Piotr Zaremba w „Salonie Dziennikarskim: Floriańska 3": "Bruksela konserwuje nastroje w Polsce. Panuje duch przekory, pewnej identyfikacji z własną tożsamością, większej niż gdy nie byłoby nacisków"

Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

To tak naprawdę jest mechanizm, który wystąpił w latach 2005-2007, że nawała jest tak głęboka, że szeregi przeciwnika zaczynają się kruszyć. Wcześniej nie było takiej większości jak obecnie, w pewnym momencie był tak ogromny nacisk, że to się zaczęło rozpadać. PiS też może stracić większość. Nie znaczy, że ją straci, ale zawsze taka możliwość istnieje. To jest political fiction to, o czym ja mówię, ale to morale jest ważne, nie można tego lekceważyć. Tonacja tego przerażenia w sprawie Trybunału mi się nie podobała, bo ja miałam poczucie w pewnym momencie, że to był tak zmasowany atak w elitach, również po stronie prawicowej. Ludzie po prostu nie byli się w stanie przeciwstawić i cała masa ludzi zaczynała temu ulegać

— powiedziała Agnieszka Romaszewska.

Profesor Zaradkiewicz w obszernym wywiadzie dla „wSieci” mówi wiele rzeczy, ale jedna jest szczególnie ważna – dla kierownictwa Trybunału argumenty prawne nie mają żadnego znaczenia, to jest czysta polityka, bo kiedy on przedstawia jakieś argumenty, w zamian spotykają go represje, nie kontrargumenty

— stwierdził redaktor naczelny tygodnika „ wSieci” i publicysta portalu „wPolityce.pl” Jacek Karnowski.

I dlatego ja właśnie jestem zdania, że tak ważne jest pewne morale. To jest ważne, jakby to dziwnie nie brzmiało, w tej rozgrywce

— dodała Romaszewska:

Zauważyłam, że pan Piotr używa słowa „polityczne”, tak jak przepraszam za porównanie, tak jak SLD używało go przez całe lata dziewięćdziesiąte. Niezwykle ważne dla rządu jest, aby uprawiał politykę, w odróżnieniu od niektórych rządów, które puściły to luzem, a ci co chcieli piekli swoje pieczenie

— powiedziała Teresa Bochwic.

Strona 2 z 4