Sejmowa komisja przyjmuje projekt ws. PKBWL. Członkowie komisji mogą wylecieć na bruk. Lasek skarży się na mobbing

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube
fot. YouTube

Przewodniczący PKBWL Maciej Lasek był członkiem Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, która pod przewodnictwem Jerzego Millera badała katastrofę smoleńską. Lasek był też szefem zespołu, który premier Donald Tusk powołał, by przypominać ustalenia komisji Millera, kwestionowane przez parlamentarny zespół smoleński kierowany przez Antoniego Macierewicza (PiS). Prócz przewodniczącego w składzie PKBWL jest obecnie czworo członków komisji Millera, w tym troje, którzy wchodzili w skład zespołu Laska.

W listopadzie 2015 r. rząd premier Beaty Szydło zamknął strony internetowe komisji Millera i zespołu Laska. W lutym 2016 r. Macierewicz - już jako szef MON - powołał podkomisję do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. W jej składzie znaleźli się naukowcy, którzy współpracowali wcześniej z parlamentarnym zespołem smoleńskim.

Maciej Lasek odniósł się do całej sprawy w rozmowie z „Polityką”. Stwierdza, że PKBWL zawsze była daleka od polityki.

Samoloty nie wiedzą, jakie są przekonania polityczne pilota

— powiedział.

Naszym celem nie jest też „podobanie się” czy, „zachodzenie za skórę” politykom

— dodał.

Lasek zwraca uwagę, że w wprowadzenie kadencyjności to „najmocniejszy cios w niezależność komisji”. Uważa, że członkowie komisji staną się w ten sposób podatni na naciski polityczne.

Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE w sprawie badania wypadków i incydentów w lotnictwie cywilnym mówi, że komisjom takim jak nasza musi być zapewniona niezależność funkcyjna, odpowiednie środki na działania oraz swoboda w ich dysponowaniu

— mówił.

Szef PKBWL skarży się również na działania wiceministra transportu Jerzego Szmita, który miał sugerować Laskowi złożenie rezygnacji z pełnionej funkcji. Do tego wiceminister odebrał Laskowi upoważnienia do wydawania pieniędzy na badania oraz reprezentacji ministra przy zawieraniu umów - co blokuje wg szefa komisji m.in. sprawne zlecanie ekspertyz. Lasek ma również pretensje, że Szmit od początku swojego urzędowania nie podpisuje mu delegacji na wyjazdy służbowe oraz wyjazdy na zbadanie miejsc wypadków.

To ewidentne utrudnianie prac PKBWL, za co prawo lotnicze przewiduje karę do roku więzienia. Minister nie ma żadnych podstaw, by móc decydować, kto z komisji ma jechać wypadek, a kto nie

— powiedział Lasek.

Dodaje, że odebrano komisji możliwość samodzielnej publikacji wyników prac na stronie internetowej ministerstwa.

Te działania mają cechy długotrwałego mobbingu połączonego z utrudnianiem pracy komisji. Bez żadnych podstaw

— żalił się.

ak/PAP/Polityka

« poprzednia strona
123

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych