Rozwadnianie mózgów osiągnęło apogeum. Tłumy ludzi wymaszerowały dziś w imię „pozostania Polski w Europie”. Oni naprawdę wierzą w to, co wmówiła im Platforma z Nowoczesną. Ich zdaniem do Polski wrócił totalitaryzm, a PiS wyprowadza Polskę ze struktur europejskich. Żal patrzeć na te tysiące rozhisteryzowanych ludzi, którzy dawno stracili zdolność samodzielnego oglądu rzeczywistości.
Masowa manipulacja trwa w najlepsze. Zdezorientowane tłumy nie są zdolne nawet zauważyć, że w całej swojej naiwności ktoś – z ich użyciem – rozgrywa większą partię. „Chcemy być w Europie”, „chcemy bronić demokracji”, „nie ma demokracji bez Trybunału”, „demokracja jest zagrożona” – to odpowiedzi uczestników marszu. Jeden z nich zapytany o to gdzie konkretnie to zagrożenie widzi, odparł: „Nikt do końca nie wie, co siedzi w głowie prezesa!”. Wzbudzenie w społeczeństwie panicznego strachu przed fikcyjnym zagrożeniem jest największym osiągnięciem polityków opozycji. Osiągnięcie na miarę opozycji totalnej
Przemówienia przywódców opozycji wygłoszone na rozpoczęcie antyrządowego marszu dowodzą, że stopień paranoi politycznej wybił poza skalę.
Nie dopuścimy do koszmaru władzy autorytarnej, nie pozwolimy na łamanie demokracji, łamanie praworządności, łamanie konstytucji. Nie będzie na to naszej zgody!
— grzmiał Grzegorz Schetyna, dzierżąc mikrofon w drżącej dłoni. Wierzy w to, co mówi czy celowo ogłupia zdezorientowanych ludzi? Gdzie to zagrożenie? Gdzie to łamanie demokracji? W tym, że demokratycznie wybrany rząd nie da się wpuszczać prawno-polityczne zasadzki, mające na celu zablokowanie zmian?
Nie ma zgody!
— gorączkował się Schetyna. Przeciwko czemu ten histeryczny bunt przywódcy partii, która sprawowała niepodzielną władzę przez osiem lat? Przed rozliczeniem odpowiedzialności? Przed ujawnieniem nieprawidłowości polityczno-gospodarczych? Przed rozwikłaniem zastraszającej liczny afer i wyciągnięciem z nich konsekwencji prawnych? Przed zablokowaniem szkodliwych wpływów społeczno-politycznych? Przed usprawnieniem państwa, które za czasów PO-PSL „istniało czysto teoretycznie?”.
Totalna opozycja, której celem jest jak najszybsze odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy, uruchomiła mafijną strategię kreowania podziałów i zastraszania. Bajka o wychodzeniu z Unii Europejskiej została wymyślona na potrzeby podjudzania mas. Politycy opozycji brną w nią w najlepsze, nie widząc autokompromitacji, w którą wpadli.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Rozwadnianie mózgów osiągnęło apogeum. Tłumy ludzi wymaszerowały dziś w imię „pozostania Polski w Europie”. Oni naprawdę wierzą w to, co wmówiła im Platforma z Nowoczesną. Ich zdaniem do Polski wrócił totalitaryzm, a PiS wyprowadza Polskę ze struktur europejskich. Żal patrzeć na te tysiące rozhisteryzowanych ludzi, którzy dawno stracili zdolność samodzielnego oglądu rzeczywistości.
Masowa manipulacja trwa w najlepsze. Zdezorientowane tłumy nie są zdolne nawet zauważyć, że w całej swojej naiwności ktoś – z ich użyciem – rozgrywa większą partię. „Chcemy być w Europie”, „chcemy bronić demokracji”, „nie ma demokracji bez Trybunału”, „demokracja jest zagrożona” – to odpowiedzi uczestników marszu. Jeden z nich zapytany o to gdzie konkretnie to zagrożenie widzi, odparł: „Nikt do końca nie wie, co siedzi w głowie prezesa!”. Wzbudzenie w społeczeństwie panicznego strachu przed fikcyjnym zagrożeniem jest największym osiągnięciem polityków opozycji. Osiągnięcie na miarę opozycji totalnej
Przemówienia przywódców opozycji wygłoszone na rozpoczęcie antyrządowego marszu dowodzą, że stopień paranoi politycznej wybił poza skalę.
Nie dopuścimy do koszmaru władzy autorytarnej, nie pozwolimy na łamanie demokracji, łamanie praworządności, łamanie konstytucji. Nie będzie na to naszej zgody!
— grzmiał Grzegorz Schetyna, dzierżąc mikrofon w drżącej dłoni. Wierzy w to, co mówi czy celowo ogłupia zdezorientowanych ludzi? Gdzie to zagrożenie? Gdzie to łamanie demokracji? W tym, że demokratycznie wybrany rząd nie da się wpuszczać prawno-polityczne zasadzki, mające na celu zablokowanie zmian?
Nie ma zgody!
— gorączkował się Schetyna. Przeciwko czemu ten histeryczny bunt przywódcy partii, która sprawowała niepodzielną władzę przez osiem lat? Przed rozliczeniem odpowiedzialności? Przed ujawnieniem nieprawidłowości polityczno-gospodarczych? Przed rozwikłaniem zastraszającej liczny afer i wyciągnięciem z nich konsekwencji prawnych? Przed zablokowaniem szkodliwych wpływów społeczno-politycznych? Przed usprawnieniem państwa, które za czasów PO-PSL „istniało czysto teoretycznie?”.
Totalna opozycja, której celem jest jak najszybsze odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy, uruchomiła mafijną strategię kreowania podziałów i zastraszania. Bajka o wychodzeniu z Unii Europejskiej została wymyślona na potrzeby podjudzania mas. Politycy opozycji brną w nią w najlepsze, nie widząc autokompromitacji, w którą wpadli.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/292068-wzbudzenie-panicznego-strachu-przed-fikcyjnym-zagrozeniem-to-najwiekszy-sukces-opozycji-strategia-na-miare-mafii-i-agentury?strona=1