Goście „Salonu Dziennikarskiego Floriańska 3” dyskutowali o audycie rządów PO-PSL zaprezentowanym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Gośćmi Jacka Karnowskiego byli Teresa Bochwic, ks. Henryk Zieliński, Piotr Zaremba i Krzysztof Feusette.
Można mieć różne zastrzeżenia do formy. Przygotowywano to dość pospiesznie. Pamiętam, że w czasach rządów PO, PiS przygotowywał takie audyty i były one jednym dokumentem w formie papierowej
– mówił Piotr Zaremba.
Część wystąpień była bardzo precyzyjna. Byłem pełen podziwu dla ministra Ziobry, który bardzo precyzyjnie przedstawił krytykę zapaści wymiaru sprawiedliwości. Uczciwie jednak mówiąc, część tych wystąpień była chyba robiona na kolanie. Chociażby to minister edukacji, która koncentrowała się na drobiazgach, a zapomniała o najbardziej podstawowej przewinie Platformy czyli o ruinie programów szkolnych
– dodał Zaremba.
Zastępca redaktora naczelnego „wSieci” zwrócił szczególną uwagę na wystąpienie Mariusza Kamińskiego.
Obraz jest taki jakie było państwo Platformy. Dla mnie clue było oczywiście wystąpienie ministra koordynatora Kamińskiego. Postawił bardzo ciężkie zarzuty służbom specjalnym z czasów PO. To jednak zarzut wprowadzania różnych form typowych dla państwa policyjnego. Chodzi tu o inwigilowanie manifestantów, podsłuchiwanie dziennikarzy. I ta najstraszniejsza historia, która powinna być oddzielnie wyjaśniona, czyli historia z obywatelem rosyjskim, który miał być wydany służbom rosyjskim. Jeżeli to prawda, to jest to po prostu zdrada
– powiedział Zaremba i dodał:
Mariuszowi Kamińskiemu ufam jak mało komu. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. On by nie „popłynął”, nie opowiedziałby historii zmyślonej.
Krzysztof Feusette z „wSieci” powiedział:
Zgadzam się, że można by było ten audyt przeprowadzić sprawniej. Ale trochę, by to przypominało ocenę walki bokserskiej, w której jeden bokser leży na deskach i jest reanimowany, a obserwatorzy zajmują się tym czy można go było załatwić jeszcze szybciej
– powiedział.
Platforma jest po ciężkim knockdownie. Miny mieli nietęgie. Warto jednak zaznaczyć, że PiS miał ciężkie zadanie, jak taką masę liczbowych danych – mówiąc kolokwialnie – sprzedać społeczeństwu. Stąd się wzięła ta liczba 340 miliardów, która ma być symbolem tego audytu. Trochę zabrakło mi, by każdy wiedział skąd się wzięły te miliardy. Strzał w PO był dość mocny i celny. Historia człowieka, o którym wspomniał Piotr Zaremba, była porażająca. To działania na granicy zdrady i nie mam złudzeń, że takie historie jeszcze będą wypływać
– stwierdził Feusette.
Dziennikarz przypomniał sondaż „Gazety Wyborczej”, w którym opozycja uzyskuje większe poparcie niż rząd.
PiS-owi udało się dokonać próby podziału opozycji, która na siłę chce się teraz sklejać. Są nawet przeprowadzane sondaże, w których podobno wygrywa ten front PO-Nowoczesna-PSL-SLD, czyli opozycja pt. „wszyscy bez Kukiza”. PiS musi działać tak, by te sztuczne więzi między PO-Nowoczesną pokazywać. Tu Nowoczesna dostaje pytanie – co teraz? Co teraz panowie z Nowoczesnej, obrońcy demokracji, z waszym ewentualnym przyszłym koalicjantem, skoro jest on tak umoczony
– powiedział.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Goście „Salonu Dziennikarskiego Floriańska 3” dyskutowali o audycie rządów PO-PSL zaprezentowanym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Gośćmi Jacka Karnowskiego byli Teresa Bochwic, ks. Henryk Zieliński, Piotr Zaremba i Krzysztof Feusette.
Można mieć różne zastrzeżenia do formy. Przygotowywano to dość pospiesznie. Pamiętam, że w czasach rządów PO, PiS przygotowywał takie audyty i były one jednym dokumentem w formie papierowej
– mówił Piotr Zaremba.
Część wystąpień była bardzo precyzyjna. Byłem pełen podziwu dla ministra Ziobry, który bardzo precyzyjnie przedstawił krytykę zapaści wymiaru sprawiedliwości. Uczciwie jednak mówiąc, część tych wystąpień była chyba robiona na kolanie. Chociażby to minister edukacji, która koncentrowała się na drobiazgach, a zapomniała o najbardziej podstawowej przewinie Platformy czyli o ruinie programów szkolnych
– dodał Zaremba.
Zastępca redaktora naczelnego „wSieci” zwrócił szczególną uwagę na wystąpienie Mariusza Kamińskiego.
Obraz jest taki jakie było państwo Platformy. Dla mnie clue było oczywiście wystąpienie ministra koordynatora Kamińskiego. Postawił bardzo ciężkie zarzuty służbom specjalnym z czasów PO. To jednak zarzut wprowadzania różnych form typowych dla państwa policyjnego. Chodzi tu o inwigilowanie manifestantów, podsłuchiwanie dziennikarzy. I ta najstraszniejsza historia, która powinna być oddzielnie wyjaśniona, czyli historia z obywatelem rosyjskim, który miał być wydany służbom rosyjskim. Jeżeli to prawda, to jest to po prostu zdrada
– powiedział Zaremba i dodał:
Mariuszowi Kamińskiemu ufam jak mało komu. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. On by nie „popłynął”, nie opowiedziałby historii zmyślonej.
Krzysztof Feusette z „wSieci” powiedział:
Zgadzam się, że można by było ten audyt przeprowadzić sprawniej. Ale trochę, by to przypominało ocenę walki bokserskiej, w której jeden bokser leży na deskach i jest reanimowany, a obserwatorzy zajmują się tym czy można go było załatwić jeszcze szybciej
– powiedział.
Platforma jest po ciężkim knockdownie. Miny mieli nietęgie. Warto jednak zaznaczyć, że PiS miał ciężkie zadanie, jak taką masę liczbowych danych – mówiąc kolokwialnie – sprzedać społeczeństwu. Stąd się wzięła ta liczba 340 miliardów, która ma być symbolem tego audytu. Trochę zabrakło mi, by każdy wiedział skąd się wzięły te miliardy. Strzał w PO był dość mocny i celny. Historia człowieka, o którym wspomniał Piotr Zaremba, była porażająca. To działania na granicy zdrady i nie mam złudzeń, że takie historie jeszcze będą wypływać
– stwierdził Feusette.
Dziennikarz przypomniał sondaż „Gazety Wyborczej”, w którym opozycja uzyskuje większe poparcie niż rząd.
PiS-owi udało się dokonać próby podziału opozycji, która na siłę chce się teraz sklejać. Są nawet przeprowadzane sondaże, w których podobno wygrywa ten front PO-Nowoczesna-PSL-SLD, czyli opozycja pt. „wszyscy bez Kukiza”. PiS musi działać tak, by te sztuczne więzi między PO-Nowoczesną pokazywać. Tu Nowoczesna dostaje pytanie – co teraz? Co teraz panowie z Nowoczesnej, obrońcy demokracji, z waszym ewentualnym przyszłym koalicjantem, skoro jest on tak umoczony
– powiedział.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/292890-krzysztof-feusette-w-salonie-dziennikarskim-platforma-jest-po-ciezkim-knockdownie-widze-ten-audyt-jako-swego-rodzaju-zobowiazanie-na-przyszlosc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.