PO, PSL i Nowoczesna za odrzuceniem projektu ustawy antyterrorystycznej, PiS i Kukiz'15 za dalszymi pracami

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

PO i Nowoczesna są przeciwne projektowi - oba kluby złożyły wniosek o jego odrzucenie. Nowoczesna złożyła też wniosek o wysłuchanie publiczne projektu, jeśli nie zostanie on odrzucony.

W ocenie Adama Szłapki (N) projekt, to blef rządzących, który nie poprawi bezpieczeństwa.

Ta ustawa budzi kontrowersje, dlatego uważamy, że nie powinna być procedowana w pośpiechu, z pominięciem konsultacji

— mówił podczas wystąpienia w Sejmie.

Naiwnie wyobrażałem sobie, że szczyt NATO jest zapięty na ostatni guzik, że centra dowodzenia są przygotowane, służby są przygotowane na wszystkie możliwe ewentualności i że wszystkie procedury są już wdrożone i przećwiczone

— mówił poseł Nowoczesnej.

Tymczasem - jak wskazał Szłapka - nowe przepisy antyterrorystyczne miałyby wejść w życie na dwa tygodnie przed szczytem NATO i nowych procedur w tym czasie służby nie dadzą rady wdrożyć.

Ta ustawa nie porządkuje działań, tylko wprowadza chaos

— dodał.

Szłapka wskazał ponadto, że większość regulacji, które zapisano w projekcie, „występuje już w obecnym systemie prawnym albo powinny być one wpisane do ustawy o czynnościach operacyjno-rozpoznawczych”.

Naszym zdaniem ta ustawa nie daje służbom specjalnych narzędzi do działań antyterrorystycznych, natomiast ma bardzo poważne skutki uboczne

— mówił.

Wskazał tu m.in. możliwość blokowania stron internetowych. Jak tłumaczył, „zablokowanie jednego adresu IP wyłącza wszystkie strony w danej domenie”.

Zgodnie z tą ustawą służby mogą na 30 dni zablokować daną stronę. Nie ma żadnej informacji o procedurze odblokowywania tych stron

— mówił Szłapka, dodając, że w efekcie wyłączeniu mógłby ulec Facebook.

Posłowie PO, składając wniosek o odrzucenie projektu, mówili, że są to rozwiązania typowo wschodnie, bez konsultacji ze stroną społeczną; uderzają w wolności obywatelskie.

Wy nie kochacie wolności, nie rozumiecie, nie szanujecie

— mówił Krzysztof Brejza (PO).

Pod pretekstem walki z terroryzmem wprowadzacie dwutygodniowy areszt prewencyjny bez przedstawienia zarzutów. Czy mamy w Polsce stan wojenny? (…) To są rozwiązania typowo wschodnie. Klasyk nazwał to putinadą

— powiedział.

Nawiązał też do zapisów dotyczących cudzoziemców.

Będziecie chcieli ich podsłuchiwać bez zgody sądu. Dlaczego bez zgody sądu? Może chodzi wam o osoby pełniące obowiązki obywatela polskiego - dziennikarzy, polityków opozycji, którzy staną się Japończykami, Chińczykami, Gruzinami. Przecież waszego koalicjanta w 2007 r. podsłuchiwaliście; za tę operację +Treser+ zapadły wyroki, ale szczęśliwcy mieli oparcie w prezydencie, który uwolnił wymiar sprawiedliwości od waszych osób

— dodał.

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych