wPolityce.pl: Ludwik Dorn w wywiadzie dla „Polski the Times” twierdzi, że wbrew dość powszechnemu przekonaniu, że konflikt o Trybunał Konstytucyjny uda się załagodzić po zakończeniu kadencji Andrzeja Rzeplińskiego, tak naprawdę właśnie wtedy rozgorzeje on na dobre. Bo kolejną osią sporu staną się procedury, wg których należy wybrać nowego prezesa. A to dlatego, że ustawy czerwcowa i grudniowa różnią się w tym zakresie diametralnie. A jeśli nie uda się wybrać nowego prezesa to od nowego roku Trybunał już ostatecznie nie będzie działać.
Patryk Jaki Ale z drugiej strony musimy pamiętać, że przyczyną paraliżu Trybunału jest jego prezes. Moim zdaniem gorzej już być nie może.
No ale jeśli prezydent nie zechce rozpatrzeć kandydatur zgłoszonych przez TK, zgodnie z zasadami starej ustawy, a TK nie będzie chciał zastosować nowych procedur, to Trybunał od 1 stycznia pozostanie bez prezesa.
Pamiętajmy, że w międzyczasie wiele może się wydarzyć. Po pierwsze, naszym zdaniem obowiązuje ustawa przyjęta w tej kadencji parlamentu. Po drugie trwają prace zespołu ekspertów, którzy mogą zaproponować nową ustawę.
Czy to znaczy, że konflikt zostanie rozwiązany przy pomocy nowej ustawy? To jest dziś najbardziej prawdopodobny scenariusz?
Nie jest wykluczone, że tak właśnie się stanie. Wariantów rozwiązania sporu jest bardzo wiele. I ja bym się naprawdę nie bał, że po odejściu sędziego Rzeplińskiego będzie gorzej. Moim zdaniem będzie tylko lepiej. Bo cały problem Trybunału Konstytucyjnego polega na ambicjach politycznych prezesa. I właśnie te ambicje powodują, że nie ma żadnego sposobu,żeby się dogadać. Dlatego jestem przekonany, że po jego odejściu problem w Trybunale w sposób naturalny się rozwiąże.
Od wczoraj mamy realny dualizm prawny. Dwie rady miasta: Łodzi i Warszawy przyjęły uchwały, że będą się stosować do orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, niezależnie czy one będą opublikowane, czy nie. To nie grozi chaosem?
Ja podchodzę do tego bardzo spokojnie, bo to są decyzje ciał zdominowanych przez polityków PO, która ma interes w tym, by wprowadzać anarchię w państwie. My przedstawialiśmy wiele propozycji, żeby ten problem rozwiązać. Druga strona nie przedstawiła żadnej. Im tylko chodzi o to, żeby ten konflikt trwał, żeby rozbudzać emocje. I wykorzystują do tego takie ciała, jak zdominowane przez swoich ludzi rady Warszawy i Łodzi. Ale nawet jeśli tak się stanie, to jest pytanie, czy rząd powinien takiemu terrorowi ulegać. Bo tu jest spór o wartości. Czy ważniejsze jest to, że grupa elit, mimo wyniku wyborów chce dalej rządzić w Polsce, czy ważniejsza jest jednak wola ludzi wyrażona w wyborach parlamentarnych i prezydenckich. Ludzi, którzy powiedzieli, że chcą zmiany. Pytanie, czy obywatele mają prawo do tych zmian, czy nie mają. W mojej ocenie mają, dlatego tutaj żaden terror ciał samorządowych zdominowanych przez polityków PO nie pomoże.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
wPolityce.pl: Ludwik Dorn w wywiadzie dla „Polski the Times” twierdzi, że wbrew dość powszechnemu przekonaniu, że konflikt o Trybunał Konstytucyjny uda się załagodzić po zakończeniu kadencji Andrzeja Rzeplińskiego, tak naprawdę właśnie wtedy rozgorzeje on na dobre. Bo kolejną osią sporu staną się procedury, wg których należy wybrać nowego prezesa. A to dlatego, że ustawy czerwcowa i grudniowa różnią się w tym zakresie diametralnie. A jeśli nie uda się wybrać nowego prezesa to od nowego roku Trybunał już ostatecznie nie będzie działać.
Patryk Jaki Ale z drugiej strony musimy pamiętać, że przyczyną paraliżu Trybunału jest jego prezes. Moim zdaniem gorzej już być nie może.
No ale jeśli prezydent nie zechce rozpatrzeć kandydatur zgłoszonych przez TK, zgodnie z zasadami starej ustawy, a TK nie będzie chciał zastosować nowych procedur, to Trybunał od 1 stycznia pozostanie bez prezesa.
Pamiętajmy, że w międzyczasie wiele może się wydarzyć. Po pierwsze, naszym zdaniem obowiązuje ustawa przyjęta w tej kadencji parlamentu. Po drugie trwają prace zespołu ekspertów, którzy mogą zaproponować nową ustawę.
Czy to znaczy, że konflikt zostanie rozwiązany przy pomocy nowej ustawy? To jest dziś najbardziej prawdopodobny scenariusz?
Nie jest wykluczone, że tak właśnie się stanie. Wariantów rozwiązania sporu jest bardzo wiele. I ja bym się naprawdę nie bał, że po odejściu sędziego Rzeplińskiego będzie gorzej. Moim zdaniem będzie tylko lepiej. Bo cały problem Trybunału Konstytucyjnego polega na ambicjach politycznych prezesa. I właśnie te ambicje powodują, że nie ma żadnego sposobu,żeby się dogadać. Dlatego jestem przekonany, że po jego odejściu problem w Trybunale w sposób naturalny się rozwiąże.
Od wczoraj mamy realny dualizm prawny. Dwie rady miasta: Łodzi i Warszawy przyjęły uchwały, że będą się stosować do orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, niezależnie czy one będą opublikowane, czy nie. To nie grozi chaosem?
Ja podchodzę do tego bardzo spokojnie, bo to są decyzje ciał zdominowanych przez polityków PO, która ma interes w tym, by wprowadzać anarchię w państwie. My przedstawialiśmy wiele propozycji, żeby ten problem rozwiązać. Druga strona nie przedstawiła żadnej. Im tylko chodzi o to, żeby ten konflikt trwał, żeby rozbudzać emocje. I wykorzystują do tego takie ciała, jak zdominowane przez swoich ludzi rady Warszawy i Łodzi. Ale nawet jeśli tak się stanie, to jest pytanie, czy rząd powinien takiemu terrorowi ulegać. Bo tu jest spór o wartości. Czy ważniejsze jest to, że grupa elit, mimo wyniku wyborów chce dalej rządzić w Polsce, czy ważniejsza jest jednak wola ludzi wyrażona w wyborach parlamentarnych i prezydenckich. Ludzi, którzy powiedzieli, że chcą zmiany. Pytanie, czy obywatele mają prawo do tych zmian, czy nie mają. W mojej ocenie mają, dlatego tutaj żaden terror ciał samorządowych zdominowanych przez polityków PO nie pomoże.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/289877-jaki-caly-problem-tk-polega-na-ambicjach-politycznych-prezesa-i-wlasnie-te-ambicje-powoduja-ze-nie-ma-zadnego-sposobu-zeby-sie-dogadac-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.