Szukanie politycznego kompromisu nie może przesłonić jednoznacznego charakteru i treści obowiązującego w Polsce hierarchicznego systemu źródeł prawa. Polityczna rozgrywka wokół roli i funkcji Trybunału Konstytucyjnego w sposób instrumentalny wypacza jednoznaczność komplementarnej, zupełnej i niesprzecznej treści obowiązującej w Polsce konstytucyjnej zasady legalizmu w działaniu poszczególnych organów państwa. Jej przestrzeganie świadczy o tym, czy mamy do czynienia z praworządnością, czy jej przekreśleniem politycznymi działaniami. Brzmi ona: „ORGANY WŁADZY PUBLICZNEJ DZIAŁAJĄ NA PODSTAWIE I W GRANICACH PRAWA” (art. 7 Konstytucji RP). W polityczne uelastycznienie opartej na legalizmie zasady praworządności wpisuje się opinia Komisji Weneckiej dotycząca ocen i rad modyfikujących w duchu hipotetycznej praworządności wykładnię polskiego systemu źródeł prawa. Nie może ten proceder ograniczać suwerenności państwa polskiego w tym zakresie. Domniemanie miarodajności ocen autorytatywnego gremium bywa zawodne. Nie ulegajmy stereotypom nadautorytatywności wyselekcjonowanej politycznie. Opinia KW mija się w wielu miejscach z miarodajnością polskiego porządku konstytucyjnego. Wyprowadzone przez KW wnioski nie odpowiadają realnym przesłankom wnioskowania.
KW niespójnie ocenia komplementarność, zupełność i niesprzeczność obowiązującego w Polsce systemu źródeł prawa jak i zakres kompetencji poszczególnych instytucji państwa w ramach konstytucyjnych zasad podziału władz i legalizmu ograniczającego ich działanie. Dotyczy to Trybunału Konstytucyjnego. Uszła uwadze KW w analizie konstytucyjności nowelizacji ustawy o TK z 22.XII.2015 jej nadal obowiązująca moc wiążąca,
— Pominęła KW dyspozycję art. 197 Konstytucji odsyłającą do decyzji władzy ustawodawczej ORGANIZACJĘ I TRYB POSTĘPOWANIA TK JAKO WIĄŻĄCA, Z MOCY SAMEJ KONSTYTUCJI,
— Pominęła, że do orzekania jest uprawnionych 15-stu a nie 12-stu sędziów - orzekających 9.III.2016, a wyznaczenie do orzekania w miejsce 13-stu sędziów zgodnie z ustawa jedynie 12-stu –powoduje z mocy prawa nieważność takiego orzekania i niemożność jego wiążącej systemowo publikacji,
— INTERPRETACJA KONSTYTUCJI została wyłączona Z KOMPETENCJI TK z mocy samej Konstytucji – to polska władza ustawodawcza stanowi o jaką większość chodzi w dyspozycji art. 190 (5) Konstytucji, stwierdzającym, że orzeczenia TK „podejmowane są większością głosów”(art. 197 Konstytucji jednoznacznie odsyła do regulacji tego kryterium przez władzę ustawodawczą. Reguluje to zgodnie z ową konstytucyjną kompetencją Sejm, Senat i Prezydent, a nie Trybunał Konstytucyjny i jego polityczni akolici),
— Herezją opinii jest stwierdzenie, że „praktyka konstytucyjna nie może zostać zmieniona przez władzę ustawodawczą” – skoro polska Konstytucja odsyła regulację tej praktyki do władzy ustawodawczej,
— Odesłanie regulacji przewidzianej w art. 197 Konstytucji jako należącej do władzy ustawodawczej - w opinii KW do kompetencji TK – narusza zasady konstytucyjnej praworządności i zasady podziału władz w polskim systemie prawnym,
— Wbrew opinii (p.87) KW polski system źródeł prawa nie przewiduje „rozporządzeń Sejmu lub Senatu”,
— TK nie jest gwarantem konstytucji, ale organem kontroli spójności i niesprzeczności obowiązującego w Polsce systemu źródeł prawa. Przy stwierdzeniu przez TK wewnętrznej sprzeczności tego systemu – do władzy ustawodawczej należy zmiana tego stanu rzeczy, przez zmianę regulacji i treści podkonstytucyjnych, powszechnie obowiązujących źródeł prawa bądź normy konstytucyjnej,
— TK nie posiada kompetencji wymiaru sprawiedliwości, ani zdolności sądownictwa powszechnego, przywracającego ochronę naruszonych praw człowieka, choć jest organem kontroli spójności obowiązującego systemu źródeł prawa,
—KW w swej opinii gołosłownie i bezpodstawnie stwierdza, że skorzystanie przez władzę ustawodawczą z obowiązku nałożonego na nią w/w normą art. 197 Konstytucji „zagraża nie tylko praworządności, ale też funkcjonowaniu demokratycznego systemu”,
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szukanie politycznego kompromisu nie może przesłonić jednoznacznego charakteru i treści obowiązującego w Polsce hierarchicznego systemu źródeł prawa. Polityczna rozgrywka wokół roli i funkcji Trybunału Konstytucyjnego w sposób instrumentalny wypacza jednoznaczność komplementarnej, zupełnej i niesprzecznej treści obowiązującej w Polsce konstytucyjnej zasady legalizmu w działaniu poszczególnych organów państwa. Jej przestrzeganie świadczy o tym, czy mamy do czynienia z praworządnością, czy jej przekreśleniem politycznymi działaniami. Brzmi ona: „ORGANY WŁADZY PUBLICZNEJ DZIAŁAJĄ NA PODSTAWIE I W GRANICACH PRAWA” (art. 7 Konstytucji RP). W polityczne uelastycznienie opartej na legalizmie zasady praworządności wpisuje się opinia Komisji Weneckiej dotycząca ocen i rad modyfikujących w duchu hipotetycznej praworządności wykładnię polskiego systemu źródeł prawa. Nie może ten proceder ograniczać suwerenności państwa polskiego w tym zakresie. Domniemanie miarodajności ocen autorytatywnego gremium bywa zawodne. Nie ulegajmy stereotypom nadautorytatywności wyselekcjonowanej politycznie. Opinia KW mija się w wielu miejscach z miarodajnością polskiego porządku konstytucyjnego. Wyprowadzone przez KW wnioski nie odpowiadają realnym przesłankom wnioskowania.
KW niespójnie ocenia komplementarność, zupełność i niesprzeczność obowiązującego w Polsce systemu źródeł prawa jak i zakres kompetencji poszczególnych instytucji państwa w ramach konstytucyjnych zasad podziału władz i legalizmu ograniczającego ich działanie. Dotyczy to Trybunału Konstytucyjnego. Uszła uwadze KW w analizie konstytucyjności nowelizacji ustawy o TK z 22.XII.2015 jej nadal obowiązująca moc wiążąca,
— Pominęła KW dyspozycję art. 197 Konstytucji odsyłającą do decyzji władzy ustawodawczej ORGANIZACJĘ I TRYB POSTĘPOWANIA TK JAKO WIĄŻĄCA, Z MOCY SAMEJ KONSTYTUCJI,
— Pominęła, że do orzekania jest uprawnionych 15-stu a nie 12-stu sędziów - orzekających 9.III.2016, a wyznaczenie do orzekania w miejsce 13-stu sędziów zgodnie z ustawa jedynie 12-stu –powoduje z mocy prawa nieważność takiego orzekania i niemożność jego wiążącej systemowo publikacji,
— INTERPRETACJA KONSTYTUCJI została wyłączona Z KOMPETENCJI TK z mocy samej Konstytucji – to polska władza ustawodawcza stanowi o jaką większość chodzi w dyspozycji art. 190 (5) Konstytucji, stwierdzającym, że orzeczenia TK „podejmowane są większością głosów”(art. 197 Konstytucji jednoznacznie odsyła do regulacji tego kryterium przez władzę ustawodawczą. Reguluje to zgodnie z ową konstytucyjną kompetencją Sejm, Senat i Prezydent, a nie Trybunał Konstytucyjny i jego polityczni akolici),
— Herezją opinii jest stwierdzenie, że „praktyka konstytucyjna nie może zostać zmieniona przez władzę ustawodawczą” – skoro polska Konstytucja odsyła regulację tej praktyki do władzy ustawodawczej,
— Odesłanie regulacji przewidzianej w art. 197 Konstytucji jako należącej do władzy ustawodawczej - w opinii KW do kompetencji TK – narusza zasady konstytucyjnej praworządności i zasady podziału władz w polskim systemie prawnym,
— Wbrew opinii (p.87) KW polski system źródeł prawa nie przewiduje „rozporządzeń Sejmu lub Senatu”,
— TK nie jest gwarantem konstytucji, ale organem kontroli spójności i niesprzeczności obowiązującego w Polsce systemu źródeł prawa. Przy stwierdzeniu przez TK wewnętrznej sprzeczności tego systemu – do władzy ustawodawczej należy zmiana tego stanu rzeczy, przez zmianę regulacji i treści podkonstytucyjnych, powszechnie obowiązujących źródeł prawa bądź normy konstytucyjnej,
— TK nie posiada kompetencji wymiaru sprawiedliwości, ani zdolności sądownictwa powszechnego, przywracającego ochronę naruszonych praw człowieka, choć jest organem kontroli spójności obowiązującego systemu źródeł prawa,
—KW w swej opinii gołosłownie i bezpodstawnie stwierdza, że skorzystanie przez władzę ustawodawczą z obowiązku nałożonego na nią w/w normą art. 197 Konstytucji „zagraża nie tylko praworządności, ale też funkcjonowaniu demokratycznego systemu”,
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/288489-polityka-za-czy-przeciw-legalizmowi-opinia-komisji-weneckiej-mija-sie-z-miarodajnoscia-polskiego-porzadku-konstytucyjnego?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.