Taśmy Kukiza, czyli wiele hałasu o nic. Fetysz podsłuchów zrobi jednak swoje...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Fratria
Fot. Fratria

Pytanie, dlaczego lider poważnej parlamentarnej siły pozwolił sobie na rzucanie takich opinii w szerszym gronie, w dodatku wcale nie najbliższych współpracowników?

Bez względu na brak jakichkolwiek poważnych „smaczków” na tzw. taśmach Kukiza, ujawnienie nagrań uderzy przede wszystkim w samego lidera. Dziś słowa „taśmy”, „nagrania” robią swoje. Ich zawartość schodzi na plan dalszy wobec demaskatorskiego fetyszu, który powoli staje się sztuką dla sztuki.


Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać bieżący numer tygodnika „wSieci”!

Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce.

Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych