Zwiercan o kulisach głosowania za Morawieckiego: „Czuję się jak ofiara tej sprawy. Zanim zapadł wyrok, zostałam skazana”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/profil M. Zwiercan na Facebooku
fot. wPolityce.pl/profil M. Zwiercan na Facebooku

Wyrzucona z klubu Kukiz‘15 za głosowanie „na dwie ręce” poseł Małgorzata Zwiercan wraca do okoliczności głośnego incydentu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Małgorzata Zwiercan wyrzucona z klubu Kukiz‘15. Kornel Morawiecki odchodzi dobrowolnie. A akcję z niegłosowaniem wymyślono w K‘15

To była bardzo trudna sytuacja. Z nikim tego nie ustalałam. Gdybym wiedziała, że jest to niezgodne z prawem, to starałabym się to ukryć. Kiedy pani Pomaska mnie zapytała, czy zagłosowałam za Kornela, to powiedziałam otwarcie, że tak. Nie złamałam żadnego regulaminu Sejmu, ustawy i konstytucji

— relacjonuje w Radiu Gdańsk.

Jak stwierdza, miała świadomość wagi głosowania nad nowym sędzią Trybunału Konstytucyjnego, ale wszystko rozegrało się bardzo szybko.

To były ułamki sekund. Zrobiłam to [zagłosowała – red.] w imieniu Kornela. Po rekomendacjach z klubu stwierdziliśmy, że się wstrzymamy od głosu. Kornel rozmawiał z Pawłem, Staszkiem Tyszką. Paweł odpowiedział mu: rób jak chcesz. Wiedziałam, że Kornel ma takie samo zdanie, jak ja

— opowiada w rozmowie z  Agnieszką Michajłow.

Kiedy Kornel wyszedł, to było może półtorej minuty. Kiedy wrócił, niektórzy posłowie krzyczeli „demokracja”. Pytał, co się stało. Ja mówiłam, że nie wiem, co się dzieje

— dodaje.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych