Tak czy inaczej opozycja wykorzystałaby tę sytuację do wzniecenia awantury. Widać, że jest to jej sposób na funkcjonowanie
— mówi portal wPolityce.pl Jacek Sasin.
CZYTAJ TAKŻE: Sejm: chaos i ostry spór ws. nowego sędziego TK. Platforma cieszy się po… przegranym głosowaniu. Są zarzuty oszustwa… [WIDEO]
CZYTAJ TAKŻE: Głosowanie „na cztery ręce”!? Zwiercan zagłosowała za Morawieckiego. [WIDEO] PO zgłasza sprawę do prokuratury
wPolityce.pl: W Sejmie doszło do burzy, a potem głosowania nad kandydaturą prof. Jędrzejewskiego. Mimo trudności został on sędzią TK. Czy nie warto jednak było przełożyć tego głosowania na kolejne posiedzenie? Wnioskowała o to opozycja? Dlaczego PiS się nie zgodził? To byłby sposób wyciszenia dzisiejszych emocji…
Jacek Sasin: Dzisiejszych może tak, ale te emocje pojawiłyby się za dwa tygodnie. Tak czy inaczej opozycja wykorzystałaby tę sytuację do wzniecenia awantury. Widać, że jest to jej sposób na funkcjonowanie. Ona chce działać od awantury do awantury. Trudno nam natomiast przyjąć taką argumentację, że należy wybór sędziego TK odkładać niemal w nieskończoność. Polska nie może być sparaliżowana sporem politycznym wokół Trybunału.
Ale mamy kolejne pogłębienie sporu politycznego obecnie.
Mamy w Polsce prawo, mamy konstytucję. Ona mówi, że Trybunał składa się z 15 sędziów. Gdy kończy się kadencja jednego z nich, musi być wskazany i wybrany przez parlament kolejny.
Może jednak gest dobrej woli przydałby się obecnie? Przełożenie głosowania niewiele by kosztowało…
To byłby jednak pusty gest. Czemu miałoby to służyć? Dzisiejszy wybór sędziego nie ma wpływu na kształt porozumienia wszystkich sił politycznych, które byłoby zawarte wokół TK. To głosowanie nie unieważnia naszej propozycji wyjścia z tego kryzysu.
Trudno to jednak rozdzielać.
Przecież elementem tego kompromisu miałoby być opracowanie nowej procedury powoływania składu TK. To będzie oznaczało konieczność wyboru nowego składu Trybunału. Zmieniamy zasady, więc wygaszamy TK w obecnym składzie.
To konieczne?
Trudno, żeby w jednym Trybunale zasiadali sędziowie wybierani w dwóch różnych procedurach.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE =======>>>>>>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tak czy inaczej opozycja wykorzystałaby tę sytuację do wzniecenia awantury. Widać, że jest to jej sposób na funkcjonowanie
— mówi portal wPolityce.pl Jacek Sasin.
CZYTAJ TAKŻE: Sejm: chaos i ostry spór ws. nowego sędziego TK. Platforma cieszy się po… przegranym głosowaniu. Są zarzuty oszustwa… [WIDEO]
CZYTAJ TAKŻE: Głosowanie „na cztery ręce”!? Zwiercan zagłosowała za Morawieckiego. [WIDEO] PO zgłasza sprawę do prokuratury
wPolityce.pl: W Sejmie doszło do burzy, a potem głosowania nad kandydaturą prof. Jędrzejewskiego. Mimo trudności został on sędzią TK. Czy nie warto jednak było przełożyć tego głosowania na kolejne posiedzenie? Wnioskowała o to opozycja? Dlaczego PiS się nie zgodził? To byłby sposób wyciszenia dzisiejszych emocji…
Jacek Sasin: Dzisiejszych może tak, ale te emocje pojawiłyby się za dwa tygodnie. Tak czy inaczej opozycja wykorzystałaby tę sytuację do wzniecenia awantury. Widać, że jest to jej sposób na funkcjonowanie. Ona chce działać od awantury do awantury. Trudno nam natomiast przyjąć taką argumentację, że należy wybór sędziego TK odkładać niemal w nieskończoność. Polska nie może być sparaliżowana sporem politycznym wokół Trybunału.
Ale mamy kolejne pogłębienie sporu politycznego obecnie.
Mamy w Polsce prawo, mamy konstytucję. Ona mówi, że Trybunał składa się z 15 sędziów. Gdy kończy się kadencja jednego z nich, musi być wskazany i wybrany przez parlament kolejny.
Może jednak gest dobrej woli przydałby się obecnie? Przełożenie głosowania niewiele by kosztowało…
To byłby jednak pusty gest. Czemu miałoby to służyć? Dzisiejszy wybór sędziego nie ma wpływu na kształt porozumienia wszystkich sił politycznych, które byłoby zawarte wokół TK. To głosowanie nie unieważnia naszej propozycji wyjścia z tego kryzysu.
Trudno to jednak rozdzielać.
Przecież elementem tego kompromisu miałoby być opracowanie nowej procedury powoływania składu TK. To będzie oznaczało konieczność wyboru nowego składu Trybunału. Zmieniamy zasady, więc wygaszamy TK w obecnym składzie.
To konieczne?
Trudno, żeby w jednym Trybunale zasiadali sędziowie wybierani w dwóch różnych procedurach.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE =======>>>>>>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/288787-sasin-po-awanturze-w-sejmie-wciaz-oczekuje-sie-gestow-dobrej-woli-ze-strony-pis-ale-po-drugiej-stronie-zadnych-gestow-nie-ma-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.