Sejm przyjął tzw. ustawę antyterrorystyczną. Za dokumentem głosowało 249 posłów, przeciw – 173, a wstrzymało się 10 posłów. Wcześniej nie został zaakceptowany wniosek PO o odrzucenie ustawy w całości. Nowe przepisy mają dać służbom państwa więcej kompetencji w ściganiu i zapobieganiu przestępczości terrorystycznej.
Podczas piątkowych głosowań przyjęto jedną z 24 poprawek. Sprawozdawca komisji Jarosław Krajewski (PiS) powiedział przed końcowymi głosowaniami, apelując o uchwalenie ustawy, że jest to ustawa „zero tolerancji dla terrorystów”.
Opozycja apelowała z kolei o wprowadzenie poprawek i wniosków mniejszości, przekonując, że bez nich ustawa będzie naruszała i ograniczała prawa obywatelskie i swobody publiczne. Monika Wielichowska (PO) mówiła, że po wejściu ustawy w życie Polska stanie się państwem policyjnym, „a państwo policyjne, to dyktatura”. – Będziecie zastraszać, będziecie prowokować, będziecie inwigilować – mówiła.
Sekretarz stanu w kancelarii premiera Maciej Wąsik odrzucał podczas głosowań te argumenty. Oceniając złożony przez PO wniosek o odrzucenie projektu ustawy stwierdził, że jest on „po prostu szkodnictwem”. Podkreślał, że także według analiz poprzedniej ekipy rządzącej ustawa o działaniach antyterrorystycznych była potrzebna. W jego ocenie piątkowa debata „pokazuje komu zależy na bezpieczeństwie Polski i Polaków”.
PO - macie to głęboko w nosie
– powiedział.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sejm przyjął tzw. ustawę antyterrorystyczną. Za dokumentem głosowało 249 posłów, przeciw – 173, a wstrzymało się 10 posłów. Wcześniej nie został zaakceptowany wniosek PO o odrzucenie ustawy w całości. Nowe przepisy mają dać służbom państwa więcej kompetencji w ściganiu i zapobieganiu przestępczości terrorystycznej.
Podczas piątkowych głosowań przyjęto jedną z 24 poprawek. Sprawozdawca komisji Jarosław Krajewski (PiS) powiedział przed końcowymi głosowaniami, apelując o uchwalenie ustawy, że jest to ustawa „zero tolerancji dla terrorystów”.
Opozycja apelowała z kolei o wprowadzenie poprawek i wniosków mniejszości, przekonując, że bez nich ustawa będzie naruszała i ograniczała prawa obywatelskie i swobody publiczne. Monika Wielichowska (PO) mówiła, że po wejściu ustawy w życie Polska stanie się państwem policyjnym, „a państwo policyjne, to dyktatura”. – Będziecie zastraszać, będziecie prowokować, będziecie inwigilować – mówiła.
Sekretarz stanu w kancelarii premiera Maciej Wąsik odrzucał podczas głosowań te argumenty. Oceniając złożony przez PO wniosek o odrzucenie projektu ustawy stwierdził, że jest on „po prostu szkodnictwem”. Podkreślał, że także według analiz poprzedniej ekipy rządzącej ustawa o działaniach antyterrorystycznych była potrzebna. W jego ocenie piątkowa debata „pokazuje komu zależy na bezpieczeństwie Polski i Polaków”.
PO - macie to głęboko w nosie
– powiedział.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/296195-po-burzliwej-debacie-sejm-przyjal-ustawe-antyterrorystyczna-kaminski-to-ustawa-o-bezpieczenstwie-polakow?strona=1