Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Powtarzam, że mamy bardzo wiele spraw do załatwienia, ale też bardzo dużo szans do wykorzystania. Choćby sprawa dróg lokalnych, które musimy wreszcie zacząć na dużą skalę remontować, a w wielu wypadkach wręcz odbudowywać

— powiedział prezes PiS.

Jeśli dodać do tego zapowiedź premier Szydło dotyczącą dużego programu mieszkaniowego (czyli bardzo realnego programu wielu młodych ludzi), a także przywrócenia poprzedniego wieku emerytalnego (poważnego zmartwienia seniorów), to może okazać się, że PiS konkretnymi projektami zmian dotrze do ludzi: bez wsparcia mediów, bez wielkich kampanii, bez rozgłosu.

Powie ktoś - to przecież po prostu program PiS, a nie żadna taktyka. Inni będą zarzucać „rozdawnictwo” i „kupowanie głosów”. Każdy będzie miał pewnie trochę racji, ale efekt jest taki, że PiS może zdobyć zaufanie kolejnych grup wyborców, nie wygrywając walki o dusze tych, którym zależy na sposobie pracy Trybunału Konstytucyjnego, konstrukcji mediów publicznych, opinii zagranicy czy „jakości demokracji”. Wszystko to jest ważne z innych przyczyn, ale kluczowe zagadnienia dla wyborców (a przynajmniej sporej jej części) leżą gdzie indziej.

Dopóki nie zrozumie tego opozycja, która dalej próbuje grać na emocjach i budowaniu atmosfery grozy, dopóty na Nowogrodzkiej mogą patrzeć w przyszłość z lekkim optymizmem i spać w miarę spokojnie. Inna rzecz, to pytanie, czy na wszystkie te pomysły wystarczy pieniędzy, determinacji i profesjonalnej obsługi. 500+ każe być optymistą przynajmniej w tych dwóch ostatnich kwestiach.

Strona 2 z 2