Litewski parlament ponownie przesunął omawianie ustawy o pisowni nazwisk. Kolejny raz zostanie przerzucona na następną kadencję?

fot. wPolityce.pl/youtube.com
fot. wPolityce.pl/youtube.com

Niemniej jednak, Andrzej Pukszto widzi światełko w tunelu w tej sprawie. Jego zdaniem, nadzieją napawa fakt, że litewskie sądy ostatnio kilkakrotnie wydały pozytywne orzeczenia, zezwalając na zapis nazwiska w paszporcie z użyciem litery „w”. Dotyczyło to nazwisk Litwinek, które wyszły za mąż za obcokrajowców.

Pozytywne jest też to, że litewscy intelektualiści, naukowcy zaczynają otwarcie ironizować na temat polityki językowej naszego państwa

— powiedział politolog Andrzej Pukszto.

Obecnie prawo litewskie przewiduje, że także imiona i nazwiska obce są pisane w wersji litewskiej, a więc m.in. bez polskich znaków diakrytycznych czy litery „w”, zamiast której jest stosowana „v”.

W Sejmie są dwa alternatywne projekty ustaw o pisowni nazwisk. Jeden został zgłoszony przez współrządzących socjaldemokratów, drugi przez konserwatystów. Oba projekty zostały przyjęte w pierwszym czytaniu.

Socjaldemokraci proponują zalegalizowanie pisowni nielitewskich nazwisk pisanych alfabetem łacińskim w wersji oryginalnej. Konserwatyści zgłosili projekt ustawy dopuszczający zapis nielitewskich, w tym polskich, nazwisk w wersji oryginalnej, ale tylko na dalszych stronach paszportu. Na pierwszej pozostałoby nazwisko zapisane w wersji litewskiej. Z tym się nie zgadzają litewscy Polacy, gdyż ich zdaniem nie rozwiąże to problemu.

wkt/PAP

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.