Publikujemy fragmenty tego nagrania:
Marek Jakubiak:
Tego samego dnia, po spotkaniu z tobą, o godz. 20.30 był u nas prezes dosyć dużej instytucji, który nie wiedząc zupełnie o tych naszych rozmowach powiedział, że dziennikarze mają taśmę, czy nagranie Pawła, w którym mówi o tym, że rozp…lił ruch narodowy. (…) Ponieważ to bardzo poważny człowiek, do którego mam zaufanie, to uprzedziłem Pawła, że może mieć takie pytanie od dziennikarzy w związku z pojawieniem się nagrania. I Paweł sobie przypomniał dokładnie kto był, kiedy on mówił o tym itd.
Andrzej Żuromski:
Chodzi mi o to, ze rozdzwoniły się telefony różne. (….)Mnie to boli, może mógłbyś to sprostować, że ja do ciebie przyszedłem po jakieś pieniądze. Przecież ja ani złotówki nie chciałem.
Jakubiak:
Absolutnie
Żuromski:
A właśnie Marek, a takie chodzą. Też od poważnych osób zarzuty, że ja przyszedłem (…) do Jakubiaka po pieniądze za niewygodne nagrania. Denerwuję się, bo w ogóle nie było takiej opcji.
Jakubiak:
Nie było takiej opcji, absolutnie. (…) My do ciebie nie mamy żadnych pretensji, żadnych żali bo nie ma o co. (…) Dziwię się, że to jest nakręcane w jakiś sposób cały czas.
Żuromski zapewnia, że rozmawiał z Jakubiakiem „na zasadzie kumplowskiej, jak i ojciec z synem”.
Jakubiak zapewniał wielokrotnie, wiedział, że ja nie nagrywałem taśm, wiedział, że przyszedłem do niego poinformować go, co się wydarzyło, że są dziwne jakieś historie
— relacjonuje.
W politycznej „rodzinie” Kukiz‘15 rzeczywiście dzieją się dziwne historie…
CZYTAJ TEŻ: Piotr Apel o taśmach Kukiza: „Rozmawiałem z Pawłem. Z tego co wiem, nie ma zamiaru przepraszać”
JUB
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Publikujemy fragmenty tego nagrania:
Marek Jakubiak:
Tego samego dnia, po spotkaniu z tobą, o godz. 20.30 był u nas prezes dosyć dużej instytucji, który nie wiedząc zupełnie o tych naszych rozmowach powiedział, że dziennikarze mają taśmę, czy nagranie Pawła, w którym mówi o tym, że rozp…lił ruch narodowy. (…) Ponieważ to bardzo poważny człowiek, do którego mam zaufanie, to uprzedziłem Pawła, że może mieć takie pytanie od dziennikarzy w związku z pojawieniem się nagrania. I Paweł sobie przypomniał dokładnie kto był, kiedy on mówił o tym itd.
Andrzej Żuromski:
Chodzi mi o to, ze rozdzwoniły się telefony różne. (….)Mnie to boli, może mógłbyś to sprostować, że ja do ciebie przyszedłem po jakieś pieniądze. Przecież ja ani złotówki nie chciałem.
Jakubiak:
Absolutnie
Żuromski:
A właśnie Marek, a takie chodzą. Też od poważnych osób zarzuty, że ja przyszedłem (…) do Jakubiaka po pieniądze za niewygodne nagrania. Denerwuję się, bo w ogóle nie było takiej opcji.
Jakubiak:
Nie było takiej opcji, absolutnie. (…) My do ciebie nie mamy żadnych pretensji, żadnych żali bo nie ma o co. (…) Dziwię się, że to jest nakręcane w jakiś sposób cały czas.
Żuromski zapewnia, że rozmawiał z Jakubiakiem „na zasadzie kumplowskiej, jak i ojciec z synem”.
Jakubiak zapewniał wielokrotnie, wiedział, że ja nie nagrywałem taśm, wiedział, że przyszedłem do niego poinformować go, co się wydarzyło, że są dziwne jakieś historie
— relacjonuje.
W politycznej „rodzinie” Kukiz‘15 rzeczywiście dzieją się dziwne historie…
CZYTAJ TEŻ: Piotr Apel o taśmach Kukiza: „Rozmawiałem z Pawłem. Z tego co wiem, nie ma zamiaru przepraszać”
JUB
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/290051-ciag-dalszy-skandalu-z-tasmami-kukiza-rzekomy-szantazysta-odpowiada-na-oskarzenie-i-ujawnia-kolejne-nagranie?strona=2