Historyk przypomniał, że prymas Wyszyński przygotowania do obchodów milenijnych rozpoczął, gdy jeszcze był więziony. Z powodu uwięzienia nie mógł uczestniczyć w uroczystościach rocznicowych przyrzeczeń lwowskich. Mimo tego, to właśnie dzięki prymasowi Wyszyńskiemu udało się zrealizować program wielkiej nowenny skoncentrowany wokół Matki Bożej i Jej jasnogórskiego wizerunku. Po powrocie z Rzymu z poświęconą przez papieża Piusa XII kopią obrazu w Polsce rozpoczęło się zjawisko wyjątkowe zarówno w wymiarze społecznym, jak i duszpasterskim - pielgrzymka wizerunku Matki Bożej po kraju.
Od lata 1957 Matka Boża pielgrzymuje do Polaków. Prymas Wyszyński wprowadza Matkę Boską w przestrzeń publiczną a wszystko to dzieje się w czasie ostrej walki z katolicyzmem. Ta decyzja jednoczy wspólnotę polską - każda rodzina staje się częścią wielkiego projektu duszpasterskiego
– mówił prof. Żaryn.
Prof. Żaryn wspominał także obchody milenium chrztu Polski, na które biskupi polscy rozesłali 55 listów zapraszających - w tym do biskupów niemieckich - co stało się powodem ataków władz PRL i pretekstem do wywoływania sztucznych konfliktów.
Prymas Wyszyński ponownie zostaje więźniem PRL w czasie, gdy w kościele odbywa się świętowanie tysiąclecia chrztu Polski
– podkreśla historyk.
Prof. Żaryn zaznaczył, że obchody miały także charakter międzynarodowy - uroczystości odbywały się również na emigracji.
Był to wymiar powszechny zainteresowania się sprawą polską. Kolejny taki moment nastąpi dopiero w sierpniu 1980 roku
– ocenił.
Zdaniem Jana Żaryna lata 1956 i 1966 wpisują się w najważniejsze daty polskiej powojennej historii.
Nie byłoby tych wszystkich dat sięgających 1989 roku, gdyby nie było obchodów milenijnych zrealizowanych w projekcie kard. Wyszyńskiego
– powiedział.
Prof. Żaryn przypomniał także nauczanie kard. Wyszyńskiego, który mówił o tym, że nie będzie Kościoła powszechnego w tej części Europy, jeżeli nie będzie tam katolickiej Polski.
Nie będzie Polski i Polaków, jeżeli nie będzie katolicyzmu na ziemiach polskich. Ten związek spowodował, że dziś możemy mówić o sobie, iż jesteśmy Polakami
– podsumował prof. Żaryn.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Historyk przypomniał, że prymas Wyszyński przygotowania do obchodów milenijnych rozpoczął, gdy jeszcze był więziony. Z powodu uwięzienia nie mógł uczestniczyć w uroczystościach rocznicowych przyrzeczeń lwowskich. Mimo tego, to właśnie dzięki prymasowi Wyszyńskiemu udało się zrealizować program wielkiej nowenny skoncentrowany wokół Matki Bożej i Jej jasnogórskiego wizerunku. Po powrocie z Rzymu z poświęconą przez papieża Piusa XII kopią obrazu w Polsce rozpoczęło się zjawisko wyjątkowe zarówno w wymiarze społecznym, jak i duszpasterskim - pielgrzymka wizerunku Matki Bożej po kraju.
Od lata 1957 Matka Boża pielgrzymuje do Polaków. Prymas Wyszyński wprowadza Matkę Boską w przestrzeń publiczną a wszystko to dzieje się w czasie ostrej walki z katolicyzmem. Ta decyzja jednoczy wspólnotę polską - każda rodzina staje się częścią wielkiego projektu duszpasterskiego
– mówił prof. Żaryn.
Prof. Żaryn wspominał także obchody milenium chrztu Polski, na które biskupi polscy rozesłali 55 listów zapraszających - w tym do biskupów niemieckich - co stało się powodem ataków władz PRL i pretekstem do wywoływania sztucznych konfliktów.
Prymas Wyszyński ponownie zostaje więźniem PRL w czasie, gdy w kościele odbywa się świętowanie tysiąclecia chrztu Polski
– podkreśla historyk.
Prof. Żaryn zaznaczył, że obchody miały także charakter międzynarodowy - uroczystości odbywały się również na emigracji.
Był to wymiar powszechny zainteresowania się sprawą polską. Kolejny taki moment nastąpi dopiero w sierpniu 1980 roku
– ocenił.
Zdaniem Jana Żaryna lata 1956 i 1966 wpisują się w najważniejsze daty polskiej powojennej historii.
Nie byłoby tych wszystkich dat sięgających 1989 roku, gdyby nie było obchodów milenijnych zrealizowanych w projekcie kard. Wyszyńskiego
– powiedział.
Prof. Żaryn przypomniał także nauczanie kard. Wyszyńskiego, który mówił o tym, że nie będzie Kościoła powszechnego w tej części Europy, jeżeli nie będzie tam katolickiej Polski.
Nie będzie Polski i Polaków, jeżeli nie będzie katolicyzmu na ziemiach polskich. Ten związek spowodował, że dziś możemy mówić o sobie, iż jesteśmy Polakami
– podsumował prof. Żaryn.
Strona 2 z 5
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/294423-o-prymasie-tysiaclecia-w-brukseli-wyjatkowa-konferencja-w-parlamencie-europejskim?strona=2