Po kolejnych publikacjach i programach poświęconych nieprawidłowościom wokół reprywatyzacji w Warszawie, w ratuszu kierowanym przez Hannę Gronkiewicz-Waltz najwyraźniej wybuchł spory pożar. Pożar polityczny, a grunt pod nogami pani prezydent coraz wyraźniej płonie.
O niespokojnych dniach w administracji HGW świadczy decyzja pani prezydent, która zdecydowała się odebrać Biuru Gospodarstwa Nieruchomościami sprawowanie pieczy nad reprywatyzacją w stolicy. Trzeba dodać, że to właśnie urzędnicy BGN byli zamieszani w najbardziej kompromitujące i podejrzane interesy, co opisaliśmy na łamach „wSieci”.
Czwartkowa „Gazeta Stołeczna” donosi o decyzji Gronkiewicz-Waltz, która zdecydowała się przekazać sprawy związane z reprywatyzacją do biura prawnego pracującego przy prezydencie stolicy. Skąd ta nagła zmiana?
Większość prostych spraw reprywatyzacyjnych już się skończyła. 90 proc. obecnych postępowań prowadzonych jest poza ratuszem, w sądach
— tłumaczy wiceprezydent Jarosław Jóźwiak.
I choć rzeczniczka ratusza (Agnieszka Kłąb) przekonuje, że ratusz nie stracił zaufania do Marcina Bajki - szefa BGN, który nie chce składać oświadczeń majątkowych - to wydźwięk takiej decyzji jest jednoznaczny. Ratusz opublikował przy tym tzw. białą księgę reprywatyzacji, którą jednak trudno określić tym mianem. W spisie brakuje listy adresów zwróconych nieruchomości i działek, brak też nazwisk prawników i osób, którym „zwrócono” mienie.
lw, „Gazeta Stołeczna”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/300655-pozar-w-ratuszu-gronkiewicz-waltz-pali-sie-grunt-pod-nogami-hgw-odsuwa-skompromitowane-bgn-od-reprywatyzacji