Prof. Kieżun: Cała akcja KOD jest finansowana i przygotowywana, a ludzie są ogłupiani. Balcerowicz był wysłannikiem Sorosa. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
YT
YT

Mówi Pan o błędach ekipy rządowej. Wskaże Pan przykłady?

Choćby jeśli chodzi o ten spór wokół Trybunału Konstytucyjnego… Trzeba było zawczasu zrobić światowy huk, że Platforma nielegalnie mianowała dwóch swoich przedstawicieli. A przy tym przypominać, że cały ten TK to tak naprawdę przedstawiciele jednej partii. Inny błąd dotyczył ustawy o supermarketach i podatku obrotowym, który zrobiono dla całego handlu, a potem się wycofywano. To musi być lepiej przygotowywane.

Odnoszę wrażenie, że podziela Pan pogląd, według którego atak w nowy rząd pojawił się z powodu nadepnięcia na odcisk pewnym środowiskom. Jak powinien zachować się rząd? Przeczekać atak? Przygotować kontrę?

Nie ulega wątpliwości, że trzeba liczyć się w dalszym ciągu z bardzo ostrą walką i w związku z tym trzeba stworzyć przewagę prasową, medialną. To podstawowa spraw: wyzbycie się tej propagandy. Przykładem jest sytuacja, w której wciąż niemal 100% prasy terenowej jest w rękach niemieckich. Choć to również problem szerszy - od wielu lat czytuję „Rzeczpospolitą”, która w obecnej chwili zrobiła się wyraźnie antyrządowa i zatraciła swój obiektywizm.

Jest dużo do zrobienia, z tym, że wszystkie decyzje w tej chwili trzeba przygotować profesjonalnie i merytorycznie. Tutaj widzę za dużo pośpiechu i chaosu, z czego potem wynikają dodatkowe problemy. Także zmiany na stanowiskach kierowniczych nie zawsze są merytoryczne.

Jest Pan optymistą, patrząc na „dobrą zmianę” w wykonaniu PiS?

Uważam, że trzeba się ciągle bić i być konsekwentnym - ale i być bardziej ostrożnym. Cały dowcip polega na tym, że cały nasz system demokratyczny jest o tyle niebezpieczny, że co cztery lata zmienia się w nim kadra kierownicza w olbrzymiej większości ministerstw i urzędów. Konkretnie proponuję nie czteroletni, ale ośmioletni system. Cztery lata to za mało.

Częściowo trzeba też zmienić system ordynacji wyborczej - tak, by do Sejmu wchodzili ludzie niezwiązani z partią, ale mający duży poziom intelektualny i ich wybór był takim potwierdzeniem patriotyzmu. Polska zginęła dzięki wprowadzeniu demokracji szlacheckiej - wystarczyło 300 lat, by z najpotężniejszego kraju Europy przeistoczyć się w kraj pod rozbiorami. Trzeba być ostrożnym.

TAKŻE: Prof. Witold Kieżun: „Praktycznie rzecz biorąc nie jesteśmy u siebie, jesteśmy w kieszeni kapitału zagranicznego. Smutno mi, że umieram nie w tej Polsce, o którą walczyłem…” ZOBACZ WIDEO!

Prof. Kieżun o marszu KOD: „Ich program realizowany przez 8 lat doprowadził do tego, że wymieramy!”

not. svit


CZY WSTRZĄSAJĄCE FAKTY UJAWNIONERAPORCIERZĄDACH KOALICJI PO-PSL DOPROWADZĄ JEJ POLITYKÓW NA ŁAWĘ OSKARŻONYCH? Przeczytaj najnowszy numer „wSieci” w sprzedaży od 16 maja, także w formie e - wydania. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych