Czy oni mogą odnieść długotrwały sukces w sensie pozycji Polski w świecie, w sensie rozwoju Polski, w sensie poczucia jakiejś wewnętrznej solidarności, to znaczy czegoś takiego, że jesteśmy jednym krajem, jednym społeczeństwem, jednym narodem nawet, jeżeli ktoś woli używać tego sformułowania i, że jakieś dobro wspólne jest dla władzy najwyższym takim dobrem. No nie ma tu dobra wspólnego. Jest dobro tych, którzy popierają…
— twierdzi Holland.
Zapytana o opozycję, uderza w Jarosława Kaczyńskiego.
Jedno trzeba przyznać Jarosławowi Kaczyńskiemu, że on ma niebywałą, ma dwie niebywałe zdolności, jedną to zdolność dzielenia ludzi, dziel i rządź to jest taka jego, można by powiedzieć, zasada. A drugą i takiego budzenia negatywnych uczuć, budowania konfliktu i budzenia nienawiści jednych do drugich. A drugą jego cechą jest to, że umie narzucać tematy. To znaczy właściwie od początku naszej wolności, nawet, kiedy nie miał jakiejś takiej bardzo istotnej pozycji w jakiś strukturach politycznych umiał narzucać tematy
— mówi reżyser, przekonując że Kaczyński rządzi w umysłach ludzkich.
I właściwie opozycja jest reaktywna w tej chwili, trudno, jak na razie żeby była inna, dlatego że ta dobra zmiana w cudzysłowie jest tak totalna, że trudno się na każdym polu nie odnosić właśnie do tego, co się dzieje, do takiej bieżączki
— usprawiedliwia opozycję Hollande.
Agnieszka Hollande zaskoczyła jednak Monikę Olejnik swoją opinią na temat pomnika śp. Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej, które miałyby stanąć na Krakowskim Przedmieściu.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy oni mogą odnieść długotrwały sukces w sensie pozycji Polski w świecie, w sensie rozwoju Polski, w sensie poczucia jakiejś wewnętrznej solidarności, to znaczy czegoś takiego, że jesteśmy jednym krajem, jednym społeczeństwem, jednym narodem nawet, jeżeli ktoś woli używać tego sformułowania i, że jakieś dobro wspólne jest dla władzy najwyższym takim dobrem. No nie ma tu dobra wspólnego. Jest dobro tych, którzy popierają…
— twierdzi Holland.
Zapytana o opozycję, uderza w Jarosława Kaczyńskiego.
Jedno trzeba przyznać Jarosławowi Kaczyńskiemu, że on ma niebywałą, ma dwie niebywałe zdolności, jedną to zdolność dzielenia ludzi, dziel i rządź to jest taka jego, można by powiedzieć, zasada. A drugą i takiego budzenia negatywnych uczuć, budowania konfliktu i budzenia nienawiści jednych do drugich. A drugą jego cechą jest to, że umie narzucać tematy. To znaczy właściwie od początku naszej wolności, nawet, kiedy nie miał jakiejś takiej bardzo istotnej pozycji w jakiś strukturach politycznych umiał narzucać tematy
— mówi reżyser, przekonując że Kaczyński rządzi w umysłach ludzkich.
I właściwie opozycja jest reaktywna w tej chwili, trudno, jak na razie żeby była inna, dlatego że ta dobra zmiana w cudzysłowie jest tak totalna, że trudno się na każdym polu nie odnosić właśnie do tego, co się dzieje, do takiej bieżączki
— usprawiedliwia opozycję Hollande.
Agnieszka Hollande zaskoczyła jednak Monikę Olejnik swoją opinią na temat pomnika śp. Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej, które miałyby stanąć na Krakowskim Przedmieściu.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/297688-powie-wszystko-byle-bylo-tak-jak-bylo-holland-w-ataku-rzadzaca-w-tej-chwili-partia-zywi-sie-trupami-zywia-sie-tym-co-martwe?strona=2