Były europoseł UKIP: „Wierzę w Polaków. Nie dajcie się zastraszyć Junckerom i Schulzom, a już na pewno nie Niemcom!”. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. aipmep.org
Fot. aipmep.org

Pytanie co dalej z Wielką Brytanią po Brexicie? Brytyjskie media twierdzą, że eurosceptycy zostali zaskoczeni przez wynik referendum, że nie mają żadnego planu, nie wiedzą, czego chcą i co robić. W Partii Konserwatywnej i Partii Pracy wybuchły wewnętrzne spory. Kraj pogrąża się w chaosie?

(śmiech). Jak na razie zwolennicy „Remain” (pozostania-red.) wciąż rządzą krajem i to prawda: nie mają planu. Ale to dlatego, że to niewłaściwi ludzie. Cameron podał się do dymisji, ale dymisja ta stanie się realna dopiero na jesieni. W tym czasie Torysi będą starali się wyłonić nowego lidera i premiera, który będzie potrafił twardo negocjować z Unią. Bo to nas teraz czeka, a jak widać Bruksela oscyluje między zemstą a chęcią zrobienia przykładu z Wielkiej Brytanii, by pokazać innym krajom UE, że nie warto nawet myśleć o wyjściu z UE. Twarda postawa Junckera i Schulza ma za cel zastraszenie innych potencjalnych „exitowców”. To będą negocjacje tak naprawdę nie „z” a „przeciwko” UE. Mam nadzieję, że ktokolwiek będzie je prowadził, nie da się zastraszyć. Nie chcecie zawrzeć z nami umowy handlowej? To bye bye. Zawrzemy ją jak trzeba będzie nawet z Brazylią. Jesteśmy Niemcom potrzebni jako rynek zbytu. Jak nie będą chcieli wysyłać nam swoich BMW, to przesiądziemy się do Land Roverów. To proste. Nie damy się zastraszyć. Będziemy handlować z Azją, cholera, z każdym. To oni na tym stracą, nie my. My Brytyjczycy mamy silny charakter.

Naciski na Polskę wyglądają trochę inaczej. Jest procedura praworządności, wszczęta przez KE. Europarlament miał w lipcu znów debatować o demokracji w Polsce, ale postanowiono przesunąć debatę na wrzesień….

Cóż, europosłowie mają obecnie pilniejsze sprawy na głowie. Unia się rozpada, bo taka jest prawda, więc lepiej nie otwierać kolejnego frontu walki, tym razem z Warszawą. Nie liczyłbym jednak na to, że temat zupełnie zniknie z agendy PE. Wróci, gdy tylko sprawy po Brexicie się nieco ułożą i wszyscy złapią trochę oddechu.

Rozmawiała Aleksandra Rybińska

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych