Podczas wystąpienia w Sejmie premier Szydło oświadczyła m.in. że rząd nigdy nie będzie ulegał żadnemu ultimatum, tylko woli obywateli. Podkreśliła, że rząd chce, by Europa szanowała polską suwerenność, wybory i tradycję i że nikt poza państwem polskim nie może rozwiązać sporu dotyczącego TK. Szefowa rządu zarzuciła opozycji podważanie polskiej suwerenności i przyjmowanie z satysfakcją ataków na Polskę. Oświadczyła też, że to KE, nie Polska ma problem z reputacją i autorytetem.
W przyjętej w piątek po południu głosami PiS i Kukiz‘15, uchwale ws. obrony suwerenności Rzeczypospolitej i praw jej obywateli, Sejm wzywa rząd do „przeciwstawienia się wszelkim działaniom przeciwko suwerenności państwa”. Posłowie Nowoczesnej, PSL i większość posłów PO - choć byli na sali obrad - nie wzięli udziału w głosowaniu.
Prezydencki minister Krzysztof Szczerski pytany w radiu Zet o głosy zwykłych obywateli, którzy w kontekście piątkowych wydarzeń w Sejmie pytają, czy Polska traci suwerenność odpowiedział, że warto zaapelować do wszystkich partii politycznych o rozwiązanie konfliktu wokół TK w parlamencie. Dodał, że powinno to nastąpić na zasadzie kompromisu, którego sednem jest - jak mówił - „kompromis, a nie warunki wstępne, czy warunki brzegowe”.
Podkreślił, że prezydent Andrzej Duda wielokrotnie mówił, że jeśli parlament, chce „uważać siebie za suwerena, demokratycznego reprezentanta narodu”, to daje szansę parlamentowi „żeby pokazał swoją siłę”.
Na uwagę, że poprzedni prezydenci w trudnych sytuacjach przyjmowali przedstawicieli klubów parlamentarnych, zarówno rządzących, jak i opozycję, prezydencki minister odpowiedział, że „pan prezydent w odpowiednim momencie, w odpowiedni sposób w tę sprawę wkroczy, jeśli partie parlamentarne okażą się niezdolne do tego żeby kompromis wypracować”.
Ale to będzie świadectwo słabości polskiego parlamentaryzmu. Na razie pan prezydent wierzy w polski parlamentaryzm
— dodał Szczerski.
Po słowach Halickiego, że „na razie jest dowodem słabości prezydenta”, Szczerski odpowiedział: „nieprawda, niech pan takich bzdur nie…”.
No to weźmie wam wszystkie zabawki i idźcie sobie do domu, a pan prezydent będzie rządził Polską, tak? Tylko, jak pan tak woli, to pan prezydent wam zabawki zabierze i będzie rządził Polską i wtedy będzie się cieszyć, jeśli nie potraficie (…) Tego pan oczekuje, tak?
— mówił do Szczerski do posła Halickiego.
Jeśli pan prezydent daje Państwu szansę do tego, żeby wypracować kompromis w parlamencie, to chyba powinniście być wdzięczni panu prezydentowi, a nie reagować nerwowo
— dodał prezydencki minister.
lap/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podczas wystąpienia w Sejmie premier Szydło oświadczyła m.in. że rząd nigdy nie będzie ulegał żadnemu ultimatum, tylko woli obywateli. Podkreśliła, że rząd chce, by Europa szanowała polską suwerenność, wybory i tradycję i że nikt poza państwem polskim nie może rozwiązać sporu dotyczącego TK. Szefowa rządu zarzuciła opozycji podważanie polskiej suwerenności i przyjmowanie z satysfakcją ataków na Polskę. Oświadczyła też, że to KE, nie Polska ma problem z reputacją i autorytetem.
W przyjętej w piątek po południu głosami PiS i Kukiz‘15, uchwale ws. obrony suwerenności Rzeczypospolitej i praw jej obywateli, Sejm wzywa rząd do „przeciwstawienia się wszelkim działaniom przeciwko suwerenności państwa”. Posłowie Nowoczesnej, PSL i większość posłów PO - choć byli na sali obrad - nie wzięli udziału w głosowaniu.
Prezydencki minister Krzysztof Szczerski pytany w radiu Zet o głosy zwykłych obywateli, którzy w kontekście piątkowych wydarzeń w Sejmie pytają, czy Polska traci suwerenność odpowiedział, że warto zaapelować do wszystkich partii politycznych o rozwiązanie konfliktu wokół TK w parlamencie. Dodał, że powinno to nastąpić na zasadzie kompromisu, którego sednem jest - jak mówił - „kompromis, a nie warunki wstępne, czy warunki brzegowe”.
Podkreślił, że prezydent Andrzej Duda wielokrotnie mówił, że jeśli parlament, chce „uważać siebie za suwerena, demokratycznego reprezentanta narodu”, to daje szansę parlamentowi „żeby pokazał swoją siłę”.
Na uwagę, że poprzedni prezydenci w trudnych sytuacjach przyjmowali przedstawicieli klubów parlamentarnych, zarówno rządzących, jak i opozycję, prezydencki minister odpowiedział, że „pan prezydent w odpowiednim momencie, w odpowiedni sposób w tę sprawę wkroczy, jeśli partie parlamentarne okażą się niezdolne do tego żeby kompromis wypracować”.
Ale to będzie świadectwo słabości polskiego parlamentaryzmu. Na razie pan prezydent wierzy w polski parlamentaryzm
— dodał Szczerski.
Po słowach Halickiego, że „na razie jest dowodem słabości prezydenta”, Szczerski odpowiedział: „nieprawda, niech pan takich bzdur nie…”.
No to weźmie wam wszystkie zabawki i idźcie sobie do domu, a pan prezydent będzie rządził Polską, tak? Tylko, jak pan tak woli, to pan prezydent wam zabawki zabierze i będzie rządził Polską i wtedy będzie się cieszyć, jeśli nie potraficie (…) Tego pan oczekuje, tak?
— mówił do Szczerski do posła Halickiego.
Jeśli pan prezydent daje Państwu szansę do tego, żeby wypracować kompromis w parlamencie, to chyba powinniście być wdzięczni panu prezydentowi, a nie reagować nerwowo
— dodał prezydencki minister.
lap/PAP
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/293824-po-nowoczesna-psl-uchwala-o-suwerennosci-to-wyraz-kompleksow-pis-sasin-opozycja-kwestionuje-suwerennosc-polski?strona=3