W wywiadzie dla „Tagesspiegel” w sierpniu 2012 r., ten kończący służbę ambasador RP, w interesujący sposób odniósł się do podwójnego zwycięstwa wyborczego Platformy Obywatelskiej:
Polska w Niemczech przestała być postrzegana jako kłopot.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polska przestała być problemem dla Niemców. Wyrwała się prawda ambasadorowi Prawdzie?
Ambasador przeniósł więc niejako środek odniesienia. Rząd polski ma prawo zapytać w kontekście tamtych słów i dzisiejszej nominacji, czy jego lojalność poszła tym tropem?
Wkrótce po tym wywiadzie Donald Tusk przeniósł go na placówkę w Brukseli. Minister Witold Waszczykowski postanowił go stamtąd odwołać, ale Prawda wróci niczym bumerang.
Niestety, polski rząd nie ma nic do powiedzenia o tej kandydaturze. Tu nie ma akredytacji; Unia może wysłać do innego kraju jako swego przedstawiciela kogo chce, nawet Marka Prawdę.
Na szczęście tym razem już nie będzie on przedstawicielem Polski. Przynajmniej tyle dobrego mamy w tej kadrowej złośliwości zafundowanej polskiemu rządowi - niemal na pewno - przez Berlin.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W wywiadzie dla „Tagesspiegel” w sierpniu 2012 r., ten kończący służbę ambasador RP, w interesujący sposób odniósł się do podwójnego zwycięstwa wyborczego Platformy Obywatelskiej:
Polska w Niemczech przestała być postrzegana jako kłopot.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polska przestała być problemem dla Niemców. Wyrwała się prawda ambasadorowi Prawdzie?
Ambasador przeniósł więc niejako środek odniesienia. Rząd polski ma prawo zapytać w kontekście tamtych słów i dzisiejszej nominacji, czy jego lojalność poszła tym tropem?
Wkrótce po tym wywiadzie Donald Tusk przeniósł go na placówkę w Brukseli. Minister Witold Waszczykowski postanowił go stamtąd odwołać, ale Prawda wróci niczym bumerang.
Niestety, polski rząd nie ma nic do powiedzenia o tej kandydaturze. Tu nie ma akredytacji; Unia może wysłać do innego kraju jako swego przedstawiciela kogo chce, nawet Marka Prawdę.
Na szczęście tym razem już nie będzie on przedstawicielem Polski. Przynajmniej tyle dobrego mamy w tej kadrowej złośliwości zafundowanej polskiemu rządowi - niemal na pewno - przez Berlin.
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/287365-czy-marek-prawda-to-kukulcze-jajo-berlina-podrzucone-polsce-niemcy-nie-moga-sie-go-nachwalic-prawda-zas-zawsze-cenil-sobie-komfort-niemcow?strona=3