Jaki: "Cały problem TK polega na ambicjach politycznych prezesa. I właśnie te ambicje powodują, że nie ma żadnego sposobu, żeby się dogadać". NASZ WYWIAD

Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

To jeszcze jedna kwestia. Rząd, w tym ministerstwo sprawiedliwości, zbojkotował zgromadzenie ogólne sędziów TK. Tymczasem prezydent wystosował do niego list, niejako sankcjonując to ciało. Czy to nie oznacza pęknięcia na linii prezydent - rząd w sprawie Trybunału?

W mojej opinii intencją pana prezydenta było to, żeby wykorzystać to forum, aby przypomnieć, że to grono nie respektuje prawa, że łamie świętą zasadę domniemania konstytucyjności i jest to pierwszy tego typu przypadek w Europie. Przypominał, że organizują sobie rozprawy i zgromadzenia w  gronie 12 osób, mimo, ze konstytucja mówi, że sędziów jest 15. Po prostu ordynarnie łamią prawo. I przeciw temu można prostować w ten sposób, że można się tam pojawić i wyrazić sprzeciw, a można się tam nie pojawić i protestować nie uczestnicząc w takim wydarzeniu. Ale tak, czy siak dalej to jest protest.

Czyli prezydent i rząd nadal mówią jednym głosem?

Tak.

Rozmawiała Anna Sarzyńska

Strona 2 z 2