To trzeba przeczytać i zobaczyć - cała prawda o rządach PO! Porażające wystąpienie Mariusza Kamińskiego! [CAŁOŚĆ WIDEO]

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Julita Szewczyk/FRATRIA
Fot. Julita Szewczyk/FRATRIA

ABW w środowisku „obrońców krzyża” posiadała tajnego współpracownika, który przekazywał informacje na temat przebiegu spotkań i tożsamości uczestników tego ruchu. ABW zbierała również informacje nt. kontaktów ks. Stanisława Małkowskiego z „obrońcami krzyża”. Funkcjonariusze Departamentu Przeciwdziałania Terroryzmowi angażowani byli do obserwacji miejsc spotkań „obrońców krzyża”.

Również w kontekście zagrożenia terrorystycznego ABW podjęła czynności operacyjno-rozpoznawcze wobec blogerów niezależnego forum internetowego „Salon 24”. Zgromadzony w wyniku tych czynności materiał dotyczący jednego z blogerów został przekazany przez ABW do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa „ z uwagi na brak znamion czynu zabronionego”, stwierdzając ponadto w uzasadnieniu tej decyzji, że ABW podjęła w tej sprawie działania pozostające poza jej właściwością ustawową.

W ramach działań operacyjnych dotyczących forum internetowego „Salon 24” ustalano dane wytypowanych blogerów dotyczące ich: tożsamości, miejsca zamieszkania, miejsca zatrudnienia, stanu zdrowia i aktywności w Internecie.

Przedstawiłem już Państwu szereg działań podejmowanych przez służby specjalne pod rządami PO-PSL, które ingerowały w prawa obywateli i naruszały podstawowe standardy demokratyczne. Niestety służby nie wykonywały również podstawowych obowiązków i zadań nałożonych na nie przez ustawy.

Mając na uwadze wyniki przeprowadzonego audytu, z przykrością muszę stwierdzić że  CBA, które zostało powołana do ścigania korupcji na szczytach władzy, w latach 2009-2015 w istocie z tego zrezygnowało. Pomimo medialnych deklaracji, siły i środki w tej służbie przesunięto na sprawy o znaczeniu marginalnym. Działania operacyjno – śledcze CBA w zdecydowanej większości dotyczyły osób zajmujących stosunkowo niskie stanowiska i przede wszystkim związane z samorządem terytorialnym. Jedynie ok. 8% wszystkich spraw odnosiło się do zagadnień związanych z funkcjonowaniem administracji centralnej. Dopiero na kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi, odnotowano zwiększoną aktywność CBA w tym zakresie.

W trakcie audytu ujawniono szereg zaniechań, które dotyczyły wyjaśnienia spraw związanych z czołowymi politykami i urzędnikami obozu rządzącego. Zaniechania te polegały m.in. na:

— niszczeniu materiałów z kontroli operacyjnych, pomimo opinii funkcjonariuszy, że zawierają one treści istotne dla sprawy, dotyczyło to np. jednego z wiceministrów rządu PO-PSL,

— nie składaniu przez Szefa CBA wniosków o zastosowanie kontroli operacyjnej, pomimo występowania przesłanek ustawowych do ich złożenia, np. sprawa taka dotyczyła wysokiego urzędnika Ministerstwa Skarbu, który odpowiadał za prywatyzację jednej z ważnych spółek Skarbu Państwa. Urzędnik ten spotykał się nieformalnie z biznesmenem zainteresowanym zakupem spółki, który następnie tę spółkę nabył,

— ostrzeganiu o działaniach CBA osób pozostających w zainteresowaniu operacyjnym tej służby i pełniących ważne funkcje polityczne oraz wysokie funkcje w organach ścigania,

— wykonywaniu czynności pozornych związanych z napływającymi do CBA informacjami dotyczącymi korupcji wysokich urzędników państwowych, np. przez ponad pół roku weryfikowano, bez wykonywania podstawowych czynności, informację dotyczącą podejrzenia o korupcję jednego z członków rządu premiera Donalda Tuska. Sprawę zamknięto z powodu obawy „dekonspiracji działań”,

— usuwaniu przez kierownictwo CBA z przygotowywanych przez funkcjonariuszy planów kontroli, tematów obejmujących kluczowe ministerstwa, np. zaniechano w ten sposób wszczęcia postępowań kontrolnych w Ministerstwie Obrony Narodowej, Ministerstwie Skarbu Państwa, jak również w niektórych spółkach Skarbu Państwa, przewidzianych do prywatyzacji,

— wpływaniu na wyniki kontroli, poprzez zmianę ustaleń poczynionych przez funkcjonariuszy w trakcie przeprowadzanych postępowań kontrolnych. Do sytuacji takiej doszło np. w związku z kontrolą sposobu przeprowadzenia przetargu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego.

Ponadto, ustawa o CBA nakłada na tę służbę obowiązek informowania Prezesa Rady Ministrów o zjawiskach występujących w obszarze właściwości tej służby dotyczących np. zagrożenia interesu ekonomicznego państwa. Zastępca Szefa CBA nadzorujący pion analityczny - Maciej Klepacz, wstrzymał ok. 20 raportów specjalnych przygotowanych przez funkcjonariuszy dla Prezesa Rady Ministrów.

Raporty te m.in. dotyczyły:

— negatywnych skutków prywatyzacji spółki PKP Energetyka,

— informatyzacji NFZ,

— kontraktów zbrojeniowych Grupy Bumar,

— nielegalnego lobbingu dot. kształtu jednej z ustaw przygotowywanych przez rząd,

— korupcjogennych przepisów zawartych w projekcie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami,

— nieskuteczności nadzoru Inspekcji Farmaceutycznej nad eksportem leków i wynikających z tego zagrożeń dla interesu ekonomicznego państwa i bezpieczeństwa pacjentów.

Odmowie przesyłania raportów Prezesowi Rady Ministrów często towarzyszyły wygłaszane wobec funkcjonariuszy przez Zastępcę Szefa CBA Macieja Klepacza uwagi typu: „ i tak premier z tą informacją nic nie zrobi”, „ nie chcę wikłać szefa (Wojtunika) w tematy polityczne”.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

« poprzednia strona
123
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych