NASZ WYWIAD. Marek Jakubiak (K'15): "A to jedna strona na nas krzyczy, a to druga. Nie przejmujemy się tym, tylko robimy swoje"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. polskieradio.pl/Jedynka
fot. polskieradio.pl/Jedynka

Jak nie zrobimy, jak nie zagłosujemy, to zawsze jest źle. A to jedna strona na nas krzyczy, a to druga. Nie przejmujemy się tym, co oni krzyczą, tylko robimy swoje

— mówi Marek Jakubiak, poseł Kukiz‘15 w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

wPolityce.pl: Panie pośle, gdzie na sejmowej mapie umieściłby Pan klub Kukiz‘15. Balansujecie gdzieś pomiędzy rządzącym PiS a Nowoczesną i Platformą.

Marek Jakubiak, Kukiz‘15: Pytanie jest zasadne, ale nie ma nic zasadnego z rzeczywistością! My jesteśmy Kukiz‘15, nas nie można przyrównywać do PiS i PO. Jednym wspólnym mianownikiem z PIS jest historia Polski i jej przyszłe losy, ale podejście do polityki i gospodarki mamy zupełnie odmienne. W tzw. międzyczasie pojawia się kolejny wspólny mianownik co do konstytucji i ordynacji wyborczej i to cieszy, że przejmują naszą retorykę, bo daje nadzieję na jakąś formę współpracy przy tych tematach.

W praktyce wygląda to jednak tak, że albo określa się Was mianem „przystawki PiS”, gdy głosujecie razem z większością rządową, albo „zdrajcami”, gdy idziecie z Platformą i Nowoczesną, jak w sprawie pamiętnego wyjęcia kart podczas głosowania.

Widzi Pan - jak nie zrobimy, jak nie zagłosujemy, to zawsze jest źle! (śmiech) A to jedna strona na nas krzyczy, a to druga. Nie przejmujemy się tym, co oni krzyczą, tylko robimy swoje. Nie przyszliśmy do Sejmu tylko po to, by tu być, by brylować przed kamerami, tylko by zmienić konstytucję, prawo gospodarcze.

Tymczasem mamy do czynienia z wojną partiokracji, która odbywa się ponad naszymi głowami.

Nie wzięliście udziału w marszu KOD, więc pojawiły się dość naturalne głosy, że bliżej Wam do PiS niż dzisiejszej opozycji.

A może odwrócimy pytanie, może to PiS ma bliżej do nas, a nie my do nich? Ich jest więcej, mają większy klub, są partią - my nie, natomiast te równania prowadzą tylko do szkody. Jesteśmy ugrupowaniem, które ma na celu zminimalizowanie wpływu partii na życie państwa. Partie powinny służyć narodowi, państwu, a nie sobie. Tymczasem partiokracja jest dziś definiowana jako zjawisko, w którym partia to wszystko, której wszystko ma być podporządkowane.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych