Art. 222 Kodeksu karnego stanowi:
Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
Czyn taki jest ścigany z urzędu przez prokuraturę.
Obrońca nieobecnego w sądzie Korwin-Mikkego podkreślał, że spotkanie w MSZ miało wyłącznie charakter „towarzysko-kurtuazyjny” i nie miało związku z wykonywaniem obowiązków europosła, a w dodatku do incydentu doszło przed samym spotkaniem. Działanie Korwin-Mikkego jego adwokat przedstawił jako „odwołanie się do tradycji aktu dyshonorującego z czasów II RP”.
Prokuratura wtedy za to nie ścigała
– oświadczył mec. Ceglarski.
Obrona złożyła wniosek o umorzenie postępowania z powodu „braku wymaganego zezwolenia na ściganie lub wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej”. Mec. Ceglarski mówił w sądzie, że co najmniej należałoby zmienić kwalifikację prawną z art. 222 na art. 217, który za „zwykłe” naruszenie nietykalności cielesnej przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo do roku pozbawienia wolności (ściganie odbywa się zaś z oskarżenia prywatnego).
Broniący oskarżenia prok. Radosław Cieśliński - opowiadając się przeciwko umorzeniu sprawy w tym momencie - powiedział sądowi, że aby w sprawie poczynić wiążące ustalenia, musi być przeprowadzony proces i pełne postępowanie dowodowe.
Parlament Europejski nie uchyla immunitetu, jeśli dany czyn budzi jakiekolwiek wątpliwości co do przyjętej kwalifikacji prawnej
– argumentował.
Czasy pojedynków już się skończyły
– mówił reprezentujący nieobecnego w sądzie Boniego mec. Piotr Schramm, odnosząc się do słów obrońcy.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Art. 222 Kodeksu karnego stanowi:
Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
Czyn taki jest ścigany z urzędu przez prokuraturę.
Obrońca nieobecnego w sądzie Korwin-Mikkego podkreślał, że spotkanie w MSZ miało wyłącznie charakter „towarzysko-kurtuazyjny” i nie miało związku z wykonywaniem obowiązków europosła, a w dodatku do incydentu doszło przed samym spotkaniem. Działanie Korwin-Mikkego jego adwokat przedstawił jako „odwołanie się do tradycji aktu dyshonorującego z czasów II RP”.
Prokuratura wtedy za to nie ścigała
– oświadczył mec. Ceglarski.
Obrona złożyła wniosek o umorzenie postępowania z powodu „braku wymaganego zezwolenia na ściganie lub wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej”. Mec. Ceglarski mówił w sądzie, że co najmniej należałoby zmienić kwalifikację prawną z art. 222 na art. 217, który za „zwykłe” naruszenie nietykalności cielesnej przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo do roku pozbawienia wolności (ściganie odbywa się zaś z oskarżenia prywatnego).
Broniący oskarżenia prok. Radosław Cieśliński - opowiadając się przeciwko umorzeniu sprawy w tym momencie - powiedział sądowi, że aby w sprawie poczynić wiążące ustalenia, musi być przeprowadzony proces i pełne postępowanie dowodowe.
Parlament Europejski nie uchyla immunitetu, jeśli dany czyn budzi jakiekolwiek wątpliwości co do przyjętej kwalifikacji prawnej
– argumentował.
Czasy pojedynków już się skończyły
– mówił reprezentujący nieobecnego w sądzie Boniego mec. Piotr Schramm, odnosząc się do słów obrońcy.
Strona 3 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/296514-boni-kontra-korwin-mikke-we-wrzesniu-rusza-proces-o-spoliczkowanie?strona=3