„W wolnym czasie miałem okazję zapytać się we Freedom House o Mateusza Kijowskiego. Sądząc po reakcjach jego sława go nie wyprzedzała. Współpracy nie ma żadnej. Wbrew temu, co mówiono w Polsce, to było to zwykłe małe spotkanie w małym gronie” – powiedział w Telewizji Republika Matthew Tyrmand.
Tyrmand ocenił na antenie ostatnią wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Według niego polski prezydent pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Jak dodał, jego wystąpienie w amerykańskim think-tanku CEPA było bardzo dobre.
Po spotkaniu wszyscy dziennikarze zobaczyli, że to nie jest ktoś, kogo się spodziewali i że nie ma radykalnych poglądów oraz można z nim porozmawiać
—ocenił. Publicysta powiedział również, że biorąc pod uwagę środowisko polityczne CEPA i Atlantic Council, to Andrzej Duda „był na terytorium wroga”. Według Tyrmanda prezydent wykazał się doskonałymi umiejętnościami, a także przeciwstawił się antypolskiej narracji.
Należy z tych umiejętności korzystać i pozwolić, aby występował w światowych mediach. Na pewno wypadnie dobrze, a obraz Polski będzie lepszy
—dodał. Tyrmand skomentował również podróż lidera Komitetu Obrony Demokracji Mateusza Kijowskiego do USA, a także jego spotkanie we Freedom House (organizacja powiązana z fundacją Sorosa). Publicysta przyznał, że poszedł w czasie wolnym do organizacji, aby zapytać o postać Kijowskiego i jego spotkanie.
Freedom House użycza tylko lokalu. Nie będzie promocji tego spotkania, nagłośnienia. Nie będzie analiz naruszeń praw w Polsce. Wbrew temu, co mówiono w Polsce, to było to zwykłe małe spotkanie w małym gronie. Potwierdza to klip, który nagrałem
—zakończył.
Ryb, telewizjarepublika.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/288113-tyrmand-o-wycieczce-kijowskiego-do-usa-slawa-go-nie-wyprzedza-freedom-house-uzycza-tylko-lokalu-nie-bedzie-analiz-naruszen-praw-w-polsce