Kaczyński na kongresie PiS: "Musimy ostatecznie odrzucić szkodnika Balcerowicza i zastąpić go Planem Morawieckiego. Musimy go zrealizować"

PAP/Tomasz Gzell
PAP/Tomasz Gzell

W dalszej kolejności prezes Kaczyński mówił m.in. o zmianach personalnych, a także zmianach jakie są jeszcze potrzebne.

Minęło tylko 8 miesięcy, wiem, że to za mało, aby formułować oceny. Można powiedzieć, tak - idziemy w dobrym kierunku. (…) Całość spraw dzisiaj to Plan Morawieckiego. Niepokój dzisiaj wzbudza również stan służby zdrowia, trzeba tam jeszcze dużo zrobić. To wszystko składa się z dużych, ale także z małych spraw. Dotyczy to zmian personalnych. Jeżeli jest ich tak dużo, to muszą pojawiać się błędy, które mogą się pojawiać, ale pod jednym warunkiem, że będą naprawiane. Zasada jest jedna i fundamentalna „uczciwość i kompetencje”. Kto się tym zasadom przeciwstawia, ten działa przeciw naszym planom, wspierając naszych przeciwników. PiS chce zmienić Polskę, ale nie chce tego robić dla siebie, chce to robić dla Polaków, czyniąc ich życie lepszym. Chce, aby wracano z emigracji, chce aby zakładano rodziny, i aby rodziły się dzieci. To wymaga lat, i wygrania następnych wyborów. Mamy jednak na to ogromną szansę

—mówił Kaczyński.

Prezes zaznaczył jednak, że wygrana w kolejnych uzależniona jest od spełnienia dwóch podstawowych warunków.

Pierwszy z nich polega na konieczności dotrzymania zobowiązań, a po drugie, że nasze rządy będą przeciwieństwem rządów PO i PSL. To jest warunek, bez którego nie będziemy zwyciężać

—podkreślił.

Następnie Kaczyński wskazał na konieczność powrotu do „wielkiej rozmowy ze społeczeństwem”.

Przede wszystkim trzeba by nasi zwolennicy, ale także ci niezdecydowani, zrozumieli jaka jest stawka tego sporu jaki ma miejsce w Polsce i wokół Polski. Trzeba oddziaływać bezpośrednio.

Pierwsza stawką jest demokracja. To jest pytanie oto, czy wszyscy Polacy, mają równe prawa. Czy mamy prawo poprzez formacje jaką popieramy wybierać rząd? Takie koncepcje były formowane już wcześniej. Dzisiaj to wraca. Nasz rząd jest delegitymizowany, ponieważ został wybrany nie przez tą stronę społeczeństwa, co trzeba. Wszystkie strony sporu, maja prawo wyłaniać rząd, jeżeli zwyciężą.

Druga stawka, to prawo do naprawy Polski. My mamy prawo do naprawy Rzeczypospolitej, chciano abyśmy nie mogli tego zrealizować będąc na uwięzi TK 

Kolejną stawką jest suwerenność. Jest to prawo do tego, aby nie być eksploatowanym, a Polska jest eksploatowana. Nie możemy być źródłem taniej siły roboczej. Nie można wyprowadzać ogromnych pieniędzy bez podatków. Mamy do tego prawo. Przeciwnicy tego prawa, którzy mówią, że „Polska jest brzydką panną bez posagu” są tutaj najbardziej szkodliwi. Odrzucamy te powiedzenie w całości

—tłumaczył Kaczyński.

kk/TVP Info

« poprzednia strona
1234

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.