Z każdej świętości zrobią groteskę! Tak "Wyborcza" lansuje wodza KOD: „Marsz, marsz Kijowski”. Nawet hymnu narodowego nie uszanują

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/"GW"
fot. wPolityce.pl/"GW"

Kijowski z lekceważeniem odnosi się do zarzutów, że próbuje wprowadzić styl wodzowski jak w partiach, „a tak się nie da zarządzać ruchem obywatelskim”.

Na razie wydaje się, że się da (śmiech). Ludzie oczekują tego, żeby ktoś wskazał kierunek

— rzuca.

Ujawnia, że wkrótce stanie się działaczem etatowym. Zapytany, czy bierze pensję w KOD, stwierdza:

Jeszcze nie, ale jakoś to trzeba będzie uregulować.

O tym, że Kijowski, przedstawiający się jako działacz społeczny, w rzeczywistości jest Mateuszem Zawodowcem, świadczy również inna jego wypowiedź, dotycząca współpracy KOD z partiami przy organizacji ulicznych protestów, w tym ostatniego marszu opozycji.

Przede wszystkim dajemy know-how. Potrafimy dosyć dobrze robić manifestacje. Nie tylko efektownie, ale i efektywnie, czyli po prostu taniej. Partie są finansowane z budżetu, czyli z naszych podatków. Nie ma powodu, żeby nie wykorzystywały tych pieniędzy w działalności obywatelskiej. Musi być tylko jasna relacja. Nie mogą ot tak wyłożyć kasę i nas kupić

— wykłada o co chodzi w tym „biznesie”.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

« poprzednia strona
123
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych