-platformy-w-kierunku-taktycznych-ukladanek-z-pis-przykladem-ma-byc-uchwala-o-wolyniu