Co ten „Miś” wygaduje?! Kamiński przyrównuje marsz opozycji do wizyt papieskich i Mszy Św.! „Nie chcę profanować, ale to było porównywalne”

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Transfer do PO okazuje się dla Kamińskiego żałosny, bo jak sam przyznaje, w Platformie jest nikim.

Ja w Platformie mam niewiele do powiedzenia, a właściwie nie mam w niej nic do powiedzenia. (…) Siedzę sobie w przedostatnim rzędzie w Sejmie, a w przedostatnim rzędzie siedzą mało istotni posłowie, z czego wynika, że jestem mało znaczącym parlamentarzystą

— wyznaje w „Polsce The Times”.

TOK FM zwraca też uwagę jego atak na Magdalenę Ogórek i Leszka Millera. Zapytany czy widzi siebie, w ramach opozycyjnej koalicji, na wspólnej liście wyborczej z Włodzimierzem Czarzastym, rzuca:

Nie mówimy o mnie. Dzisiaj Włodzimier Czarzasty musi tłumaczyć się za Ogórek i Millera, bo oni zdaje się popierają tę podłą zmianę PiS. Więc to jest pytanie do SLD, że czołowe postaci tego sojuszu, kandydat na prezydenta i były długoletni lider, publicznie mówią, że tak naprawdę wszystko jest z Jarosławem Kaczyńskim w porządku. (…) Nie wiem więc czy SLD będzie chciał być na wspólnej liście opozycji, czy na wspólnej liście PiS obok Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina.

Czyżby Kamiński obawiał się, że lewicy zabraknie na „mszach” i „pielgrzymkach” KOD-u?

JUB/”Polska The Times”/TOK FM

« poprzednia strona
123

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych