Wbrew zapowiedziom współrządzących na Litwie socjaldemokratów o gotowości przyjęcia ustawy o pisowni obcych nazwisk podczas wiosennej sesji parlamentarnej (która już się zakończyła), nie została ona nawet wprowadzono pod obrady.
Socjaldemokraci oskarżają o to współrządzącą Partię Pracy, przedstawicielka której - Loreta Graużinenie - zajmuje stanowisko przewodniczącej Sejmu.
To Partia Pracy, wbrew naszym staraniom, nie wprowadziła do porządku obrad projektu ustawy o pisowni nazwisk, tłumacząc, że zabrakło czasu, że były inne ważne sprawy
— powiedział w wywiadzie dla polskiej rozgłośni w Wilnie Radio Znad Wilii wiceprzewodniczący Sejmu, poseł partii socjaldemokratycznej Gediminas Kirkilas.
Natomiast, zdaniem lidera opozycji, byłego premiera i przewodniczącego partii konserwatywnej, posła Andriusa Kubiliusa, „rządzącym po prostu zabrakło woli i chęci przyjęcia tej ustawy”.
Kirkilas nie widzi przeszkód ku temu, by ustawę o pisowni nazwisk, omawianą w Sejmie od lat, przyjąć podczas następnej, jesiennej sesji. Kubilius jednak odrzuca taką możliwość.
Sesja jesienna, to będzie praktycznie tylko jeden miesiąc - wrzesień, gdyż 9 października mamy już wybory parlamentarne
— mówi PAP Kubilius, podkreślając, że „na miesiąc przed wyborami nikt nie będzie zaczynał poważnych dyskusji”.
Jego zdaniem temat pisowni nazwisk zostanie przekazany kolejnemu Sejmowi.
Od kilkudziesięciu lat projekt ustawy o pisowni nazwisk nielitewskich, w tym polskich, w paszporcie litewskim jest jak gorący kartofel przerzucany przez litewskich polityków z sesji na sesję, z kadencji na kadencję.
Litewscy politycy po prostu boją się tego tematu
— mówi w rozmowie z PAP politolog z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie Andrzej Pukszto.
Wskazuje, że „na Litwie wśród polityków i społeczeństwa panuje swoista dyktatura języka państwowego i Państwowej Komisji Języka Państwowego, która stoi na straży jego czystości”.
Na świecie jest niewiele państw, w których komisja językowa miałaby taką siłę
— mówi politolog.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wbrew zapowiedziom współrządzących na Litwie socjaldemokratów o gotowości przyjęcia ustawy o pisowni obcych nazwisk podczas wiosennej sesji parlamentarnej (która już się zakończyła), nie została ona nawet wprowadzono pod obrady.
Socjaldemokraci oskarżają o to współrządzącą Partię Pracy, przedstawicielka której - Loreta Graużinenie - zajmuje stanowisko przewodniczącej Sejmu.
To Partia Pracy, wbrew naszym staraniom, nie wprowadziła do porządku obrad projektu ustawy o pisowni nazwisk, tłumacząc, że zabrakło czasu, że były inne ważne sprawy
— powiedział w wywiadzie dla polskiej rozgłośni w Wilnie Radio Znad Wilii wiceprzewodniczący Sejmu, poseł partii socjaldemokratycznej Gediminas Kirkilas.
Natomiast, zdaniem lidera opozycji, byłego premiera i przewodniczącego partii konserwatywnej, posła Andriusa Kubiliusa, „rządzącym po prostu zabrakło woli i chęci przyjęcia tej ustawy”.
Kirkilas nie widzi przeszkód ku temu, by ustawę o pisowni nazwisk, omawianą w Sejmie od lat, przyjąć podczas następnej, jesiennej sesji. Kubilius jednak odrzuca taką możliwość.
Sesja jesienna, to będzie praktycznie tylko jeden miesiąc - wrzesień, gdyż 9 października mamy już wybory parlamentarne
— mówi PAP Kubilius, podkreślając, że „na miesiąc przed wyborami nikt nie będzie zaczynał poważnych dyskusji”.
Jego zdaniem temat pisowni nazwisk zostanie przekazany kolejnemu Sejmowi.
Od kilkudziesięciu lat projekt ustawy o pisowni nazwisk nielitewskich, w tym polskich, w paszporcie litewskim jest jak gorący kartofel przerzucany przez litewskich polityków z sesji na sesję, z kadencji na kadencję.
Litewscy politycy po prostu boją się tego tematu
— mówi w rozmowie z PAP politolog z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie Andrzej Pukszto.
Wskazuje, że „na Litwie wśród polityków i społeczeństwa panuje swoista dyktatura języka państwowego i Państwowej Komisji Języka Państwowego, która stoi na straży jego czystości”.
Na świecie jest niewiele państw, w których komisja językowa miałaby taką siłę
— mówi politolog.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/300280-litewski-parlament-ponownie-przesunal-omawianie-ustawy-o-pisowni-nazwisk-kolejny-raz-zostanie-przerzucona-na-nastepna-kadencje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.