Sprawa ujawnienia nagrania, na którym Paweł Kukiz w głęboko niecenzuralnych słowach wyraża się o Arturze Zawiszy, jednym z liderów Ruchu Narodowego, ma kolejną odsłonę. Dźwiękową, bo ujawniono… kolejne nagranie.
W ten sposób zareagował rzekomy „szantażysta”, który według posła Kukiz‘15 Marka Jakubiaka, miał przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi domagać się pieniędzy za to, że „taśmy Kukiza” nie wyjdą na światło dzienne. Jakubiak oskarżył o to Andrzeja Żuromskiego, współautora programu internetowego Ring TV.
CZYTAJ WIĘCEJ: Taśmy Kukiza. Jakubiak ujawnia nazwisko szantażysty i pisze: „Jestem zdania, że nawet ludzka podłość powinna mieć granice”
Żuromski zamieścił na Facebooku film, w którym odpiera oskarżenia. Zapewnia, że spotkał się z Jakubiakiem tylko po to, by poinformować go o krążącym nagraniu i nie chciał od niego ani złotówki.
To nagranie nie było moje. Ja tego nie nagrywałem. Dostałem fragmenty nagrań. Pokazałem Markowi Jakubiakowi tylko o tym, że Paweł Kukiz jest zdrajcą, że chodzi i namawia ludzi przeciwko sobie i co o tym pan Marek Jakubiak sądzi. To była moja szczera rozmowa z Markiem Jakubiakiem
— wyjaśnia niezbyt gramatycznie.
Na dowód, że nie doszło do szantażu odtwarza ze swego telefonu nagranie rozmowy z Jakubiakiem. Jak twierdzi, ze względu na realizację programu Ring TV, ma włączoną w telefonie aplikację nagrywającą wszystkie rozmowy.
Znalazłem w telefonie rozmowę, w której pokazuję kłamstwa Jakubiaka. I chciałbym ją teraz z tego telefonu puścić
— mówi na filmiku.
Jest tych rozmów sporo prywatnych, bo my się kiedyś z panem Markiem Jakubiakiem lubiliśmy, ale niestety stało się to, co się stało i temu panu podziękowałem
— dodaje.
Po czym włącza, jak to określa, „taśmy prawdy na temat Marka Jakubiaka”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sprawa ujawnienia nagrania, na którym Paweł Kukiz w głęboko niecenzuralnych słowach wyraża się o Arturze Zawiszy, jednym z liderów Ruchu Narodowego, ma kolejną odsłonę. Dźwiękową, bo ujawniono… kolejne nagranie.
W ten sposób zareagował rzekomy „szantażysta”, który według posła Kukiz‘15 Marka Jakubiaka, miał przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi domagać się pieniędzy za to, że „taśmy Kukiza” nie wyjdą na światło dzienne. Jakubiak oskarżył o to Andrzeja Żuromskiego, współautora programu internetowego Ring TV.
CZYTAJ WIĘCEJ: Taśmy Kukiza. Jakubiak ujawnia nazwisko szantażysty i pisze: „Jestem zdania, że nawet ludzka podłość powinna mieć granice”
Żuromski zamieścił na Facebooku film, w którym odpiera oskarżenia. Zapewnia, że spotkał się z Jakubiakiem tylko po to, by poinformować go o krążącym nagraniu i nie chciał od niego ani złotówki.
To nagranie nie było moje. Ja tego nie nagrywałem. Dostałem fragmenty nagrań. Pokazałem Markowi Jakubiakowi tylko o tym, że Paweł Kukiz jest zdrajcą, że chodzi i namawia ludzi przeciwko sobie i co o tym pan Marek Jakubiak sądzi. To była moja szczera rozmowa z Markiem Jakubiakiem
— wyjaśnia niezbyt gramatycznie.
Na dowód, że nie doszło do szantażu odtwarza ze swego telefonu nagranie rozmowy z Jakubiakiem. Jak twierdzi, ze względu na realizację programu Ring TV, ma włączoną w telefonie aplikację nagrywającą wszystkie rozmowy.
Znalazłem w telefonie rozmowę, w której pokazuję kłamstwa Jakubiaka. I chciałbym ją teraz z tego telefonu puścić
— mówi na filmiku.
Jest tych rozmów sporo prywatnych, bo my się kiedyś z panem Markiem Jakubiakiem lubiliśmy, ale niestety stało się to, co się stało i temu panu podziękowałem
— dodaje.
Po czym włącza, jak to określa, „taśmy prawdy na temat Marka Jakubiaka”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/290051-ciag-dalszy-skandalu-z-tasmami-kukiza-rzekomy-szantazysta-odpowiada-na-oskarzenie-i-ujawnia-kolejne-nagranie?strona=1